Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    #91
    Narzekam, bo mam powody, a, że niestety, wiele jest powodów do narzekań, to narzekam. Na szczęście jeszcze "ni jestem amerykan" i po prostu, szczerze mówię, co czuję.
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • Pudlarz
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2002.01
      • 650

      #92
      Wczoraj, można powiedzieć, było normalnie. Jak będzie dzisiaj??? Czy wszystko będzie schłodzone i czy wszystko odpali - jak trzeba???
      Dobre piwo nigdy nie jest złe
      http://www.janczech.stary.sacz.pl
      (galeria ekslibrisów)

      Comment

      • Pudlarz
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2002.01
        • 650

        #93
        ...i już po. Miło było i sympatycznie w gronie przyjaciół. Wódeczka schłodzona, race odpaliły... i spadł śnieg. Sceneria przepiękna. Wszystkim Forumowiczkom i Forumowiczom życzę pomyślności w Nowym Roku!
        Dobre piwo nigdy nie jest złe
        http://www.janczech.stary.sacz.pl
        (galeria ekslibrisów)

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 2003.02
          • 7971

          #94
          U Nas też po imprezce,strzelalinka była niezła,piwko wypite i choć jestem w miarę na topie- rano na 8:00 do pracy , więc trzeba wpaść w objęcia Morfeusza,choć jest kole mnie milsza osoba


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • adam16
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.02
            • 9865

            #95
            zythum napisał(a)
            Jeszcze nie minął, a już się zaczął Pan "baran" kierowca autobusu stojącego na pętli drzwi w drzwi z autobusem w którym siedziałem, przez 10 minut, ładował nam spaliny rposto do środka. Na prośbę o wyłączenie silnika lub chociaż o zmienienie pozycji, odparł, że jemu jest zimno imusi mieć włączony silnik, co dozmiany pozycji, kompletnie olał sprawę. Jedna z kobiet mało nie zemdlała od nadmiaru tlenku węgla, a ja teraz mam głowę jak baniak i zawroty w niej. Jak ja kocham te warszawskie ZTM.
            Nie było gdzieś w pobliżu jakiegoś policmajstra? Trzeba takiego nasłać na gbura kierowcę.
            Browar Hajduki.
            adam16@browar.biz
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

            Comment

            • maleństwo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.10
              • 847

              #96
              Wczorajszy dzień i noc skończyły się dla mnie dzisiaj o 4.30. Po imprezie sylwestrowej mieliśmy mały problem ze złapaniem taksówki. W końcu się jednak udało. Impreza bardzo fajna i sympatyczna (około 70 osób), tylko dj jakiś staroświecki był (italo disco, Abba, Bony'em) i bez gustu (kilka elementów disco polo!!! zgroza!!!). Dzięki temu, że jestem przeziębiona nie mogłam zbyt dużo i bardzo dobrze się czuję i na umyśle i na żołądku

              Comment

              • iommi
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.07
                • 1522

                #97
                Pierwszy dzień 2004 roku, pierwszy dzień koszmaru - ok. godz. 9 zablokował się alarm w samochodzie i nie można było go odłączyć. Darła się cholera pod blokiem dopóki nie wyrwałem kabla do syreny (skacowani sąsiedzi nie byli zadowoleni). To okazało się półśrodkiem, bo alarm był wciąż aktywny i blokował rozrusznik. I znajdź tu człowieku w Nowy Rok trzeźwego fachowca, który tak pokombinuje, że będę mógł chociaż pojechać do pracy...
                Po trzech godzinach kierunkowskazy wciąż migały, a ja zwlokłem z wyra właściciela warsztatu samochodowego, który unieruchomił alarm... Wciąż narzekał że boli go głowa i za usługę zażyczył sobie 100 złotych...
                Finał sprawy - samochód jeździ, ale czeka mnie jeszcze jedna wizyta u fachowca, który przywróci alarm do pełnej sprawności. Nie ma co, miły początek roku
                Last edited by iommi; 2004-01-01, 14:07.
                *****************************

                Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                *****************************

                Comment

                • mwa
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2003.01
                  • 5071

                  #98
                  Dzień jak narazie piękny.
                  Przywitałem N. Rok na placu kieliszkiem szampana. Później jeszcze Brackim. Na rano do pracy więc nie było za dużo przeżyć. Ale to jeszcze nie koniec dnia.
                  Pozdrawiam Cię !!!!

                  Comment

                  • Pogoniarz
                    † 1971-2015 Piwosz w Raju
                    • 2003.02
                    • 7971

                    #99
                    Dość "kulawo"minął ten dzień.Po imprezce domowej- 6.30 z wozu i do pracy.Tam też od rana tysiące telefonów i nocka też jest do bani.Jakoś tak cieńko zaczął się ten Nowy Roczek dla mnie.


                    Prawie jak Piwo
                    SZCZECIN

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      Ja przeleżałem 1 stycznia w łóżku - dopadła mnie choroba, a muszę być dzisiaj w pracy. Czuję się fatalnie, mam nadzieję, że to dobrego, złe początki. W Sylwestra byliśmy z Miłką w domu,bo nie czuła się najlepiej. Ja wypiłem sobie miodzik i dwa piwa, nie dane było nam niestety spać, bo w klatce była impreza więc tak się pokręciliśmy w łóżku do rana, a potem to już wspomniany 1 stycznia.
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • adam1975
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2003.10
                        • 160

                        Pierwszy dzień pracy w nowym roku zaowocował dobrymi wiadomościami.Firma gdzie pracuje podpisała ze mną umowę o pracę do 31-12-2007 co przy dzisiejszym bezrobociu jest wiadomością godną uwagi.
                        piwo to nasze paliwo !!!

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          Takie wiadomości to fajna sprawa.
                          Dziś z rana wypiję Twoje zdrowie, ale teraz to już idę spać.
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • zythum
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.08
                            • 8305

                            Pierwszy dzień pracy w Nowym Roku, zaoowocował infekcją gardła i chorobą
                            To inaczej miało być, przyjaciele,
                            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                            Rządzący światem samowładnie
                            Królowie banków, fabryk, hut
                            Tym mocni są, że każdy kradnie
                            Bogactwa, które stwarza lud.

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 2003.02
                              • 7971

                              Zythumku pewnie nie zaleczyłeś starego wirusa i znowu odżył.
                              Ja wczoraj spędziłem kolejną już dobę w pracy i nabiegałem się solidnie.Raz temperatura plus 22 stopnie w pomieszczeniu, po chwili minus 7-11(w zależności od pory dnia)i tak kilkadziesiąt razy.Na basenie portowym jest kilka centymetrów lodu,ale to dopiero preludium przy takich mrozach.Wczoraj wpłynął do nas statek z jakiegoś fińskiego portu(nie pamiętam),oprócz towaru przywiózł ze sobą piękną kolekcję sopelków .
                              Mam nadzieję,że mnie nie dopadła infekcja .


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              • pjenknik
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.08
                                • 3388

                                Mi w pracy zamontowali gazową dmuchawę żebym nie skostniał z zimna. I tak wróciłem przemarznięty.
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X