Opowiedzcie nam przy piwku wrażenia z Ukrainy. Ja mam podstępne pytanie czy można w tamte rejony jechać z małym dzieckiem - jak uważacie. Opiszcie pogodę, dojazd, kontakty z ludnością, milicją. Gdzie najlepiej kupować piwo.Jak funkcjonuje komunikacja. No wiecie taki darmowy kilkustronnicowy przewodnik
Odezwa do albeertosa i easy
Collapse
X
-
Odezwa do albeertosa i easy
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-
-
A bardzo Cię proszę!
Na tegoroczne wakacje zaplanowaliśmy trasę: Poznań-Lwów-Odessa-Krym-Poznań. Wszystko poszło po naszej myśli i plany zostały zrealizowane w 100%. Wrażenia i doświadczenia moje (bo Albeertosa mogą być przecież inne...):
1. Ukranina nie jest tak niebezpiecznym krajem jak się słyszy - nie ma żadnych zatrzymywań samochodów na zagranicznych blachach przez bandy żądnych krwi i pieniędzy mieszkańców tego kraju.
2. Ludzie życzliwi i przyjemni, dodatkowym plusem jest łatwość porozumiewania się w tamtejszym języku, który przecież doskonale jest nam znany.
3. Do przejechania pomiędzy jednym miastem, na naszej trasie, a drugim były dosć duże odległości i to było dośc męczace.
4. Stan dróg ukraińskich - od razu za granicą tragiczny, na Krymie dobry.
5. Pogoda śliczna, chociaż już podczas pobytu na Krymie raz padał deszcz, zdarzały się zachmurzone popołudnia i wieczorami czuć było pewien chłodek.
7. Stan higieniczno-sanitarny tego kraju mnie osobiscie wprawił w osłupienie, z którego do dziś nie mogę się otrzasnąć. Generalnie syf, brak publicznych toalet, we Lwowie i Odessie dostęp do wody tylko w okreslonych godzinach, a do ciepłej czasem wcale...
CDN.Przyciągam piwne magnesy... :-)
-
-
Odp: Odezwa do albeertosa i easy
zythum napisał(a)
Opowiedzcie nam przy piwku wrażenia z Ukrainy. Ja mam podstępne pytanie czy można w tamte rejony jechać z małym dzieckiem - jak uważacie.
Comment
-
-
No to teraz trochę moich wrażeń z Ukrainy.
Jak wspomniała Easy - jest bezpiecznie. Nie spotkała nas żadna przykra przygoda w związku z tym że byliśmy obcokrajowcami - wbrew obiegowym opiniom że tak jest. Ludzie są uprzejmi, nie ma wrogich zachowań.
Jeśli chodzi o poruszanie się po drogach to bywa różnie. Stan dróg najgorszy jest od razu za przejściem granicznym - dziury, progi na drodze(!), słabe oznakowanie i kiepski ogólny stan dróg. Im głębiej w kraj jest już lepiej. W sumie drogi są szerokie, bez kolein, często zdarzają się odcinki dwupasmowe w jedną stronę (szczególnie przy podjazdach na wzniesieniach). A drogi na samym Krymie są w stanie lepszym niż w Polsce. Jeszcze słowo o policji i patrolach - jest tego całe mnóstwo. Ich stałe posterunki przy drogach są przy każdym większym mieście lub przy ważniejszych skrzyżowaniach i bardzo często lotne patrole są w miejscach z ograniczeniem prędkości lub trudno widocznym znakiem STOP. Nam oczywiście nie udało się uniknąć kontaktów z rzeczonymi służbami - dwa mandaty w wysokości ok 30-50 zł były nie do uniknięcia. Co do bezpieczeństwa na samych drogach - Ukraińcy jeżdzą dośc brawurowo, co przy stanie technicznym tamtejszej motoryzacji może budzić lekki niepokój. Zdarza się wyprzedzanie prawą stroną szutrowym poboczem przy znacznych prędkościach. No i ostatnia kwestia drogowa - panuje duży ruch. Mnóstwo archaicznych, dymiących Kamazów, Mazów, Gazów, Ikarusów i innych wynalazków. Poruszanie się zatem nie jest takie proste i szybkie. Nam podróż z Krymu na granicę (ok. 1200 km) zająło 20 godzin, zatem średnia to 60 km/h. I jest to wynik raczej dobry.
