Jerzy mnie przyłapał . Oczywiście chodziłomi o głosowanie przeciwko podwyższeniu a do 0,0 nawiązałem bo padały takie propozycje w kilku postach i pomieszało mi się w głowie. Idę się naprawić i trochę podwyższyć zero zero, nie prowadzę samochodu
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Podoba mi się wasza bezkompromisowość - o,o promila. Pięknie. Szkoda, że tylko w tym przypadku chcecie być tak rygorystyczni, a łamanie innych praw albo was nie obchodzi, albo wręcz popieracie (np. spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.
Ppns - każdy jest potencjalnym mordercą, bo po trzęxwemu tez mozna zabić autem niewinne osoby. Zdarzyło sie to znajomemu, który od urodzenia - z przekonania - nie wziął kropli alkoholu do ust. Moim zdaniem takie stwierdzenie to zwykłe nadużycie.
W kilku krajach europejskich dopuszczalna norma to 0,8 promila we krwi. Cz tam jest więcej wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców? Nie.
Bez urazy Panowie, ale jak czytam posty w których występuje te wasze 0,0 , mam wrażenie że to jakiś bełkot paranoika. Takiego wskaźnika nie ma się praktycznie NIGDY, chyba że żywicie się plastikiem.
Zagłosowałem na tak, bo chciałbym móc spokojnie wypić dwa lekkie piwa i wsiąść za kółko. Wiem że taka ilość mi, ani żadnemu zdrowemu człowiekowi nie zaszkodzi na refleks. Teraz mogę wypić tylko jedno i robię to - w ciągu ostatnich dni trzy razy i czuję się z tym całkowicie dobrze. Więcej nie wypijam, bo nie śpieszy mi się oddaniem prawka (do 0,5 to jeszcze wykroczenie), a łapówek nie wręczam.
Zło nie czai się w pułapie promili, który u nas jest głupio niski, a bezwzględnym egzekwowaniem prawa wobec tych, którzy tą poprzeczkę przekroczyli. Uważam że do 0,5 promila powinno być absolutnie dozwolone; 0,6 wykroczenie; powyżej kryminał i to bez żadnych zawiasów.
Widzę że większość z was jest za wypełnianiem więzień tymi, którzy nikomu nic złego nie zrobili.
Kiedyś przyjechaliśmy z kolegą na osiedle, na którym mieszka i poszliśmy do knajpy. Wychodziliśmy już w nocy. Parking opustoszał a auto stało na uboczu więc przestawił je pod latarnie (ok. 30m dalej). Łapnęli go gdy zatrzaskiwał drzwi. Skończyło się na 1000 kolegium i roku bez prawka.
I szczerze mówiąc jest mi obojętne czy ten kto potrąci mnie na pasach będzie pijany czy roztargniony.
Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
Ostatnia zmiana dokonana przez kangurpl; 2003-10-02, 07:23.
Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
kangurpl napisał(a) Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
Za to "drogówce" poprawiła się wykrywalność
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
kangurpl napisał(a) Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
Kangurku nie masz racji.
Władza w tym wypadku miała prawo zastosować działania prewencyjne.
A jeszcze jak się włozy kluczyk w stacyjkę (aby sie nie zgubił) to już po sprawie.....
A w praktyce wyglądało to tak:
Policjant odczytał zeznania w których opisał jak dostrzegł samochód w trakcie parkowania, podszedł do kierowcy itd.
Przewodniczący zapytał kolegi czy to prawda.
Tak. Ale....
Dziękuję. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń zostanie pan ukarany.... Jeśli nie zgadza się Pan z wyrokiem ma Pan ...dni na odwołanie się do Sądu...
Wszystko trwało więcej niż 10 min. Dzisiaj pewnie ciągnęło by się przez pół roku, kara podobna a dodatkowo w papierach miałby przestępczą przeszłość.
Problem w tym, że zaostrzanie kar nie prowadzi do niczego więcej niż do wciskania za margines coraz większej grupy przypadkowych ludzi. Nasze państwo najszybciej dopada tych którzy najsłabiej sie bronią a nie tych którzy dla społeczeństwa są najbardziej niebezpieczni.
Od niedawna jazda po alkoholu stała się przestępstwem i co? mniej ludzi jeździ po wypiciu? A w 2002r ponad 60% zatrzymanych pijanych kierowców to byli kierowcy rowerów.
gul_gul napisał(a) A w praktyce wyglądało to tak:
Policjant odczytał zeznania w których opisał jak dostrzegł samochód w trakcie parkowania, podszedł do kierowcy itd.
Przewodniczący zapytał kolegi czy to prawda.
Tak. Ale....
Dziękuję. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń zostanie pan ukarany.... Jeśli nie zgadza się Pan z wyrokiem ma Pan ...dni na odwołanie się do Sądu...
Wszystko trwało więcej niż 10 min. Dzisiaj pewnie ciągnęło by się przez pół roku, kara podobna a dodatkowo w papierach miałby przestępczą przeszłość.
Problem w tym, że zaostrzanie kar nie prowadzi do niczego więcej niż do wciskania za margines coraz większej grupy przypadkowych ludzi. Nasze państwo najszybciej dopada tych którzy najsłabiej sie bronią a nie tych którzy dla społeczeństwa są najbardziej niebezpieczni.
