Przyjechałem do Ukochanej i mam nadzieję,że nic się nie stanie w międzyczasie(praca u mnie zakończna).Jestem teraz pod tlf ,w razie W... Ktoś zadzwoni(oby nie)Jak teraz jest wspaniale
Ostatnia zmiana dokonana przez Pogoniarz; 2005-12-31, 20:17.
Dziś z Westą pojechaliśmy nad morze do Dziwnowa - rewelacyjny wypad.Pospacerowaliśmy troszkę ,morze 1-2 w skali Beauforta(totalna flauta).Było naprawdę sporo spacerujących ludzi po wczorajszych szaleństwach.Odwiedziliśmy też rodzinkę w Wolinie Pomorskim.Bardzo sympatyczny i udany dzionek
A ja podobnie-poodwoziłem znajomych do domu, po drodze trzy kursy z pieszymi (taxi zajęte ) i do roboty (piwko i spano-5 godzinek)-praca nie hańbi
No i może w tym N. Roku uda mi się ponowie prowadzić dziennik piwny.
Po spędzonej nocy sylwestrowej u sąsiadów nasz weekendowy naturalny budzik (czytaj siedmioletni syn) zaspał i mogliśmy pogarować w wyrze do 13 po obiedzie wyskok na łyżwy a wieczorkiem piwko przy resztkach jedzonka z imprezy
Wczoraj uczyłam się (wersja optymistyczna: przypominałam sobie) funkcji matematycznych i logicznych - ciężki kawałek chleba... Następne godziny upłynęły na korespondencji egzystencjalnej i rozmowach nie mniej egzystencjalnych... Do tego znowu poszłam poleżeć na słonecznej łące, a wieczorem napawałam się pięknem ośnieżonego miasta, aby na koniec dnia ktoś nazwał mnie "Śnieżynką" Ogólnie całkiem miło doba mi upłynęła
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
a wieczorem napawałam się pięknem ośnieżonego miasta, aby na koniec dnia ktoś nazwał mnie "Śnieżynką" Ogólnie całkiem miło doba mi upłynęła
No prosze... widze ,że ten nowy rok jakoś pozytywnie zaczyna oddziaływać na Ciebie ....no i jeszcze ta "Śnieżynka" To bedzie chyba Twój drugi pseudonim
No prosze... widze ,że ten nowy rok jakoś pozytywnie zaczyna oddziaływać na Ciebie ....no i jeszcze ta "Śnieżynka" To bedzie chyba Twój drugi pseudonim
Cyborg_Śnieżynka - tego jeszcze nie grali...
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Wczoraj przybył do mnie ksiądz z kolędą i zauważył stojące puste butelki na szafce zabezpieczone folią aluminiową. W tym momencie przypomniał sobie, że rok temu już je widział i że chodzi o piwo domowe. Po tym ja sobie przypomniałem, ze obiecałem mu jedną butelkę na spróbowanie. Jako, że nie chciał jej zabrać ze sobą zobowiązałem się zanieść butelkę swojego piwa na plebanię . Może będzie recenzja na kazaniu
Poza tym ksiądz opowiadał, że był niedawno w Bawarii i pił tam tylko piwa niepasteryzowane, bo tylko takie lali z beczek.
Ostatnia zmiana dokonana przez JAckson; 2006-01-04, 09:20.
Dzisiaj od rana ganiałem jak kot z pęcherzem.Okazało się że od dwóch dni mam bumelki.Otóż wysłano mnie na urlop nie załatwiając karty urlopowej.No i dzisiaj od rana latałem i załatwiałem podpisy od "szeryfów" na karcie urlopowej.Bo inaczej byłoby ciężko.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Wczoraj chcieliśmy pojechać do sklepu, odpalam Mazdulę, a Ona trochę zacharczała i koniec. Światła i wycieraczki działały.
Po konsultacjach telefonicznych padły dwie diagnozy - albo akumulator, albo rozrusznik.
Postanowiłem przyjąć wersję optymistyczną, pożyczyłem prostownik od sąsiadów, wyjąłem akumulator (nie bez trudu - trzy lata się nim nie zajmowałem), do domu i do prądu na noc. No jeszcze musiałem zasuwać na stację benzynową po wodę demineralizowaną.
Dziś rano odłączyłem akumulator, zamontowałem w samochodzie przekręciłem kluczyk i .... warto jednak być optymistą
Ostatnia zmiana dokonana przez iron; 2006-01-04, 11:46.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Mlejn, to kolejny ,wiejski, browarek, który powstał na skraju malutkiej wioski Rozstání oddalonej o niespełna osiem kilometrów od Moravská Třebová. Browar zajmuje część kompleksu starego młyna, który stoi tuż przy drodze, zaraz za torami kolejowymi i u podnóża górki Doubravice....
Na wstępie chciałbym się przywitać. Jestem amatorem, robię pierwsze piwko lager z brewkita. Potrzebuje pomocy. Zrobiłem swoje pierwsze piwko, początkowe Blg 12, fermentacja 18 stopni, a teraz od kilku dni w 23. Wczoraj 5.01 mija dwa tygodnie. Blg stanęło od kilku dni na 4. Według kalkulatora...
Bardzo się cieszę, że właśnie taki lokal powstał akurat w Cieszynie. Lubię tam jeździć, lubię klimat tego miasta, a na moim piwnym szlaku właśnie dodałem Czarnego Koguta.
Browar wystartował pierwszego marca, a nam udało się ich odwiedzić dwa i pół tygodnia później czyli 18 marca. Browar,...
Sobíňov to mała wioska oddalona o niecałe trzy kilometry od Ždírec nad Doubravou. I właśnie z tej miejscowości na miejsce najwygodniej będzie podjechać pociągiem.
Oczywiście jeździ tam również i autobus, ale w weekendy kursuje dużo rzadziej niż wspomniany pociąg, a i jego...
Niecałe 10 kilometrów od miejsca naszego kwaterunku Opočna od miesiąca działa kolejny mały browarek. Oczywiście postanowiliśmy go odwiedzić. Browar położony jest we wsi Ledce i nazywa się Ovipistán.
Długi spacer dobrze nam zrobił i na miejsce dotarliśmy w sobotę około...
Comment