Alkohol a kodeks drogowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #31
    Jerzy mnie przyłapał . Oczywiście chodziłomi o głosowanie przeciwko podwyższeniu a do 0,0 nawiązałem bo padały takie propozycje w kilku postach i pomieszało mi się w głowie. Idę się naprawić i trochę podwyższyć zero zero, nie prowadzę samochodu
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #32
      Podoba mi się wasza bezkompromisowość - o,o promila. Pięknie. Szkoda, że tylko w tym przypadku chcecie być tak rygorystyczni, a łamanie innych praw albo was nie obchodzi, albo wręcz popieracie (np. spożywanie alkoholu w miejscach publicznych.

      Ppns - każdy jest potencjalnym mordercą, bo po trzęxwemu tez mozna zabić autem niewinne osoby. Zdarzyło sie to znajomemu, który od urodzenia - z przekonania - nie wziął kropli alkoholu do ust. Moim zdaniem takie stwierdzenie to zwykłe nadużycie.

      W kilku krajach europejskich dopuszczalna norma to 0,8 promila we krwi. Cz tam jest więcej wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców? Nie.

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #33
        Bez urazy Panowie, ale jak czytam posty w których występuje te wasze 0,0 , mam wrażenie że to jakiś bełkot paranoika. Takiego wskaźnika nie ma się praktycznie NIGDY, chyba że żywicie się plastikiem.
        Zagłosowałem na tak, bo chciałbym móc spokojnie wypić dwa lekkie piwa i wsiąść za kółko. Wiem że taka ilość mi, ani żadnemu zdrowemu człowiekowi nie zaszkodzi na refleks. Teraz mogę wypić tylko jedno i robię to - w ciągu ostatnich dni trzy razy i czuję się z tym całkowicie dobrze. Więcej nie wypijam, bo nie śpieszy mi się oddaniem prawka (do 0,5 to jeszcze wykroczenie), a łapówek nie wręczam.

        Zło nie czai się w pułapie promili, który u nas jest głupio niski, a bezwzględnym egzekwowaniem prawa wobec tych, którzy tą poprzeczkę przekroczyli. Uważam że do 0,5 promila powinno być absolutnie dozwolone; 0,6 wykroczenie; powyżej kryminał i to bez żadnych zawiasów.
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • gul_gul
          Premium Member
          • 2001.02
          • 359

          #34
          Widzę że większość z was jest za wypełnianiem więzień tymi, którzy nikomu nic złego nie zrobili.

          Kiedyś przyjechaliśmy z kolegą na osiedle, na którym mieszka i poszliśmy do knajpy. Wychodziliśmy już w nocy. Parking opustoszał a auto stało na uboczu więc przestawił je pod latarnie (ok. 30m dalej). Łapnęli go gdy zatrzaskiwał drzwi. Skończyło się na 1000 kolegium i roku bez prawka.

          I szczerze mówiąc jest mi obojętne czy ten kto potrąci mnie na pasach będzie pijany czy roztargniony.

          Comment

          • kangurpl
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.03
            • 2660

            #35
            Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
            Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
            A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
            Ostatnia zmiana dokonana przez kangurpl; 2003-10-02, 07:23.
            Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
            "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

            "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

            Comment

            • celt_birofil
              † 2017 Piwosz w Raju
              • 2001.09
              • 4469

              #36
              kangurpl napisał(a)
              Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
              Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
              A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
              Za to "drogówce" poprawiła się wykrywalność
              Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

              Comment

              • marcopolok
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 2334

                #37
                kangurpl napisał(a)
                Ej, ta sprawa była do wygrania na kolegium.
                Przecież nie złapali go jak jechał ani nawet z włączonym silnikiem.
                A każdemu wolno przecież siedzieć w samochodzie czy też drzwi zamykać, nawet po spożyciu.
                Kangurku nie masz racji.

                Władza w tym wypadku miała prawo zastosować działania prewencyjne.
                A jeszcze jak się włozy kluczyk w stacyjkę (aby sie nie zgubił) to już po sprawie.....
                bez brody...

                Comment

                • gul_gul
                  Premium Member
                  • 2001.02
                  • 359

                  #38
                  A w praktyce wyglądało to tak:
                  Policjant odczytał zeznania w których opisał jak dostrzegł samochód w trakcie parkowania, podszedł do kierowcy itd.
                  Przewodniczący zapytał kolegi czy to prawda.
                  Tak. Ale....
                  Dziękuję. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń zostanie pan ukarany.... Jeśli nie zgadza się Pan z wyrokiem ma Pan ...dni na odwołanie się do Sądu...
                  Wszystko trwało więcej niż 10 min. Dzisiaj pewnie ciągnęło by się przez pół roku, kara podobna a dodatkowo w papierach miałby przestępczą przeszłość.

                  Problem w tym, że zaostrzanie kar nie prowadzi do niczego więcej niż do wciskania za margines coraz większej grupy przypadkowych ludzi. Nasze państwo najszybciej dopada tych którzy najsłabiej sie bronią a nie tych którzy dla społeczeństwa są najbardziej niebezpieczni.
                  Od niedawna jazda po alkoholu stała się przestępstwem i co? mniej ludzi jeździ po wypiciu? A w 2002r ponad 60% zatrzymanych pijanych kierowców to byli kierowcy rowerów.

                  Comment

                  • slado
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2003.07
                    • 1072

                    #39
                    gul_gul napisał(a)
                    A w praktyce wyglądało to tak:
                    Policjant odczytał zeznania w których opisał jak dostrzegł samochód w trakcie parkowania, podszedł do kierowcy itd.
                    Przewodniczący zapytał kolegi czy to prawda.
                    Tak. Ale....
                    Dziękuję. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń zostanie pan ukarany.... Jeśli nie zgadza się Pan z wyrokiem ma Pan ...dni na odwołanie się do Sądu...
                    Wszystko trwało więcej niż 10 min. Dzisiaj pewnie ciągnęło by się przez pół roku, kara podobna a dodatkowo w papierach miałby przestępczą przeszłość.

