Wiecie co, ostatnio miałem przyjemność być w Niemczech i pierwsze co zrobiłem to poszedłem kupić piwo...
po pierwsze w mieście w którym byłem (Ratzeburg) w żadnym normalnym sklepie nie ma piw z lodówek... Nie wiem co oni sobie o tym myślą ale to jest skandal... jedynie gdzie były lodówki to stacje benzynowe, gdzie jest o wiele drożej
Ich piwa to są najgorsze szczochy jakie piłem...Przykro mi, ze nie pamiętam nazw ale za każdym razem kupowałem inne z nadzieją, że może to które kupiłem było jakieś gorsze. ŻADNE MI NIE SMAKOWAŁO! nadawały sie tylko na dopitke po 15 polskich browarach, gdy juz sie traci smak... nie radze jechać do niemiec tylko po to zeby popić niemieckie browce...
po pierwsze w mieście w którym byłem (Ratzeburg) w żadnym normalnym sklepie nie ma piw z lodówek... Nie wiem co oni sobie o tym myślą ale to jest skandal... jedynie gdzie były lodówki to stacje benzynowe, gdzie jest o wiele drożej
Ich piwa to są najgorsze szczochy jakie piłem...Przykro mi, ze nie pamiętam nazw ale za każdym razem kupowałem inne z nadzieją, że może to które kupiłem było jakieś gorsze. ŻADNE MI NIE SMAKOWAŁO! nadawały sie tylko na dopitke po 15 polskich browarach, gdy juz sie traci smak... nie radze jechać do niemiec tylko po to zeby popić niemieckie browce...
Comment