Bo to trza umić dyjete ułozyć - jo wziouem łoscypka koziego na zagryche kturen twardy był łokropnie
A wogule to podam sposoba na łobiad pszepysny - wziuńć łarbuza z Gieesu całygo, łodkroić winksze puł i łyszkom zeźreć. Nie zapomnijta tysz o gazecie jakiej, w slavoyce (hehehe) siem przydo.
A wogule to podam sposoba na łobiad pszepysny - wziuńć łarbuza z Gieesu całygo, łodkroić winksze puł i łyszkom zeźreć. Nie zapomnijta tysz o gazecie jakiej, w slavoyce (hehehe) siem przydo.
Comment