                    Problem w tym, że zaostrzanie kar nie prowadzi do niczego więcej niż do wciskania za margines coraz większej grupy przypadkowych ludzi. Nasze państwo najszybciej dopada tych którzy najsłabiej sie bronią a nie tych którzy dla społeczeństwa są najbardziej niebezpieczni.
                    Od niedawna jazda po alkoholu stała się przestępstwem i co? mniej ludzi jeździ po wypiciu? A w 2002r ponad 60% zatrzymanych pijanych kierowców to byli kierowcy rowerów.
                    Twój kolega zrobił błąd. Gdyby odwołał się i opisał wszystko w szczegółach, mógłby uniknąć odebrania prawa jazdy.
                    Strach czasami jest przyczyną utraty możliwości racjonalnego wyjaśnienia sprawy.
                    pozdrawiam
                    Ostatnia zmiana dokonana przez slado; 2003-10-02, 19:30.

                    Comment

                    • slado
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.07
                      • 1072

                      #40
                      slavoy napisał(a)
                      Bez urazy Panowie, --ciach--
                      Więcej nie wypijam, bo nie śpieszy mi się oddaniem prawka (do 0,5 to jeszcze wykroczenie), a łapówek nie wręczam.
                      --ciach--
                      0,5 promila?
                      Albo mam złe informacje albo z rozpędu klepnąłeś w te 0,5 a nie w 0,2 .
                      Uświadom mnie i wszystkich albo sprostuj co napisałeś...
                      Chyba nadal jest 0,2 promila...?
                      Ostatnia zmiana dokonana przez slado; 2003-10-02, 19:36.

                      Comment

                      • gul_gul
                        Premium Member
                        • 2001.02
                        • 359

                        #41
                        slado napisał(a)
                        Twój kolega zrobił błąd. Gdyby odwołał się i opisał wszystko w szczegółach, mógłby uniknąć odebrania prawa jazdy.
                        Strach czasami jest przyczyną utraty możliwości racjonalnego wyjaśnienia sprawy.
                        pozdrawiam
                        Czyżbym napisał, że kumpel ze strachu się nie odwołał? Bo nie zabardzo rozumiałem Twój komentarz.
                        A nawiasem mówiąc. Odwołaniem od wyroku kolegium był jedynie Sąd. Wiesz czym kończyła się walka z kolegium przed sądem, zwłaszcza przez kogoś, kto to prawo jednak złamał?

                        Comment

                        • slado
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.07
                          • 1072

                          #42
                          gul_gul napisał(a)
                          Czyżbym napisał, że kumpel ze strachu się nie odwołał? Bo nie zabardzo rozumiałem Twój komentarz.
                          A nawiasem mówiąc. Odwołaniem od wyroku kolegium był jedynie Sąd. Wiesz czym kończyła się walka z kolegium przed sądem, zwłaszcza przez kogoś, kto to prawo jednak złamał?
                          Bez przesady, można i wcześniej , kiedy drobne sprawy toczyły się przed Kolegiami do spraw Wykroczeń, i teraz kiedy sprawy przejęły Sądy grodzkie walczyć o swoją rację.
                          Są przypadki przy których MOŻNA WYWALCZYĆ łaskawość choćby w części swego oczywistego błędu. Wierz mi... Zaufaj mi. Coś o tym wiem

                          Comment

                          • slavoy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛
                            • 2001.10
                            • 5055

                            #43
                            slado napisał(a)
                            0,5 promila?
                            Albo mam złe informacje albo z rozpędu klepnąłeś w te 0,5 a nie w 0,2 .
                            Uświadom mnie i wszystkich albo sprostuj co napisałeś...
                            Chyba nadal jest 0,2 promila...?
                            Znana jest mi taka drabinka:

                            <0,2 - wolno
                            0,2 - 0,5 - wykroczenie
                            >0,5 przestępstwo
                            Dick Laurent is dead.

                            Comment

                            • slado
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2003.07
                              • 1072

                              #44
                              slavoy napisał(a)
                              Znana jest mi taka drabinka:

                              <0,2 - wolno
                              0,2 - 0,5 - wykroczenie
                              >0,5 przestępstwo
                              Z moich , trochę starych informacji, odkąd "umarły śmiercią naturalną" Kolegia do spraw wykroczeń to nie ma pojęcia WYKROCZENIE.
                              Obowiązuje granica 0,2.
                              Chyba że się mylę. A chciałbym, bo nie ma nic lepszego niż wypić te 0,2 litra piwka w drodze i być w zgodzie z prawem.
                              Wasze !

                              Comment

                              • slavoy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛
                                • 2001.10
                                • 5055

                                #45
                                slado napisał(a)
                                Z moich , trochę starych informacji, odkąd "umarły śmiercią naturalną" Kolegia do spraw wykroczeń to nie ma pojęcia WYKROCZENIE.
                                Chyba coś Ci się pokiełbasiło. Gdyby takie pojęcie przestało istnieć, to takie niecne występki jak przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, przekroczenie prędkości o 5 km/h, czy palenie tytoniu w miejscu publicznym, musiałyby być podciągnięte pod PRZESTĘPSTWO. Według moich informacji to nadal WYKROCZENIA, tak samo jak stężenie alkoholu od 0,2 do 0,5 promila.
                                Dick Laurent is dead.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X