Alkohol a kodeks drogowy

[kopyr]

Skoro w daleko bardziej rozwiniętych pod względem motoryzacyjnym państwach Europy zachodniej (w większości przynajmniej) już od dawna granica wynosi 0.00 promila to chyba nie powinno być dyskusji. Jakieś śmieszne 0.2 czy 0.5 do mnie wcale nie trafia. Albo pijemy albo jedziemy. jestem za poprawką do kodeksu aby to wyzerować.

Czyli np. gdzie? W Czechach, Chorwacji czy może masz na myśli Albanię, Rosję czy Rumunię.

W przygniatającej większości krajów zachodniej Europy jest 0,5 promila, a w UK czy Luksemburgu 0,8 promila.

[abernacka]

Skoro w daleko bardziej rozwiniętych pod względem motoryzacyjnym państwach Europy zachodniej (w większości przynajmniej) (...).

W takim razie Wielka Brytania i Luksemburg są zacofanymi krajami ponieważ tam obowiązuje 0,8 promila.
Dalej Niemcy, Francja, Włochy, Irlandia,Hiszpania, Szwajcaria to pół promila.
Wymieniać dalej?

[abernacka]

Czyli np. gdzie? W Czechach, Chorwacji czy może masz na myśli Albanię, Rosję czy Rumunię.
(...).

Do tych krajów trzeba niestety dodać Węgry, Litwe i Estonie.

[kopyr]

Do tych krajów również trzeba niestety dodać Węgry, Litwe i Estonie.

Nie było moją ambicją wymienienie wszystkich, no ale niech będzie. Czy te rozwinięte motoryzacyjnie kraje o wysokiej kulturze drogowej i takiejż kulturze spożywania alkoholu miałeś na myśli, kolego krasnal45?

EDIT: 0,0 promila jest również na Białorusi i Ukrainie.

[abernacka]

Obstawiałbym Albanie

[babalumek]

Przed wyrażaniem arcygłupiego zdania typu "0.0 i koniec !!!" proponuję chociażby poczytać całość tej dyskusji gdzie zostały przedstawione sensowne argumenty w kwestii dlaczego jest 0,2 a nie 0,0. Osobiście jestem za 0,5. Podejrzewam że te 0,2 u nas jeszcze się trzyma tylko z tego powodu że niektórzy mają właśnie naturalnie powyżej 0,0 we krwi lub można osiągnąć ten wynik w sposób inny niż pijąc alkohol. Inaczej na pewno pierwszy lepszy rząd wprowadził by 0,0 aby zyskać tani poklask większości nieuświadomionego społeczeństwa.

[krasnal45]

Przepraszam, to był drobny żart z mojej strony, w końcu potrafię czytać tabele.... miałem wczoraj taki trochę szampański nastrój a przy okazji byłem ciekaw reakcji niektórych "guru" tegoż forum, przyznam że się nie zawiodłem, aczkolwiek nie do końca..... no cóż, taki ze mnie jajcarz więc jeszcze raz przepraszam, ale poprawy nie obiecuję

[becik]

Jakieś śmieszne 0.2 czy 0.5 do mnie wcale nie trafia. Albo pijemy albo jedziemy. jestem za poprawką do kodeksu aby to wyzerować.

Popieram

Przed wyrażaniem arcygłupiego zdania typu "0.0 i koniec !!!" proponuję chociażby poczytać całość tej dyskusji gdzie zostały przedstawione sensowne argumenty w kwestii dlaczego jest 0,2 a nie 0,0. Osobiście jestem za 0,5. Podejrzewam że te 0,2 u nas jeszcze się trzyma tylko z tego powodu że niektórzy mają właśnie naturalnie powyżej 0,0 we krwi lub można osiągnąć ten wynik w sposób inny niż pijąc alkohol. Inaczej na pewno pierwszy lepszy rząd wprowadził by 0,0 aby zyskać tani poklask większości nieuświadomionego społeczeństwa.

To wcale nie jest arcygłupie. Alkohol etylowy z niczego w organiźmie się nie bierze. No chyba, ze jak jeden nasz poseł, będziesz wcinać jabłka kilogramami.

Natomiast tekst "że niektórzy mają właśnie naturalnie powyżej 0,0 we krwi " to dla mnie novum.

