Wczoraj trochę ciężki dzień, nie dostałam maksymalnej ilości punktów z egzaminu, mimo że wszystko miałam dobrze Niektórzy się nie uczą mimo moich kazań
Ale za to... wczoraj o godz. 15:34 Cyborg był piękna, młoda, zrelaksowana, a do tego pogoda ducha i równowaga cielesno-emocjonalna. Do tego moje piwko rośnie w siłę...
Ps. A po powrocie do domu gorączka i dreszcze z tego nadmiaru zadowolenia - wszystko wróciło do normy...
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
No i udało się. Przedłużyli umowę w pracy (niestety nie wszystkim się udało). Nawet dzisiejsza wizyta księdza nie zepsuje mi humoru. A jak już sobie pójdzie itd
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
A u mnie znów od rana walka z kompem . Najpierw po uruchonieniu nie było komunikacji z monitorem. Do tego uszkodzony kabelek z zasilania dysku (gdzieś się jakimś sposobem niedotykany kabel złamał - złamas jeden). Zamiana kabelka i monitor działa. Zakładam ściankę obudowy - komp się wiesza. I znów monitor nie dostaje sygnału Teraz obudowa otwarta
A momentami monitor niby działa ale komp nie przyjmuje nic z klawiatury i mysz nie działa.
Teraz chwila kiedy ten złom pracuje ale coś czuję ze albo go wywalę za okno, albo wzywać będę musiał jakieś pogotowie komputerowe bo przy moich zdolnośćiach a raczej ich braku to mi tylko pozostaje...
Znów to samo - otwarcie obudowy i w miarę jakoś można popracować
Znów to samo - otwarcie obudowy i w miarę jakoś można popracować
Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Wywalić stary sprzęt, zakupić nowy i nie dojść, że nie ma problemu to jeszcze możesz podziwoać swoją nową płaską dziewietastkę
No ale skoro nie ma kasy na kiełbasy trza się pomęczyć i zcierpieć stary sprzęt.
A ja dziś wstałem, popatrzyłem sobie przez okno i .... No powiem szczerze, że prawie cały dzień sobie pojeździłem swoją skodą, aż miło Wieczorem zakupiłem sobie łańcuchy-to dopiero świetna zabawa-tylko dupą mi zamiata.
Jutro po 4-tej też se jeszcze zabawię, a później trza się szykować na sylwka-szkoda, że rano w N. Rok do roboty-ale człowiek przynajmniej się wyśpi
Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Wywalić stary sprzęt, zakupić nowy i nie dojść, że nie ma problemu to jeszcze możesz podziwoać swoją nową płaską dziewietastkę
No ale skoro nie ma kasy na kiełbasy trza się pomęczyć i zcierpieć stary sprzęt.
Taaaaa... dwuletni sprzęt z kartą grafiki dwumiesiączną, czy jakoś tak, jest już przestarzałym złomem. Mam prośbę - PROSZĘ MNIE NIE DENERWOWAĆ - to taka mała prośba.
PS
Wiadomość o kolejnej śmierci...
NIECH SIĘ TEN ROK WRESZCIE SKOŃCZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taaaaa... dwuletni sprzęt z kartą grafiki dwumiesiączną, czy jakoś tak, jest już przestarzałym złomem. Mam prośbę - PROSZĘ MNIE NIE DENERWOWAĆ
Jeśli chodzi o dwuletni sprzęt to rzeczywiście jest stary. Ale z niego można dużo pociągnąć tylko cierpliwości.
Dziś od 4-tej na nogach, gdzie podowoziłem ludzi do roboty , poodsieżałem trochę chodników. Szkoda tylko, że jeden kieta się zerwała-do d.. s takim sprzętem. Ale wrażenia super.
Znów to samo - otwarcie obudowy i w miarę jakoś można popracować
U mnie obudowa często jest otwarta, bo nie chce mi się ciągle odkręcać, a lubię grzebać. Za to kiedyś wręcz musiała być otwarta, bo przez 3 miesiące nie chciało mi się kupić lepszego wentylatora na procesor i prosto w komputerowe bebechy wiał zwykły wiatrak
A żeby w temacie zostać - wyprawa komunikacją miejską do centrum wymagająca przedzierania się prez ogromne zaspy, odśnieżanie podjazdu przed domem i niewiele więcej. A niedługo
U mnie rewelka własnie wróciliśmy z nart z synem było extra, warunki do jazdy rewelacyjne, teraz uzupełnianie kalorii później małe bum, bmu i witaj Nowy Roku.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
U mnie obudowa często jest otwarta, bo nie chce mi się ciągle odkręcać, a lubię grzebać. Za to kiedyś wręcz musiała być otwarta, bo przez 3 miesiące nie chciało mi się kupić lepszego wentylatora na procesor i prosto w komputerowe bebechy wiał zwykły wiatrak
Chciałbym żeby i u mnie to była sprawa wentylatora, ale wiem że nie jest
PS
Jakby jakiś forumowy spec komputerowy był w okolicy to chętnie poczęstuję go piwem.
Comment