Alkohol a kodeks drogowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
    (...) Nie dajmy się zwariować
    Pewnie, więc pijmy i jedźmy bo kierowca po nieprzespanej nocy jest bardziej zmęczony niż ten po kilku piwkach.
    Każdy kto chce znaleźć powód i rozgrzeszenie zawsze je znajdzie. Z tego samego założenia wychodzą Ci co siadają za kółkiem po piwku bądź wódeczce - "Czuję się doskonale, ba, czuję się mocny, mogę prowadzić, kto mi zabroni, jedno piwko to nic".

    Szerokiej drogi
    Last edited by becik; 2010-12-16, 15:03.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • YouPeter
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.05
      • 2379

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Pewnie, więc pijmy i jedźmy bo kierowca po nieprzespanej nocy jest bardziej zmęczony niż ten po kilku piwkach.
      Każdy kto chce znaleźć powód i rozgrzeszenie zawsze je znajdzie. Z tego samego założenia wychodzą Ci co siadają za kółkiem po piwku bądź wódeczce - "Czuję się doskonale, ba, czuję się mocny, mogę prowadzić, kto mi zabroni, jedno piwko to nic".

      Szerokiej drogi
      Nie idź w skrajność. Bo po pierwsze nikt tu nie mówi o wsiadaniu za kółko po kilku piwach. Większość nawet nie wsiądzie po jednym piwie. Chodzi tu bardziej o to, że jak wstaniesz rano po wypiciu np. 3 piw, na alkomacie może Ci wyjść 0,2 promila pomimo, że czujesz się świetnie i jesteś bardziej skoncentrowany niż w sytuacji bez piwa dzień wcześniej, a z włączonym radiem samochodowym podczas jazdy.
      Last edited by YouPeter; 2010-12-16, 15:11.
      Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

      Comment

      • Mason
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2010.02
        • 3280

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
        Pewnie, więc pijmy i jedźmy bo kierowca po nieprzespanej nocy jest bardziej zmęczony niż ten po kilku piwkach.
        To gruba nadinterpretacja z Twojej strony. Nie pisałem nic o jeździe po kilku piwach, co najwyżej po jednym małym

        Każdy kto chce znaleźć powód i rozgrzeszenie zawsze je znajdzie.
        Być może, ale ja takiego nie szukam. Uważam jedynie, że pozbawione sensu byłoby karanie za jazdę po jednym piwie a puszczanie tych, którzy są w trasie całą noc, bo to ci drudzy stanowią większe zagrożenie na drodze.

        Szerokiej drogi
        Dziękuję
        JEDNO PIVKO NEVADI!

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
          To gruba nadinterpretacja z Twojej strony. Nie pisałem nic o jeździe po kilku piwach, co najwyżej po jednym małym
          Wiesz, czasem w lato po jednym małym jestem przymulony, czy wtedy jako pasażer/kolega pozwoliłbyś mi jechać?
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • ucho
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2010.05
            • 500

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumek Wyświetlenie odpowiedzi
            Rozproszona uwaga - ja mam z tym problem w terenach zabudowanych widząc fajne kobitki oraz jak z rana jadę do pracy...
            I na to jest rozwiązanie - obowiązkowy, odblaskowy kombinezon dla każdego pieszego.

            Ja zgadzam się z takim zdaniem:
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Hannibal Wyświetlenie odpowiedzi
            Ja to już parę razy w innych tematach pisałem, że dla mnie żadnego ograniczenia pod względem "liczby promili" nie powinno być.
            Tylko dodam, że jeżeli ktoś wiedzie na przystanek pełen ludzi, to mało mnie interesuje czy jest pijany, czy coś innego rozproszyło jego uwagę - kara śmierci dla mordercy.