Ceny - są niższe. Piwo jest zdecydowanie tańsze jeśli chodzi o sklepy. W przeliczeniu na złote jest to od 1,20 do 2,00. W tej granicy mieszczą się wszystkie popularne dostępne piwa na Ukrainie (Obolon, Slavutich, Rogań, Lwiwskie, Jantar, Sarmat, Czernigivskie, inne). Można je dostać praktycznie wszędzie - sklepy spożywcze, stragany na rynku, przydrożne sklepiki, stacje benzynowe (ze sklepami). I są to piwa z lodówki - nawet stragany na rynkach i targach mają firmowe lodówki z których sprzedają piwo. Z dostępnością zatem nie ma żadnego problemu. W knajpkach różnie - mało popularne jest piwo beczkowe, niewiele miejsc można było takich spotkać w porównaniu do Polski. Ale to rekompensuje spory wybór piw butelkowych. Co do cen innych produktów to róznie - mięsa i wędliny są w naszych cenach, a może nawet i ciut droższe. Asortyment tego jest niewielki i raczej dostępny na rynkach i targach, gdzie warunki sanitarne pozostawiają wiele do życzenia. Chociaż my kilka razy kupowaliśmy wędliny i nabiał na rynkach (we Lwowie) i wszystko było w porządku, a same jedzenie pyszne. Inne ceny - tanie bardzo paliwo. Nas ON do naszej maszyny kosztował w granicach 1,08-1,36 zł za litr, benzyna wychodzi ok. 1,52-1,68 zł/litr. Ogólnie można powiedzieć że ceny niższe, towar jest, ale asortyment uboższy.
No i wspomniane już warunki sanitarne. Z tym to nie jest najlepiej, to fakt. Jazda z małym dzieckiem w takie warunki może być dosyć uciążliwa. Nawet jeśli się jedzie na z góry upatrozne pozycje (czyt. sprawdzone kwatery z węzłem sanitarnym) to sama droga jest baaardzo długa. A przyzwoitcyh moteli i restauracji nie ma zbyt wiele. To wszystko dopiero raczkuje.
Uff, ale się rozpisałem. Pytajcie dalej bo mogło mi sporo rzeczy umknąć.
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
CD
8. Co do cen, to żywność jest tańsza niż u nas o jakieś 20%. Na przykład woda mineralna 1,5l to wydatek 1,20 zł, kiełbasa o wadze 400g (kupowana prosto ze straganu!) - ok. 4,50 zł, lód włoski - niecałe 0,80 zł, pepsi 1l - 2,30 zł, brzoskwinie 1 kg - od 2,30 do 4,50 zł, winogrona są troszke droższe od brzoskwiń. Generalnie jest to kraj arbuzami i dyniami płynący, więc jak komuś zabraknie funduszy to może żywić się w/w owocami (arbuz 6 kg - 3 zł).
9. Wyjazd z dzieckiem... Hmm... Zależy od tego jak małe jest to dziecko! Moje zdanie jest takie, że można jechać, ale trzeba sobie naprawdę dobrze wszystko zorganizowac. Głownie jesli chodzi o higienę dziecka i jedzenie podczas podróży. Na miejscu jesli się uda to można wynająć pokój dla 3 osób (ale 4 też się zmieściły) z toaletą, prysznicem, klimatyzacją i wodą (zarówno ciepłą jak i zimną) dostępną od 7 do 21 za 35 $ za dobę. Służymy sprawdzonym adresem!!
CDN.
Przyciągam piwne magnesy... :-)
Comment
-
-
Dzięki wielkie za wyczerpujące na dzień dzisiejszy informacje. Coraz bardziej mam ochotę odwiedzić szczególnie Krym.
Pieczarku - czyż takie dziecko nie ma dobrze: butelkę pod sam nos podstawią, potem przewiną, jeść dadzą i do snu utulą.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Cała przyjemność po naszej stronie
Jeszcze co do noclegów - dzięki Petraxowi mieliśmy namiar na Lwów - w samym centrum miasta, warunki nie najgorsze jak na Ukrainę. Na dole w kamienicy mała restauracyjka gdzie można coś zjeść i się napić piwka - całkiem niedrogo. W Odessie również mamy namiar, ale jakieś 30 minut jazdy komunikacją miejską do ścisłego centrum, na dużym, ponurym blokowisku. W razie niemożności zdobycia czegoś lepiej położonego również służymy namiarem. No i Krym - tam w każdej miejscowości nadmorskiej można praktycznie znaleźć nocleg, a właściwie to nocleg znaduje nas. Przy drodze stoi dużo miejscowych z tablicami o wolnych pokojach, z jakim standardem i położeniem itp. Nie znam cen bo nie pytałem ale my mieszkaliśmy w 4 we wspomnianym już przez Easy pokoju za 35 $, ale póżniej przeprowadziliśmy się do większego o gorszym standardzie za 25 $ (toaleta i prysznic współna z jeszcze dwoma pokojami). Położenie bardzo piękne, na stoku skalnym, z pięknym widokiem na morze z tarasu i blisko do morza - jakies 5 minut a po drodze dwa dobrze zaopatrzone w zimne piwo sklepy(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Nic więcej pożytecznego nie przychodzi mi do głowy!
Mozna jedynie wspomnieć jeszcze o zwracaniu szczególnej uwagi na przedstawicieli Fauny, którzy platają się pod kołami gesto i czesto (mowa tu zwłaszcza o: krowach, koniach, gęsiach).
A ogólnie rzecz ujmując jeśli ma się ochote to nalezy się tam wybrać! Nie ma czego żałowac. Zostają super wspomnienia i, w zalezności od rozmachu turysty, setki zdjęć!
Przyciągam piwne magnesy... :-)
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
Comment