Nie dając za wygraną siedziałem sporą częśc dnia pod autem próbując sciągnąć bak...udało się...jak wygiełem kombinerkami próg....
100zł w kieszeni.Umyty zbiornik suszy się w pokoju,a ja jade do pracy.Niestety naknociłem w planach Jerzemu i nie stawiłem się na spotkanie


Comment