Od niedawna jazda po alkoholu stała się przestępstwem i co? mniej ludzi jeździ po wypiciu? A w 2002r ponad 60% zatrzymanych pijanych kierowców to byli kierowcy rowerów.
Twój kolega zrobił błąd. Gdyby odwołał się i opisał wszystko w szczegółach, mógłby uniknąć odebrania prawa jazdy.
Strach czasami jest przyczyną utraty możliwości racjonalnego wyjaśnienia sprawy.
pozdrawiam
Ostatnia zmiana dokonana przez slado; 2003-10-02, 19:30.
slavoy napisał(a) Bez urazy Panowie, --ciach--
Więcej nie wypijam, bo nie śpieszy mi się oddaniem prawka (do 0,5 to jeszcze wykroczenie), a łapówek nie wręczam.
--ciach--
0,5 promila?
Albo mam złe informacje albo z rozpędu klepnąłeś w te 0,5 a nie w 0,2 .
Uświadom mnie i wszystkich albo sprostuj co napisałeś...
Chyba nadal jest 0,2 promila...?
Ostatnia zmiana dokonana przez slado; 2003-10-02, 19:36.
slado napisał(a) Twój kolega zrobił błąd. Gdyby odwołał się i opisał wszystko w szczegółach, mógłby uniknąć odebrania prawa jazdy.
Strach czasami jest przyczyną utraty możliwości racjonalnego wyjaśnienia sprawy.
pozdrawiam
Czyżbym napisał, że kumpel ze strachu się nie odwołał? Bo nie zabardzo rozumiałem Twój komentarz.
A nawiasem mówiąc. Odwołaniem od wyroku kolegium był jedynie Sąd. Wiesz czym kończyła się walka z kolegium przed sądem, zwłaszcza przez kogoś, kto to prawo jednak złamał?
gul_gul napisał(a) Czyżbym napisał, że kumpel ze strachu się nie odwołał? Bo nie zabardzo rozumiałem Twój komentarz.
A nawiasem mówiąc. Odwołaniem od wyroku kolegium był jedynie Sąd. Wiesz czym kończyła się walka z kolegium przed sądem, zwłaszcza przez kogoś, kto to prawo jednak złamał?
Bez przesady, można i wcześniej , kiedy drobne sprawy toczyły się przed Kolegiami do spraw Wykroczeń, i teraz kiedy sprawy przejęły Sądy grodzkie walczyć o swoją rację.
Są przypadki przy których MOŻNA WYWALCZYĆ łaskawość choćby w części swego oczywistego błędu. Wierz mi... Zaufaj mi. Coś o tym wiem
slado napisał(a) 0,5 promila?
Albo mam złe informacje albo z rozpędu klepnąłeś w te 0,5 a nie w 0,2 .
Uświadom mnie i wszystkich albo sprostuj co napisałeś...
Chyba nadal jest 0,2 promila...?
Z moich , trochę starych informacji, odkąd "umarły śmiercią naturalną" Kolegia do spraw wykroczeń to nie ma pojęcia WYKROCZENIE.
Obowiązuje granica 0,2.
Chyba że się mylę. A chciałbym, bo nie ma nic lepszego niż wypić te 0,2 litra piwka w drodze i być w zgodzie z prawem.
Wasze !
slado napisał(a) Z moich , trochę starych informacji, odkąd "umarły śmiercią naturalną" Kolegia do spraw wykroczeń to nie ma pojęcia WYKROCZENIE.
Chyba coś Ci się pokiełbasiło. Gdyby takie pojęcie przestało istnieć, to takie niecne występki jak przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, przekroczenie prędkości o 5 km/h, czy palenie tytoniu w miejscu publicznym, musiałyby być podciągnięte pod PRZESTĘPSTWO. Według moich informacji to nadal WYKROCZENIA, tak samo jak stężenie alkoholu od 0,2 do 0,5 promila.
Browarek restauracyjny istniejący od 1990 roku znajduje się na zachodnich peryferiach miasta po prawej stronie Rhein. Z centrum, przez jedyny w Mainz most drogowy, można tu dojechać autobusem nr 28. Okolica nieciekawa, jakieś place, firmy, magazyny, brak zabudowy mieszkalnej. Jednak jest tu jedno...
Witam!
Czy ktoś spotkał się z sytuacją, gdzie beczka zawierała dość sporą szparę na dnie jak na załączonych obrazkach? Szpara rozciąga się na całą średnicę, ale przy jednym końcu jest ona dość spora. Jestem świadomy, że można beczkę uszczelnić, gdy zawiera szpary między...
Browar restauracyjny Viedi mieści się na przedmieściach spokojnego miasteczka jakim jest Jelgava. Ale generalnie można to przypiąć chyba do każdego łotewskiego miasta poza stolicą. W piękny letni dzień widać mnóstwo ludzi spacerujących, czy też oddających się żegludze po rzece Lelupie....
Małe, spokojne miasto (a właściwie dwa połączone administracyjnie w jeden organizm) położone 17 km na południe od Frankurtu (am Main). Dojazd pociągiem z Frankfurt Hauptbahnhof zajmuje 17 minut ale nie należy wysiadać na stacji Walldorf a na następnej Mörfelden. Z dworca droga jest prosta...
Comment