[abernacka]

Popieram
(...).

Masz do tego prawo.
Na szczęście UE zamierza ujednolicić ten problem. Mam nadzieję, że starsi członkowie UE zadbają o w miarę wysoki (pół promili) dopuszczalny poziom promili

[babalumek]

To wcale nie jest arcygłupie. Alkohol etylowy z niczego w organiźmie się nie bierze. No chyba, ze jak jeden nasz poseł, będziesz wcinać jabłka kilogramami.

Natomiast tekst "że niektórzy mają właśnie naturalnie powyżej 0,0 we krwi " to dla mnie novum.

Żeby już się nie wysilać na filozoficzne cytaty - poczytaj wypowiedzi Irona i Izakamil w początkowej fazie tego tematu.
Na marginesie - 0,0 to 0,0. Pomijając już jabłka - byłbym przestępcą bo np. kierowałbym autem po spożyciu łyżki syropu na kaszel. Można takie przykłady mnożyć, nie o to chodzi. Trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji życiowych idących za populistycznymi, pustymi hasłami. Czyli to jest to coś czego nie ma 80% społeczeństwa.
I jeszcze jedno - najbardziej żałosne są "argumenty" - zazwyczaj z kręgów policyjnych - które straszą obrazkami zataczających się chłopów wsiadających do aut lub wypadkami z udziałem kompletnie pijanych kierowców. Nikt nie jest za jazdą po pijaku. Jest różnica między 0,3 promila a 3 promile.
Jest jeszcze problem rowerzystów karanych chyba najsurowiej w całej Europie. Powoli się za to zabierają, tempo zmian jest wolne ale chociaż w dobrym kierunku.

[becik]

Wpływ zawartości alkoholu we krwi na zachowanie Zawartość alkoholu Typowy objaw

0,3‰ rozproszona uwaga
0,8‰ pobudliwość, upośledzenie koordynacji ruchowo-wzrokowej, obniżony krytycyzm
1,5‰ zaburzenia równowagi, błędy w logicznym myśleniu, opóźnienie czasu reakcji, agresywność, brawura
2‰ zaburzenia mowy, senność, obniżenie kontroli zachowania i poruszania się
4‰ senność, możliwość zapadnięcia w śpiączkę
5‰ zatrucie, śmierć

[kopyr]

Wpływ zawartości alkoholu we krwi na zachowanie Zawartość alkoholu Typowy objaw

0,3‰ rozproszona uwaga
0,8‰ pobudliwość, upośledzenie koordynacji ruchowo-wzrokowej, obniżony krytycyzm
1,5‰ zaburzenia równowagi, błędy w logicznym myśleniu, opóźnienie czasu reakcji, agresywność, brawura
2‰ zaburzenia mowy, senność, obniżenie kontroli zachowania i poruszania się
4‰ senność, możliwość zapadnięcia w śpiączkę
5‰ zatrucie, śmierć

Uwaga: nie dotyczy Polaków i Rosjan.

[babalumek]

Rozproszona uwaga - ja mam z tym problem w terenach zabudowanych widząc fajne kobitki oraz jak z rana jadę do pracy...

[becik]

Rozproszona uwaga - ja mam z tym problem w terenach zabudowanych widząc fajne kobitki oraz jak z rana jadę do pracy...

Kiedyś taki jeden "rozkoszniaczek" był skupiony na czymś innym i wjechał we mnie.
Po tym poznać dobrego kierowcę, że zawsze jest skupiony na jeździe a nie na kobitkach, krajobrazach czy innych rzeczach i nie pozwala sobie aby cokolwiek odwróciło jego uwagę.

Po sobie wiem, że dzięki skupieniu na jeździe uniknąłem wielu przykrych wydarzeń na drodze.

[Mason]

Tak sobie myślę, że jeśli by żądać zera promili za kierownicą z powodu spadku poziomu koncetracji po jednym piwie, to logicznie należałoby także żądać wprowadzenia tachografów do samochodów osobowych, zakazania jakichkolwiek rozmów podczas jazdy, wprowadzenia blokady zmiany ustawień radia podczas jazdy i tym podobne. Kierowca po nieprzespanej nocy też ma gorszy refleks a co gorsze może zasnąć za kółkiem! Nie dajmy się zwariować