dzień się dopiero zaczyna - jako że w nocy nienajlepiej spałem, to po nudnych jak flaki z olejem zajęciach wróciłem do domu, położyłem się spać - i właśnie zaczynam dzień - mam nadzieję będzie lepszy niż wczorajszy....
Jak minął dzień?
Collapse
X
-
A ja mam od dwóch tygodni same fatalne dni - najpierw chorował Igor, potem przeszło na mnie i trzyma, a teraz znowu chyba ode mnie zaraził sie Igor i tak od dwóch tygodni chorujemy a tu piękna pogoda się zrobiła i serce rwie się do Rybitwy.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu... To musi być straszne. Pociesz się, że wg paleontologów, ludzi urodziło się do tej pory jakieś sześć miliardów. Ktoś musiał mieć jeszcze bardziej uciążliwe dziecko.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
A ja dzisiaj sobie odpoczywałem po męczącym tygodniu. Miałem jeszcze wyjść dzisiaj wieczorem na jogging, ale odczuwam jeszcze wczorajsze bieganie. To pewnie skutek 400-metrowego sprintu, na jaki się pokusiłem na koniec mojego 4-kilometrowego joggingu. Ale w końcu warto było. Czego nie robi się dla własnego zdrowia."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
po wczorajszym i dzisiejszym napięciu i wyczerpaniu nerwowym uciekłam dzisiaj z pracy - nie było innego wyjścia... nagle się okazuje, że inne prace same zaczynają mnie szukać, a inni właściciele kątu do spania się znajdują - totalnie schizoidalny dzień!
ale widać musiałam przeżyć i bezrobocie, i spanie na podłodze, i inne takie, coby teraz się cieszyć/stresować z nadmiaru propozycji
oby do wiosny!Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment
-
-
Mój dziwny,radość z powrotu z rańca z pracy i usmiech na piwnym ryjku ,że dopiero w sobotę na nockę teraz śmigam.Potem telefon właśnie z roboty i nieciekawe wieści o zmianach jakie nas czekają i kolejny stres,który jest widać u nas normą w zakładzie.Naczialstwo już powariowało do reszty, wyrobników takich jak ja nikt się o zdanie nie zapyta jak my to widzimy ,w końcu mamy staż w porcie od 10-30 lat-więc troszkę już wiemy.Na szczęście wieczór spędziłem w miłym towarzystwie i to zrekompensowało w wydatny sposób stres.Last edited by Pogoniarz; 2005-04-21, 04:51.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Ciężki dzień dziś miałem - najpierw byłem u fryzjera, a potem pięć godzin na zakupach . Gdyby nie finał zakupów w postaci piwa, to chyba bym umarł...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
A dla mnie wczorajsza sobota była bardzo udana.
Zacząłem ją od 6,5 kilometrowego biegu. Później porządne śniadanie, mocna kawa (kawę pijam parę razy w roku), a później na ponad 5 godzin do czytelni. I w ogóle nie czułem zmęczenia. Gdyby nie ta monotonność tego czytania, to mógłbym siedzieć jeszcze następne 5 godzin i się uczyć. W każdym razie wieczorek uwieńczyłem 1,5 miarą moje piwka."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
Bardzo miło minęła sobotka.Słuchanie muzy z piątku/sobotę i nie tylko w miłym towarzystwie,spacerek z rana ,spotkanie z kumplami przed meczem ,mecz,potem do roboty (niewielkie spóźnienie).W pracy zero pracy i mogłem spokojnie pośmigać na necie.Dowiedziałem się,pocztą pantoflową ,że zostanę przeniesiony na inne nabrzeże - Roboty i odpowiedzialności mniej o połowę ,a kasa ta sama.Także jestem zadowolony więcej takich dni
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Dla mnie sobota upłynęła pod znakiem kucharzenia (do południa) i op.....po południu.
Wpierw to była jajecznica z boczniakami i na obiad piersi kurczaka w sosie pomarańczowo-imbirowym.
Po obiadku za to opróżniłem kilka buteleczek 0,33 z myślą o niedługim już napełnieniu ich swoim piwkiem.Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
Comment