a ja z Żoną Taxi i Ahumbą-juniorem uwielbiamy grzyby zbierać, czyścić i jeść
Podsekcja grzybiarska
Collapse
X
-
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
-
-
Marusia napisał(a)
No ale my właśnie zaprzeczyliśmy tezie, że grzyby zbiera się rano. Zbieraliśmy po południu! I zebraliśmy sporo, oj sporo!Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Jak widać kto pierwszy ten lepszy
Czyżby to był jedyny w okolicy lasek?Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Comment
-
-
kangurpl napisał(a)
Jak widać kto pierwszy ten lepszy
Czyżby to był jedyny w okolicy lasek?Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Zatem jako filar sekcji oznajmiam że podczas inauguracyjnego grzybobrania zbierane było wszystko co w łapy wpadło. Natomiast niedzielne zbiory obfitowały w czerwone koźlarze i masę podgrzybków.
Grupa zebrała też kleszcze (sztuk 2). Obie wrogie jednostki umiejscowiły sie w okolicy mojego kolana gdzie operacyjnie usunięte zostały.bez brody...
Comment
-
-
Byłem dzisiaj na grzybkach. W lesie jest sucho i nowe grzybki właściwie nie rosną.
Wszystkie, które znalazłem to starsze, z lekka już podeschnięte.
Ale... UWAGA ! Pojawiły się opieńki (inaczej podpieńki).
Znaczyć to może że zima może przyjść szybko.
Oczywiście po grzybobraniu otworzyłem piwko
Comment
-
-
slado napisał(a)
--ciach--
Oczywiście po grzybobraniu otworzyłem piwko
Pianka tak jak w podpisie (a nawet więcej) i utrzymywała się przez jakieś 2 minuty. Potem już piłem więc nie sprawdzałem jak z trwałością.
Zdrowie Wszystkich !
Comment
-
-
Zgłaszam virtualny akces do sekcji grzybiarskiej !
W moim regionie lasy to 50% powierzchni ( dawniej. zielonogórskie , obecnie lubuskie). W zielonogórskie , gdy pojawią się grzyby , przyjeżdzają tłumy , także np. z Górnego Sląska.
Największą radochę sprawia łażenie po lesie i zbieranie grzybów , a nie ich zjadanie. Szczególnie , gdy się pójdzie do lasu świeżo po opadach deszczu.
Uwielbiam smażone , np. czubajkę kanię => dla mnie ten grzyb przywołuje w smaku usmażonego , wigilijnego karpia.
Mniam , mniam , mniam !
Podgrzybki , sitarze , kożlaki też mają swój urok. W mych okolichach jest bardzo mało borowików , a za to zatrzęsienie
olszówek [ grzybów teorettycznie jadalnych , ale czasami trujących ].
Kurek też ci u nas dostatek. Ale te grzyby niezbyt nadają się do suszeniapiwoppns@wp.pl
Comment
-
-
ppns napisał(a)
Kurek też ci u nas dostatek. Ale te grzyby niezbyt nadają się do suszeniaBrowar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
adam16 napisał(a)
U mnie jest tak, że z pobliskiego lasu zbieracze wychodzą już o 6-7 rano. Potem tam już grzybów nie ma.
Comment
-
-
Albo siedzą i czekają aż grzyby urosną, by je zebrać jak juz będą piękne i dorodne
Comment
-
-
pieczarek napisał(a)
A to ciekawe! Zdolnych masz grzybiarzy. O 6 rano jest ciemno od jakichś 2 tygodni. Czyli zbierają grzyby w nocy z latarkami w zębach (bo w rękach mają kosze, noże i co tam jeszcze), a o świcie opuszczają las z grzybami. Albo może grzyby zbierają po południu, w lesie całonocna impreza przy ognisku i powrót do domu skoro świt. Jak by nie było, sprawa jest ciekawa.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Witam ponownie.
Trzy dni temu padało. Pomyślałem sobie że trzeba sprawdzić co w lesie piszczy...
Podgrzybków mało, raczej stare i nowych jak na lekarstwo.
Albo za mało deszczu, albo za zimno w nocy, albo jedno i drugie.
75% tego co znalazłem to opieńki.
Na fotce żonka z córką męczą się z leśnym runem. A co, chciały - to mają. Ja siedzę przy komputerze i przesyłam Wam tą informację
No nie, zaraz też pójdę coś pomóc...
Comment
-
Comment