Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dziku
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.12
    • 1992

    #31
    Ahumba napisał(a)
    No jak Tobie smakował to może i ja spróbuję
    Co do smaków, to jak pamiętasz (a może nie pamiętasz?) przyznałem się do wypicia dwóch łyków Imperatora, zanim resztę wylałem do klopa. Smak soku wiśniowego znaliśmy z Kangurem obaj, tyle, że jako napoju całkiem niezależnego od piwa.
    Jedynie ty, o Wielki Ahumbo znasz rozkosz picia Supemocnego Trunku Piwno Wiśniowego, którego zastępstwo pragnęliśmy Ci zapewnić metodą wymieszania Imperka z sokiem.
    Dziku


    Comment

    • Ahumba
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛
      • 2001.05
      • 9069

      #32
      dziku napisał(a)
      Jedynie ty, o Wielki Ahumbo znasz rozkosz picia Supemocnego Trunku Piwno Wiśniowego, którego zastępstwo pragnęliśmy Ci zapewnić metodą wymieszania Imperka z sokiem.
      Czy Ty się zaciąłeś? Zmień płytę, bo ta już się zgrała i zaczyna jechać jak niepasteryzowane i mocno przeterminowane piwo.
      A po rozmowach we Wrocku wiem, że nie jest to tylko moje zdanie.
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

      Comment

      • dziku
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.12
        • 1992

        #33
        Ahumba napisał(a)
        Czy Ty się zaciąłeś? Zmień płytę, bo ta już się zgrała i zaczyna jechać jak niepasteryzowane i mocno przeterminowane piwo.
        A po rozmowach we Wrocku wiem, że nie jest to tylko moje zdanie.
        OK. Nie odzywam się. Skoro wszyscy we Wrocku tylko o tym mówili...
        Dziku


        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9865

          #34
          jak minął dzień...

          Pobudka 4.30. Ubieranie i przygotowanie śniadania do pracy szło ślamazarnie bo strasznie chce się spać o tej porze. O 5.00 marznięcie w oczekiwaniu na spóźniony autobus, potem marznięcie w oczekiwaniu na tramwaj któren raczył nie przyjechać. Następnym w końcu udaje się dotrzeć do Katowic, gdzie kolejny autobus pokazał tyły. Znaczy się - znowu marznięcie, w oczekiwaniu na następny autobus. Do pracy dociera się kilkanaście minut po czasie.
          Całkiem miły początek dnia.
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • Pudlarz
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2002.01
            • 650

            #35
            Ciekawy i owocny. W słońcu było nieprzyzwoicie ciepło. Dziś z piwka zrezygnowałem na rzecz jutrzejszego w Zakopanem (mam nadzieję)
            Dobre piwo nigdy nie jest złe
            http://www.janczech.stary.sacz.pl
            (galeria ekslibrisów)

            Comment

            • mwa
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2003.01
              • 5071

              #36
              Ostatnie trzy dni mineły super.
              Parę chwil spędziłem na browarku w Żywcu, po czym resztę dni byłem w Cieszynie, gdzie popijałem sobie piwko.
              Zaliczyłem również oba browary dzięki czemu nie przyjechałem z pustymi rękoma.
              Szkoda tylko, bo polowałem na Velvet'a z kija po czeskiej stronie, a nigdzie nie spodkałem.
              Ale Brackie oraz czeskie również było wspaniałe.
              Pozdrawiam Cię !!!!

              Comment

              • ART
                mAD'MINd
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2001.02
                • 23930

                #37
                mnie ostatnie dni minęły bardzo szybko.
                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                Comment

                • robox
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.11
                  • 8188

                  #38
                  Dzisiejszy dzień minął mi pod hasłem praca , najgorsze jest to, że jutro to samo .

                  Comment

                  • Pudlarz
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2002.01
                    • 650

                    #39
                    Mwa - to Ty jesteś podróżnik... tę cechę mamy wspólną. Czy możesz mi napisać co znaczy "Velvet z kija". Domyslam się, że to coś w żargonie piwnym - nie jestem w tym mocny. Sobota dla mnie była udana - słoneczna - piwko w Zakopanem (Okocim)
                    Dobre piwo nigdy nie jest złe
                    http://www.janczech.stary.sacz.pl
                    (galeria ekslibrisów)

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 2003.02
                      • 7971

                      #40
                      Ja ledwo co dolazłem do domu po morderczo wyczerpującej dobie w pracy i po przyjściu sięgnąłem do lodówki.Trafiło na porterka z Bossa i po wypiciu kilku łyczków zaliczyłem zgon w opakowaniu.Obudziła mnie Kobita jak wróciła z pracy (kole piętnastej).Myślała ,że ostro pochlałem wczoraj.Myliła się jednak-szkodaDo tej pory nie mogę dojść do siebie(na szczęście posiłkuję sie piwkami z mini-zlotu))Nawet nie patrzę na relację z Bełchatowa-zawał pewny...


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      • jerzy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.10
                        • 4707

                        #41
                        FCJP

                        mwa napisał(a)
                        nigdzie nie spodkałem.
                        "Spodek" to jest w Katowicach, nie w Czechach.
                        Last edited by jerzy; 2003-11-16, 00:50.
                        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                        Comment

                        • maleństwo
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.10
                          • 847

                          #42
                          Dzisiejszy dzień (właściwie to już wczorajszy) minął mi pod znakiem obijactwa Rano spałam do 11, potem śniadanie, jakiś wypad na zakupy, wieczorem Roberrt, karmienie kota hurtownianego. I tak się zrobiło dzisiaj.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #43
                            Sobota. Pobudka wyjątkowo o 7.00, potem czyn społeczny, po południu, przy ognisku, beczka własnego portera w towarzystwie m.in. Martyny Jakubowicz, tej od domów z betonu. Pogoda piękna, bardzo udany dzionek.
                            Dzisiaj trochę mnie suszy.

                            Comment

                            • Pudlarz
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2002.01
                              • 650

                              #44
                              Jedno jest pewne - mijają za szybko
                              Dobre piwo nigdy nie jest złe
                              http://www.janczech.stary.sacz.pl
                              (galeria ekslibrisów)

                              Comment

                              • maleństwo
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2003.10
                                • 847

                                #45
                                Krzysiu napisał(a)
                                w towarzystwie m.in. Martyny Jakubowicz, tej od domów z betonu. Pogoda piękna, bardzo udany dzionek.
                                Dzisiaj trochę mnie suszy.
                                O! Pozazdrościć towarzystwa. Bardzo lubię piosenki p.Martyny

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X