Jak to było... "kupiłem czarny ciągnik, kupiłem czarny ciągnik" i jak tam dalej było nie pamiętam, ale sama idea słuszna i nowatorska, nic tylko pochwalić.
Skąd wasza profesja
Collapse
X
-
nikita_banita napisał(a)
...PS Nie dojeżdżam do pracy ciągnikiemŻadna płaca nie hańbi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
wriggle napisał(a)
...pojemność dwa czterysta, pojemność dwa czterysta.Żadna płaca nie hańbi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
wriggle napisał(a)
Chyba tylko głąb lałby piwo do bakuŻadna płaca nie hańbi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Tak było u Kamyczka, jak było u mnie to sobie poczytaj wyżej
Comment
-
-
Historia mojego wykształcenia
Czy może być "trochę" długa historia?
W moim przypadku wszystko zaczęło się już w podstawówce. Wiadomo: trzeba było wybrać jakąś szkołę. Zawsze marzyłam o tym, aby być plastyczką. Niestety już przy egzaminach wstępnych do liceum plastycznego powinęła mi się noga. Musiałam szukać innej szkółki. Egzaminy do plastyka były wcześniej niż w innych szkołach, więc była szansa, że coś znajdę. Zakotwiczyłam w Technikum Melioracji Wodnych (teraz to się już inaczej nazywa-trochę ładniej). Mieliśmy bardzo "ciekawe", jak dla mnie, przedmioty:geodezja, roboty ziemne, hydrologia, rysunek techniczny. Po roku wyprowadziłam się z tej szkoły do innej(oczywiście z promocją do II klasy)i tak się zaczęła moja wędrówka po szkołach. Nigdzie mi się nie podobało, bo to nie było to, co chcę robić. Zaliczyłam rok w liceum konserwacji zabytków (w zespole szkół budowlanych), potem wróciłam znowu do melioracji i już tam zostałam do końca, ale... No właśnie... W tym samym budynku była zawodówka ogrodnicza, więc idąc na łatwiznę, przeniosłam się do niej. Po skończeniu szkoły, trzeba było coś robić. Najpierw handlowałam jarzynami, a później zaczęła się moja przygoda z elektroniką i trwa do dzisiaj. Kilka lat temu skończyłam zaoczne technikum łączności o kierunku elektronika ogólna. I byłam jedyną dziewczyną w mojej klasie Pół życia przepracowałam w elektronice, która lekko mnie wykończyła zdrowotnie i myślę, że teraz przyszła pora, by to zmienić. Co dalej będzie? Czas pokaże...Ojej, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam moją historią.
Comment
-
-
Jak chodziłem do podstawówki, to chciałem byż kierowcą TIR-a. Ojciec mojego kumpla z ławki był właśnie kierowcą TIR-a i przywoził z Zachodu swojemu synowi prawdziwe płyty Led Zeppelin, Queen, Deep Purple... To u niego usłyszałem po raz pierwszy Bohemian Rapsody i Smoke On The Water
No i zostałem kierowcą ! Kieruję Działem Sprzedaży w pewnej firmie, której produktów używacie sprzątając kuchnię po zrobieniu kolejnej warkiGrodziski Browar Domowy
Comment
-
Comment