Narodowy Test Inteligencji 2003

[Cyrkonia]

eeeeeeeee tam
ciągi były proste....
przeważnie było +4 -2 +4 -2
np. 6 10 8 12 10 14 ....
choć dla mnie (podobno wzrokowca) bardziej wyglądało mi to na dwa ciągi przeplatające się. W każdym kolejna liczba jest większa o 2. Tylko ze jeden ciąg zaczyna się od 6, a drugi od 10.
Chyba z wyjątkiem jednego była inna zasada.
Już nie pamiętam.

[Marusia]

Ufff, podkusiliście mnie i rozwiązałam mimo dwóch piw, kurde, no i 120. W sumie był łatwy, gdyby nie to, że na czas, to nie byłoby w ogóle problemu.

[maleństwo]

Ja sobie zrobiłam dzisiaj ten test, przestrzegając czasu jaki był podany do zadań. Wyszło mi 105. Niektóre zadania nie są na inteligencję lecz na zdolności matematyczne.Kilka zadań zrobiłam metodą "Chybił-trafił". Ale może być. Do Mensy się nie wybieram

[kolczasta]

Witam wszystkich.Test ten według mnie był prosty.W szczególności po piwie lepiej się myśli.Z ciekawości go rozwiązałam i wynik okazał się zaskakujący-124 -jak na pierwszy raz całkiem nieżle.Choć niepotrzebnie dali zadania tekstowe,poloniści mieli problem.Zresztą największe iq miała matematyczka.

[kangurpl]

pieczarek napisał(a)
A dla mnie z zabawy zrobił się dramat rodzinny. Nieletni syn uzyskał kilka punktów więcej i teraz prześladuje ojca. Do kitu z takimi zabawami!...

Chłopie ciesz się, że poziom inteligencji w rodzinie wzrasta.
Chciałbyś mieć mieć głupiego syna?
Pogratuluj mu wyniku

[pieczarek]

kangurpl napisał(a)
Chciałbyś mieć mieć głupiego syna?

Zaraz głupiego. Mi tu chodzi o zachowanie stosownej hierarchii, okazywanie szacunku starszym.
Jak osiągnąłem 131 punktów to się cieszyłem jak dziecko. No, że w sumie nieźle. Tym bardziej, że ostatnie obrazki to mnie zupełnie rozłożyły. A tu młody pieczarek przychodzi i mówi, że miał 138 punktów. I gadka: "ojciec ten tego, nie bardzo ci poszło, jakieś kłopoty z myśleniem? a może inne problemy?". I dalej w tym stylu. A ja się zapytywywuję, co by mu się stało gdyby tak osiągnął niezły w sumie poziom tak np.129-130 punktów? No co by się stało.

[Cordel]

Pewnie byś się Panie Pieczarek o tym nie dowiedział...

[krzysfryna]

Ja dosyć poważnie podeszłem do tego testu bo akurat miałem czas i spokój,chciałem poprostu zobaczyć jak mi pójdzie i jak mój wynik będzie się prezentował w stosunku do średniej ,no i uzyskałem 134

[pieczarek]

krzysfryna napisał(a)
podeszłem

FCJP
podszedłem
A tutaj kilka zdań o niebezpieczeństwach wynikających z nieustannie podwyższanych norm średniej inteligencji i mierzących to testów. W skrócie chodzi o to, że to co było średnią inteligencją (IQ 100) dwadzieścia lat temu obecnie może być nieco poniżej przeciętnej. Osoby, które wg starych testów były na granicy lekkiego upośledzenia ale uważane za normalne (66-70 pkt), sprawnie funkcjonujące w codziennym życiu. Nagle taka osoba otrzymuje do rozwiązania nowy, trudniejszy test. Osiąga kilka punktów mniej i otrzymuje mniej, lub bardziej oficjalną metkę "debilek". Szczególnie poważne skutki mogą dotyczyć dzieci, które kiedyś uczyły się w normalnych szkołach, a teraz mogą trafić do placówek specjalnych.

[slado]

pieczarek napisał(a)
--ciach--
mniej, lub bardziej oficjalną metkę "debilek"
--ciach--

Starajmy się unikać takich sformuowań i określeń.
Niski IQ jest lepszy niż wysoki jeśli za inteligencją nie podąża mądrość.
Nie róbmy krzywdy innym.

[Cyrkonia]

pieczarek napisał(a)
FCJP
podszedłem
A tutaj W skrócie chodzi o to, że to co było średnią inteligencją (IQ 100) dwadzieścia lat temu obecnie może być nieco poniżej przeciętnej. Osoby, które wg starych testów były na granicy lekkiego upośledzenia ale uważane za normalne (66-70 pkt), sprawnie funkcjonujące w codziennym życiu. Nagle taka osoba otrzymuje do rozwiązania nowy, trudniejszy test.

I właśnie cały czas o to mi chodzi.
Ten sam test był teraz przeznaczony dla wszystkich.
Nawet dla dziecka z podstawówki, które zaczęło czytać.
Tak samo w przypadku osób które skończyły szkoły ileś lat temu. Program nauczania się zmienia. No i są różne profile.
Ten test - to chyba był przeznaczony dla umysłów ścisłych, może trochę dla artystów (może oni widzieli więcej różnic w obrazkach).
Ja sobie poradziłam. Dobrze że nie było całek , bo mogłabym mieć z trudniejszymi całkami problemy.
Tak samo, gdyby nagle pojawiła się historia i biologia. Pewnie na miano "debilek" nawet bym nie zasłużyła.

[adam16]

wychodzi na to że mam coś ok 120. Około, bo nie załapałem się na pierwsze zadania i nie mam pewności jak interpretować taki wynik z części (większej częsci) zadań.

[alph]

pieczarek napisał(a)
(...)Mi tu chodzi o zachowanie stosownej hierarchii, okazywanie szacunku starszym.
Jak osiągnąłem 131 punktów to się cieszyłem jak dziecko. No, że w sumie nieźle. Tym bardziej, że ostatnie obrazki to mnie zupełnie rozłożyły. A tu młody pieczarek przychodzi i mówi, że miał 138 punktów. (...)

Biedaku! Będziesz miał problem z zastosowaniem hasła "Do nauki szczeniaku".
Może chociaż jesteś silniejszy od syna...

[alph]

A ja się w testy nie bawię odkąd kiedyś ktoś do klasy w liceum przyniósł jakiś taki test. Rozwiązywali go wszyscy lepiej lub gorzej rozwiązywałem i ja aż trafiłem na zadanie "spośród podanych wybierz 8 liter, które wg Ciebie pasują". Wybrałem i jak się okazało zamiast wyrazu "Intelekt" powstał mi "Entelekt". I tak już zostało....
Może wezmę udział w dyktandzie. Ono jest dla twardzieli

[pjenknik]

A ja mam 50 i już! I jestem z siebie dumny