Tak naprawdę problem polega na tym, że jestem uczulona... Gdybym chociaż wiedziała jaki to piesek (szczególnie chodzi o długość i sztywność sierści), może poszłabym do alergologa i porozmawiała o ewentualnej adopcji czworonoga. Niestety jednak nic nie wiem o rasie szatler, nie wiem jak to wygląda i o czym tak naprawdę miałabym rozmawiać...
Małażonka napisał(a) Tak naprawdę problem polega na tym, że jestem uczulona... Gdybym chociaż wiedziała jaki to piesek (szczególnie chodzi o długość i sztywność sierści), może poszłabym do alergologa i porozmawiała o ewentualnej adopcji czworonoga. Niestety jednak nic nie wiem o rasie szatler, nie wiem jak to wygląda i o czym tak naprawdę miałabym rozmawiać...
rasa szatler charakteryzuje sie ogromnym zroznicowaniem: sa dlugo- i krotkowlose, do wyboru. zalezy po ktorym tatusiu....
z ostatniej chwilli: z calej tej paskudnej bandy dobre rece ma na razie MARCO!!!!!!! brawo dla tego pana!!!!!!!!!! co prawda pewnie targnely nim wyrzuty sumienia, bo wtedy w maju nie domknął ze Slavoyem furtki i Łajka zwiała, co ma dzis odczuwalne konsekwencje. niniejszym wzywam wiec Sławusia, żeby tez okazał skruchę!!!! a i reszta niech sie zmobilizuje! [tu paluchem wytykam Pieczarow i Maryhow za ich kamienne organy wewnetrzne!!!!]
W dawnych czasach kazdy szanujacy sie browar podobno mial kota zeby myszy sie nie dobieraly do jeczmienia. Ale pies tez inteligentny zwierzak i przy odrobinie samozaparcia mozna go nauczyc polowac na myszy... Nie wiem jak szatler ale znalezny pies mojej Sloneczki jest tak dokladnie wymieszany ze chyba ma jakies kocie geny - wskakuje na parapety i poluje na muchy
qrcze, 8305 uzytkownikow i nikt nie miał dobrych rąk!!! paskudy paskudne!
na szczęście dobre ręce znalazły się gdzie indziej, została 1 sztuka zwierza dla spóźnialskich, jest kto chętny??
Comment