Podsekcja grzybiarska

[mr-perez]

Wpadłem wczoraj na chwilę na grzybki i uzbierałem dwie reklamówki. W jednym miejscu , w promieniu trzech metrów, nie wstając z kolan znalazłem 57 szt. Pierwszy raz byłem na takim grzybobraniu . Po pojedyncze sztuki to nawet nie chciało mi się schylać. Totalny wysyp w naszych okolicach.

[becik]

Nam udało sie zebrać ok. 10 kg. Głównie zajączki, podgrzybki, prawdziwki, kozaki, przydróżki, maślaki. Część zamarynowana już, część w zupie, część ususzona, część zamrożona.
W tym tygodniu planowane kolejne wypady do lasu

[mluk]

Nam udało sie zebrać ok. 10 kg. Głównie zajączki, podgrzybki, prawdziwki, kozaki, przydróżki, maślaki. Część zamarynowana już, część w zupie, część ususzona, część zamrożona.
W tym tygodniu planowane kolejne wypady do lasu

Ekhm... Hmm...
.... a można wiedzieć, gdzie jeździsz?

[becik]

Ekhm... Hmm...
.... a można wiedzieć, gdzie jeździsz?

Poszło na PW

[JAckson]

Dwa tygodnie temu jeździłem na grzybki z rodziną na Zamojszczyźnie. Dom mojej rodzinki zasypany został grzybami Zaczęli już rozdawać znajomym.

[Cyrkonia]

Dwa tygodnie temu jeździłem na grzybki z rodziną na Zamojszczyźnie. Dom mojej rodzinki zasypany został grzybami Zaczęli już rozdawać znajomym.

A ja ostatnio pojechałam na grzyby KONNO!!!!
Niestety tak mnie i towarzystwo ganianie między krzakami i pod gałęziami pochłonęło, że zapomnieliśmy wziąć plecaków na grzyby ........ więc wróciliśmy z symbolicznym jednym prawdziwkiem ........ grzybów rozdeptanych przez konie nie liczyłam.....

[mr-perez]

grzybów rozdeptanych przez konie nie liczyłam.....

Ale konie całe i zdrowe wróciły ?

[adam16]

Smaka tylko robicie...

[Lacriferno]

W mojej okolicy na szczęście grzybów nie brakuje. Jest ich na tyle dużo, że od kilku lat organizowane są w Janowie zawody w ich zbieraniu. A na przyleśnych łąkach powoli zaczynają pojawiać się miłośnicy łysiczki lancetowatej.

[Cyrkonia]

Ale konie całe i zdrowe wróciły ?

no jakoś się udało chociaż niezła ulewa nas złapała....

[Lacriferno]

A ja za chwilkę gnam w las! Wyskok czwartkowy obfitował w pokaźną ilość borowików. Niestety, pomimo, że grzybki wyglądały pięknie, to wiele znich wewnątrz podziurawione było przez robaki. Wczoraj zaś wybralismy sie do lasu, gdzie rośnie sporo olch, dzieki temu udało się nam znaleźć bardzo dużo koźlarzy. Reszta to podgrzybki, kilka rydzy i tylko dwa borowiki.

[becik]

Sobota i niedziela na grzybach, ponad 6 reklamówek głównie podgrzybków, bardzo duzo kani, normalnie cudo

[mluk]

Sobota i niedziela na grzybach, ponad 6 reklamówek głównie podgrzybków, bardzo duzo kani, normalnie cudo

Byłem ok. 45 minut (syn nie pozwolił na więcej ) w okolicach miejsca, które mi poleciłeś.
Efekt - pół siaty podgrzybków. Widziane też kanie, ale mało rozwinięte, więc zostały.

Aha i jeszcze kurek dużo nazbieraliśmy.

Dzięki!

Za tydzień powtórka.

[Lacriferno]

Wróciłem z pełnym koszem, a zbierałem niecałą godzinę. Głównym łupem stały się podgrzybki, ale często trafiały się koźlarze, prawdziwki i maślaki. Teraz czas na robienie marynat. Trzeba maksymalnie wykorzystać czas wolny .

[mwa]

Też byłem w weekend i nie trzeba było długo chodzić by mieć dwa koszyki. Przyznam szczerze, że chba przez tą pełnię nie ma nic "świerzego" tylko kilkudniowe okazy.
A byłem w lasach obok Lublińca.