            Comment

            • Mason
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2010.02
              • 3280

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Wiesz, czasem w lato po jednym małym jestem przymulony, czy wtedy jako pasażer/kolega pozwoliłbyś mi jechać?
              Ja też tak miewam, ale to szybko przechodzi. Na pewno wtedy ufałbym Ci bardziej niż po nieprzespanej nocy

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedzi
              I na to jest rozwiązanie - obowiązkowy, odblaskowy kombinezon dla każdego pieszego.
              Halo, tu planeta Ziemia. Dawno nie widziałem bardziej utopijnego pomysłu

              Tylko dodam, że jeżeli ktoś wiedzie na przystanek pełen ludzi, to mało mnie interesuje czy jest pijany, czy coś innego rozproszyło jego uwagę - kara śmierci dla mordercy.
              A gdyby wjechał w przystanek w wyniku awarii samochodu, np. okazało się że ów model ma wadliwy układ kierowniczy i potrafi się blokować? Kara śmierci dla inżyniera?
              JEDNO PIVKO NEVADI!

              Comment

              • ucho
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2010.05
                • 500

                #97
                *wiedzie swój pojazd... (zgubiłem słówka)


                Przyznaję, jestem przestępcą. Zdarzyło mi się prowadzić po alkoholu. Czym różni się moja jazda na trzeźwo od jazdy na bani? Przede wszystkim jadę wolniej, dostosowuję prędkość do możliwości, wcześniej sygnalizuję zamiar skrętu, skupiam się wyłącznie na drodze. O wiele większe zagrożenie dla ruchu drogowego stanowię na drugi dzień po imrezie. Ja tak przynajmniej mam, wiem z doświadczenia. Niby promile w normie i wszystko ok, ale głowa jeszcze nie ta i o wiele łatwiej o moment dekoncentracji.

                Comment

                • ucho
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2010.05
                  • 500

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi

                  A gdyby wjechał w przystanek w wyniku awarii samochodu, np. okazało się że ów model ma wadliwy układ kierowniczy i potrafi się blokować? Kara śmierci dla inżyniera?
                  Ciężko ocenić, bo na pewno część opdowiedzialności za stan techniczny jest po stronie kierowcy.
                  Last edited by ucho; 2010-12-16, 16:16.

                  Comment

                  • Mason
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2010.02
                    • 3280

                    #99
                    Swój, swój. Ale miał ukrytą wadę techniczną o czym kierowca nie wiedział, a samochód nówka.

                    A jesteś pewien że promile w normie? Po długiej i ciężkiej imprezie cały następny dzień jestem stracony jako kierowca, raz że z powodu zmęczenia a dwa że promile jeszcze mogą hasać. Kiedyś zdarzało mi się po imprezie jechać, kiedy nie powiniennem. Głupi byłem, ale teraz nic takiego nie może mieć miejsca.
                    Last edited by Mason; 2010-12-16, 16:16.
                    JEDNO PIVKO NEVADI!

                    Comment

                    • ucho
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2010.05
                      • 500

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ale miał ukrytą wadę techniczną o czym kierowca nie wiedział, a samochód nówka.
                      Oj dobrze. Jest to przesłanka łagodząca. Ja nie chcę zastrzelić każdego, co spowoduje wypadek, ale czasami wina jest ewidentna. Jeżeli ktoś wyprzedza na pasach, zabijając pieszego, no to nie mam skrupułów.

                      Comment

                      • Mason
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2010.02
                        • 3280

                        A jeśli pasy nie są oznaczone?

                        Sam chciałbyś wykonać wyrok? Ucho - nadworny kat III RP
                        JEDNO PIVKO NEVADI!

                        Comment

                        • krasnal45
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2008.02
                          • 423

                          Nie da się niestety zmierzyć poziomu zmęczenia czy niewyspania kierowcy, tym bardziej nie da się zmierzyć jego głupoty czy lekkomyślności, natomiast poziom promili alkoholu we krwi owszem....... jeżdzę zawodowo po kraju dużym dostawczym Ivecem i zdarzało mi się siedzieć za kółkiem nawet półtorej doby (z krótkimi przerwami oczywiście) ale nigdy nawet po "małym piwku" jak to ktoś z przedmówców określił.Jest jednak spora różnica w prowadzeniu pojazdu po "małym piwku" a będąc solidnie zmęczonym czy niedospanym i i jeśli są wśród was zawodowi kierowcy to zrozumieją co mam na myśli. Dyskusja na ten temat z amatorami kręcącymi 500 czy nawet 1000 kilometrów miesięcznie, czy tak zwanymi "niedzielnymi" kierowcami chyba trochę mija się z celem.

