Cały dzień pod znakiem jutrzejszego wyjazdu na Słowację. Pranie, pakowanie, mycie wozu, obiad.. itd. Teraz zimne piwko i o 4:00 wyjazd. Dwa tygodnie picia piwa?
Dzień zapowiadał się fatalnie ponieważ po wczorajszej drugiej zmianie musiałem iść dzisiaj na rano (totalnie wycieńczony), ale po robocie popiwkowałem w dobrym otoczeniu i chyba to jeszcze nie koniec
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Wczorajszy wieczór i wczesne dzisiejsze rano upłynęły pod znakiem imprezy. Obecnych było ponad 20 osób. Do jedzenia były szaszłyki, kiełbaski z grilla i frytki. Do picia masówka, czyli Tyskie, Pilsner Urquell lane i coś tam ktoś miał spod stołu Najbardziej się cieszę z tego, że udało mi się zwerbować koleżankę z którą nie widzieliśmy się 6 lat. No i z pogody też, że nie było deszczu ani wiatru, bo impreza była plenerowa nad zalewem w Kryspinowie.
Wczorajszy dzień, jako ostatni dzień urlopu, minął tak, że szkoda gadać . Większość czasu zajął powrót do domu - łatwo nie było; szczęściem jazda była trochę urozmaicona zwiedzaniem (choć trasa wiodła przez takie miejsca, jak Gościszewo, Grudziądz i Sierpc, zwiedzanie ograniczyło się do obiektów niepiwnych. Żeby kierowcy nie było przykro). Urlop zakończył się w domu spożyciem bączka Ambera Classica, odpowiednio schłodzonego po wyczerpującej również dlań podróży.
Dzisiejszy dzień mija na przekopywaniu listy 346 nieprzeczytanych tematów na Forum
Wielce utrudzony po wycieczce do Jesenika i wrocławskich nocnych dyskusjach odwaliłem w pracy kupę papierów, a w domu całe popołudnie spędziłem na myciu kolekcji butelek, kufli i szklanek, powracających na półki po sąsiadowych remontach. Ciężko było, ale jak to teraz błyszczy
a ja spędziłem dzień (bez piwka) oprowadzając rodzinkę ze Szczecina po stolicy - teraz po 12 godzinach spaceru relaks przy Lwówku, który rodzince wyjątkowo smakuje
Koniec i bomba,
Kto nie pije ten trąba !!!
__________________________
piję bo lubię!
Ja, jak to mama w zwyczaju, ciężko wypracowane wolne spędziłęm wczoraj na niwelacji trawnika. Zniwelowałem dziada do ok. 2 cm. A słoneczko tak dawało, że gdy skończyłem - miałem już gotowe siano.
Krzysiu napisał(a) Sukces na koniec dnia - znalazłem wreszcie tekst "Pożaru w Kwaśniewicach" - na jakiejś punkowej stronie, za pomocą wyszukiwarki Gooru.
Ha, Jak Punk to Punk a mnie dzisiaj dzień minął bardzo przyjemnie. Nie ma kierowniczki więc zwinąłem się wcześniej, wpadłem do Garmażu na zimne Noteckie, złożyłem wniosek o dofinansowanie wczasów, a potem wróciłem cało do domu
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Mlejn, to kolejny ,wiejski, browarek, który powstał na skraju malutkiej wioski Rozstání oddalonej o niespełna osiem kilometrów od Moravská Třebová. Browar zajmuje część kompleksu starego młyna, który stoi tuż przy drodze, zaraz za torami kolejowymi i u podnóża górki Doubravice....
Na wstępie chciałbym się przywitać. Jestem amatorem, robię pierwsze piwko lager z brewkita. Potrzebuje pomocy. Zrobiłem swoje pierwsze piwko, początkowe Blg 12, fermentacja 18 stopni, a teraz od kilku dni w 23. Wczoraj 5.01 mija dwa tygodnie. Blg stanęło od kilku dni na 4. Według kalkulatora...
Bardzo się cieszę, że właśnie taki lokal powstał akurat w Cieszynie. Lubię tam jeździć, lubię klimat tego miasta, a na moim piwnym szlaku właśnie dodałem Czarnego Koguta.
Browar wystartował pierwszego marca, a nam udało się ich odwiedzić dwa i pół tygodnia później czyli 18 marca. Browar,...
Sobíňov to mała wioska oddalona o niecałe trzy kilometry od Ždírec nad Doubravou. I właśnie z tej miejscowości na miejsce najwygodniej będzie podjechać pociągiem.
Oczywiście jeździ tam również i autobus, ale w weekendy kursuje dużo rzadziej niż wspomniany pociąg, a i jego...
Niecałe 10 kilometrów od miejsca naszego kwaterunku Opočna od miesiąca działa kolejny mały browarek. Oczywiście postanowiliśmy go odwiedzić. Browar położony jest we wsi Ledce i nazywa się Ovipistán.
Długi spacer dobrze nam zrobił i na miejsce dotarliśmy w sobotę około...
Comment