Sposób na nudę

[StaryKocur]

Piecia napisał(a)
co byście zrobili gdyby nie było internetu, telewizji, pieniędzy, a za oknem urwanie chmury...

Jak napisał Zythum - z żoną nie sposób się nudzić. Z powodzeniem zastąpi Ci telewizor i internet. Zwłaszcza, gdy za oknem "urwanie"
chmury. Niestety ten wspaniały i uniewrsalny wynalazek ma pewne wady,
w odróżnieniu od telewizora i internetu żonę nie zawsze da się wyłączyć, co bywa kłopotliwe zwłaszcza w wypadku modeli z wbudowanym
zestawem głośnomówiącym

[Ahumba]

StaryKocur napisał(a)
Niestety ten wspaniały i uniewrsalny wynalazek ma pewne wady,
w odróżnieniu od telewizora i internetu żonę nie zawsze da się wyłączyć, co bywa kłopotliwe zwłaszcza w wypadku modeli z wbudowanym
zestawem głośnomówiącym

wtedy niezbędne bywają stopery w uszach

[Ahumba]

nikita_banita napisał(a)
... przeglądam wafle i etykiety, porządkuję zbiory i mogę to robić w nieskończoność...

dobrze jest kilka dni wcześniej wyłożyć jakieś pudło na wierzch.
Wtedy można to robić pod pozorem robienia porządków w domu

[wriggle]

Dla mnie nuda to czysta abstrakcja. Nie potrafię się nudzić. Bywa jednak, że nie mogę sobie znaleźć miejsca. Wtedy wsiadam na rower. Kiedy pada lub jest za zimno, biorę książkę [ale nie tylko wtedy]. W ostateczności śpię. A w ogóle to mam takie za......ste studia, że czasem nie miewam nawet czasu zjeść, co tu o nudzie gadać. Tak więc z nudą nietrudno sobie poradzić. Gorzej z nudnościami

[grzech]

I tak niepostrzeżenie nasza (o ile się nie mylę) panna załatwiła nam temat - piwosze a żony.
Mam podobne doświadczenia jak Ahumba. Zawsze powtarzam, że jeśli porządkuję zbiory, to tak jakbym sprzątał. Leżą one ładniej, coś przy okazji wywalę. Jeśli przygotowuje paczkę dla kogoś zawsze mogę powiedzieć, że tych wafli już w domu nie będzie. A istotnie poza tymi ulotnymi chwilami z kolekcją, Kochanie moje zapewnia mi zajęcie na cały dzień. Ostatnio nudziłem się w niedzielę oglądając mecz siatkarski Polska - Holandia. Zaraz pojawiła się Żoneczka z alternatywą - projektowania mebli do kuchni. Ile przy tym było emocji, zwrotów akcji...

[Ahumba]

grzech napisał(a)
Zaraz pojawiła się Żoneczka z alternatywą - projektowania mebli do kuchni. Ile przy tym było emocji, zwrotów akcji...

no i te przerwy techniczne....

[Pogoniarz]

StaryKocur napisał(a)
Jak napisał Zythum - z żoną nie sposób się nudzić. Z powodzeniem zastąpi Ci telewizor i internet. Zwłaszcza, gdy za oknem "urwanie"
chmury. Niestety ten wspaniały i uniewrsalny wynalazek ma pewne wady,
w odróżnieniu od telewizora i internetu żonę nie zawsze da się wyłączyć, co bywa kłopotliwe zwłaszcza w wypadku modeli z wbudowanym
zestawem głośnomówiącym

Akurat z moją Partnerką nie jesteśmy małżeństwem,ale doskonale wiem o czym mowa-dwa lata wspólnego mieszkania... szybko klikam ,bo przyjdzie z pracy i będzie....Dobrze,że nie mam wałka w domu
Czas biegnie tak szybko,że doprawdy nie mam się kiedy nudzić!

[Ahumba]

w którymś ze starszych kabaretów, a może to było w filmie padł taki tekst:
" nie masz co robić - dzieci rób"
oj przy dzieciach zwłaszcza małych nie sposób się nudzić

[breslauer]

Ahumba napisał(a)
w którymś ze starszych kabaretów, a może to było w filmie padł taki tekst:
" nie masz co robić - dzieci rób"
oj przy dzieciach zwłaszcza małych nie sposób się nudzić

To było w "Z tyłu sklepu" Laskowika i Smolenia, jak ćwiczyli wchodzenie do sklepu i robienie zakupów.
A co do dzieci to też może być niebezpiecznie, bo, jak wiadomo ze starej piosenki, "w czasie deszczu dzieci się nudzą" ...

[celt_birofil]

Ahumba napisał(a)
dobrze jest kilka dni wcześniej wyłożyć jakieś pudło na wierzch.
Wtedy można to robić pod pozorem robienia porządków w domu

Jak widać, jest to temat rzeka

[easy]

StaryKocur napisał(a)
Zwłaszcza z cudzą. Tak przynajmniej mówił jeden mój kolega

[nikita_banita]

Ahumba napisał(a)
dobrze jest kilka dni wcześniej wyłożyć jakieś pudło na wierzch.
Wtedy można to robić pod pozorem robienia porządków w domu

Ja na szczęście nie mam problemów i nie muszę szukać sobie wymówek

PS Nie mam jeszcze wynalazku zwanego popularnie żoną (nie mylić z Żą Leną)

[adam16]

Wynalazek zwany żoną bywa przereklamowany. Ja mam sposób na nudę. Modelarstwo (choc ostatnio nieco po macoszemu traktowane), sporo czytam. A jak już nie wiem co mam zrobić to się biorę za mały remont albo wielkie sprzątanie No i zawsze można jeszcze przeglądać zbiory etykiet - to nigdy mi się chyba nie znudzi.

[zythum]

Kolejny sposób, jeżeli się nudzę - uzupełniam dziennik piwny

[jerzy]

nikita_banita napisał(a)
PS Nie mam jeszcze wynalazku zwanego popularnie żoną (nie mylić z Żą Leną)

A Żą Leną masz?
I co na to nasz kolega żąleną?