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krasnal45 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie da się niestety zmierzyć poziomu zmęczenia czy niewyspania kierowcy, tym bardziej nie da się zmierzyć jego głupoty czy lekkomyślności, natomiast poziom promili alkoholu we krwi owszem....... jeżdzę zawodowo po kraju dużym dostawczym Ivecem i zdarzało mi się siedzieć za kółkiem nawet półtorej doby (z krótkimi przerwami oczywiście) ale nigdy nawet po "małym piwku" jak to ktoś z przedmówców określił.Jest jednak spora różnica w prowadzeniu pojazdu po "małym piwku" a będąc solidnie zmęczonym czy niedospanym i i jeśli są wśród was zawodowi kierowcy to zrozumieją co mam na myśli. Dyskusja na ten temat z amatorami kręcącymi 500 czy nawet 1000 kilometrów miesięcznie, czy tak zwanymi "niedzielnymi" kierowcami chyba trochę mija się z celem.
                            Dobrze, tylko dlaczego to Polska czy Rosja mają wielki problem z pijanymi kierowcami, a nie UK (0,8 promila), Francja, Włochy czy Niemcy. A przepraszam UK już ma problem od kiedy pojawiło się tam milion Polaków, Litwinów itp.

                            Zakazy nic nie dają, trzeba zmieniać postawę społeczeństwa wobec siadania za kółkiem na bani, przyzwolenia ze strony otoczenia, rodziny, znajomych, postronnych. I niestety jest to ciężkie, bo jak tu piętnować pijanych kierowców, skoro takim samym pijanym kierowcą jest ten co wypił piwo do obiadu i ten który nie jest w stanie wysiąść z samochodu. Cała sprawa się banalizuje.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Mason
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2010.02
                              • 3280

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krasnal45 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie da się niestety zmierzyć poziomu zmęczenia czy niewyspania kierowcy
                              Jak to nie da jak da? W nowszych samochodach występują systemy monitorujące zmęczenie kierowcy, poza tym co to za problem zrobić prosty test na refleks i koncentrację? Nie przez policję, bo zatrzymanie przez ową na pewno doda kierowcy adrenaliny i na chwilę go otrzeźwi.

                              jeżdzę zawodowo po kraju dużym dostawczym Ivecem i zdarzało mi się siedzieć za kółkiem nawet półtorej doby (z krótkimi przerwami oczywiście)
                              Może Ty jesteś jakąś nową wersją Terminatora i snu nie potrzebujesz



                              Osoby zmęczone prowadzą auto równie niebezpiecznie jakby były pod wpływem alkoholu. Po 24 godzinach bez snu, trzeźwy kierowca zachowuje się na drodze podobnie do pijanego z 1 promilem alkoholu we kwi 8211 podaje australijska instytucja rządowa.

                              Informacja, że trzeźwy kierowca po 24 godzinach bez snu prowadzi jak pijany z 1 promilem alkoholu we krwi pochodzi z australijskiej strony rządowej www.vicroads.vic.gov.au
                              JEDNO PIVKO NEVADI!

                              Comment

                              • krasnal45
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2008.02
                                • 423

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                                Jak to nie da jak da? W nowszych samochodach występują systemy monitorujące zmęczenie kierowcy, poza tym co to za problem zrobić prosty test na refleks i koncentrację? Nie przez policję, bo zatrzymanie przez ową na pewno doda kierowcy adrenaliny i na chwilę go otrzeźwi.



                                Może Ty jesteś jakąś nową wersją Terminatora i snu nie potrzebujesz
                                Powtórzę........halo, tu ziemia..........Mason, Ty chyba naprawdę z kosmosu jesteś??.....więc kto, gdzie i kiedy ma te testy kierowcy zrobić? ....... a ile u nas jest tych hiper-super nowoczesnych (ba, że nie wspomnę eksperymentalnych) samochodów? Czy Ty masz w ogóle prawo jazdy, czy tylko Motor i Autoświat studiujesz w każdy poniedziałek? A jeżeli chodzi Ci o Terminatora to może obejrzyj czasem jakieś bardziej ambitne kino, te krótkie przerwy o których wspomniałem właśnie na sen wykorzystuję..... wyobraź sobie że taka godzinna drzemka czyni cuda......

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X