Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dreamer
Jak minął dzień?
Collapse
X
-
Co prawda jescze nie minął ale minie na wielkim festynie z okazji dnia dziecka i czegoś tam jeszcze. Główną atrakcją (jeśli chodzi o mnie) będzie dziczyzna i do popicia jakieś koncernowe piwo (stawiam na Tyskie)Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika peter007Co prawda jescze nie minął ale minie na wielkim festynie z okazji dnia dziecka i czegoś tam jeszcze. Główną atrakcją (jeśli chodzi o mnie) będzie dziczyzna i do popicia jakieś koncernowe piwo (stawiam na Tyskie)
Mnie minął do 8:00 w robocie.Pracy naprawdę sporo ,teraz po śniadanku i poczytaniu forum-oj dzieje się uderzam do łóżeczka na kilka godzinek odespać dobę w robocie.Ciekawe jakie piwo mi się przyśni ,jakiś czas temu piłem piwo z jakiegoś bliżej nieokreślonego browaru ale gdzieś w zachodniopomorskiem,niestety tylko we śnie rzecz jasna
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PogoniarzWypić Tychacza to faktycznie atrakcja
Dobrze nalany ( piwo beczkowe ) i podany we szkle... wieczorową porą
Ja tam idę " hakować " pod las a póżniej strzelę sobie Budvarka we szkle
Comment
-
-
dzień upłynął pod znakiem reminiscencji z całego mego życia - nastrój na tyle smutno-egzystencjalny, że nawet nie miałabym siły żadnego ponurego wątku na Forum założyć
mimo tego, że dzień chyba podsumować można by pozytywnie...
cóż, bywa i tak. zbyt wielkie analizy samego siebie potrafią zdołować Cyborga (a może i człowieka?)
pozdrowienia dla wszystkich, którzy zamierzają się samotnościować mentalnie w ten piękny weekend.Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcelpozdrowienia dla wszystkich, którzy zamierzają się samotnościować mentalnie w ten piękny weekend.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcelpozdrowienia dla wszystkich, którzy zamierzają się samotnościować mentalnie w ten piękny weekend.
Mnie dopadł wisielczy nastrój za sprawą wiszącego mostu, który dziś widziałem.
W dodatku mam sporą dzidę z moimi wspólokatorami. Nic to - dziś się nie-samotnościuję. Jest ze mną kilku augustinerówPopieram domowe browary!
Polakom gratulujemy naczelnika
Zamykam browar.
Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.
gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi
Comment
-
-
W sobotę jak to w sobotę, zacząłem kolejny etap walki z naturą. Kosiłem trawkę za pomocą przedpotopowej kosiarki, której głowną cechą jest brak kosza. Zważywszy, że wiało, miałem ciekawe przedpołudnie i jeszcze ciekawsze popołudnie. Następnie oglądałem meczyk i robiłem spis etykiet otrzymanych przez beny'ego na wystawę. Nie ma to jak popracować w dzień wolny.
Comment
-
-
Niby drugi dzień urlopu a popierniczam jak dziki reks no ale w końcu urlop się bierze by zarobić na czas jak się tylko pracuje . W ciężkich bojach zostały też dziś wybrane płytki do górnej łazienki i od jutra znów roboty domowe na całego. Nie wiem kiedy się za warzenie piwa wezmę a pić juz prawie nie ma co. Jedyny pozytyw - po powrocie do domu okazało się, że dzieci odebrał ze szkoły i pilnował teściu a nie teściowa, więc nie musiałem się z nią kłócić, co jest już normą, bez kłótni w jej towarzystwie wytrzymuje jakieś 6 do 8 minut."Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
Ostatnie 4 dni spędziłem poza domem, z dala od żony, teściowej i szwagra. Czas umilała mi (oraz pozostałym trzydziestu osobom) pani trenerka. Odbyłem bowiem czterodniowe szkolenie, wykańczające nieco intelektualnie(zajęcia od 9.00 do 18.00 z przerwą na obiad), za to porządnie sie wyspałem. Po powrocie okazało się, że dziś i jutro mam być w pracy.
Comment
-
-
Dzień minął częściowo pod znakiem porządków. Przy tej okazji znalazłem w kuchni bączek po "Wielkopolskim" z Krotoszyna. Pamiętam, że to było przedostatnie piwo z tego browaru, jakie kupiłem w sklepie firmowym chyba w 2001 roku ...
Comment
-
Comment