Dzisiaj meczyk na stadionie. Póki co krzyki radości, śpiewy publiczności. Ciekawam, czy akcja po meczu rozwinie się tak jak ostatnio: spłonął samochód na parkingu pod blokiem. Może powinnam się dowiedzieć w końcu jaki jest numer straży pożarnej
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
Dzisiaj meczyk na stadionie. Póki co krzyki radości, śpiewy publiczności. Ciekawam, czy akcja po meczu rozwinie się tak jak ostatnio: spłonął samochód na parkingu pod blokiem. Może powinnam się dowiedzieć w końcu jaki jest numer straży pożarnej
Kocie, nie przypuszczałem, że z Ciebie taki kibol
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Kot mieszka koło stadionu, nawet z domu wychodzić nie musi.
Liczę gole słuchając okrzyków ze stadionu. Potem wystarczy sprawdzić, kto krzyczał....Dzisiaj np. kibice Lecha. A teraz śpiewy są i okrzyki....
Taki ze mnie kibol...zaoczny
Ostatnia zmiana dokonana przez kot_z_cheshire; 2008-05-03, 01:52.
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Nam na wypadzie nad Zalew Kamieński i Nad morze.Po ,że tak napiszę spenetrowaniu w obydwu miejscowościach knajp i sklepików-piwa nie stwierdziłem Niestety całe mnóstwo Warki w knajpach w koalicji z Żywcem ,sporadycznie o dziwo Bosman,zdarza się też Tyskie.Miejscowości które "przetrzepałem to Kamień Pomorski i Dziwnówek(może w sezonie coś się zmieni...)
Co ciekawe nad Zalewem dmuchało,nad morzem flauta
Zdjątko znad Zalewu :
Byłem dzisiaj w Wolsztynie na paradzie parowozów. Niesamowite wrażenia, tysiące ludzi stojących wzdłuż torów, na każdym dostępnym podwyższeniu obserwowało 17 pojazdów. Było angielskie maleństwo, były trzy smoki z Niemiec ważące po 170 ton. Aby zawrócić musiały jechać do Leszna, bo tylko tam znajduje się odpowiedniej wielkości obrotnica. Widziałem gości z Niemiec, którzy popłakali się na widok przejazdu połączonych ze sobą maszyn. Faktycznie, taka buchająca parą i dymem, hucząca i gwiżdżąca gąsienica robi niesamowite wrażenie.
Czuję się czasem jakbym mieszkała na wsi w XIX wieku. Jakieś świnie wyrzucają przez okno resztki: z parapetu zbierałam już ziemniaki, makaron a dzisiaj obierki od ogórka...Muszę chyba namierzyć kto to i uświadomić państwa, że żadne kaczki, kury czy świnie na trawniku się nie pasą pod blokiem. Wydaje mi sie, że namierzenie nie będzie trudne: ani chybi hodują jakieś króliki czy świnie na balkoniku - rzygowniku.
Może czas na nowy wątek, np: "Co mnie dzisiaj wkurzyło??"
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Powracając po powyższych 2 postach do motywu piwnego w tym temacie pochwalę się (jeśli mozna sie tym w ogóle chwalić) iż dzisiaj odbyłem najdalszą świadomą wyprawę "na piwo" i w praktyce TYLKO na piwo. Otóż przejechałem się (zarówno i autobusem i "na stopa" i jeszcze około 10-12 km z buta) prawie równe 100 km w jedną stronę aby w małym browarze restauracyjnym w ktorym wiedziałem wcześniej że nie mają żadnych birrofiliów wypić 2 piwa (weissen i lager) o pojemnosci okolo 0,33 litra każde. W sumie wyprawa zajeła mi okolo 10 godzin . Wiem że to chore wśród tzw normalnych ludzi ale tutaj na brobizie chyba mnie zrozumiecie Zdjątka samego browaru wrzucę na galerkę jutro - jak by co.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
To przynajmniej coś wypiłeś. My kiedyś w środku zimy optymistycznie wybraliśmy się do Radomia, bo ptaszki ćwierkały, że za piątym skrzyżowaniem obok czteropasmowej drogi przy sklepie meblowym trzy wiorsty od wielkiego dębu leją - nie pamiętam już - chyba Zawiercie.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
Genialnie mi minal, bo mam nowego konika
zaczyna mi sie podobac , na nowo.
Eeee...Gapisz się w morze/jezioro/jakąkolwiek wodę????
Ostatnia zmiana dokonana przez kot_z_cheshire; 2008-05-11, 01:29.
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Wczoraj rano poszedł mi zawór pływakowy w kiblu, czego na wpół przytomny nie zauważyłem, więc mnie uświadomiła sąsiadka aż z parteru.
Kilka godzin siłowania się z wymianą spłuczki, bo jest tak debilnie zabudowana, że ręce opadają... całej łazience należy się już remont kapitalny, ale diengów brak.
Za to dziś w temacie wody nawaliła rura pod moim domem, o czym napisałem tu.
Dodatkowa fotka obrazująca piękne fontanienki tryskające ze wszelkich szczelin na ulicy i chodnikach:
Attached Files
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Mlejn, to kolejny ,wiejski, browarek, który powstał na skraju malutkiej wioski Rozstání oddalonej o niespełna osiem kilometrów od Moravská Třebová. Browar zajmuje część kompleksu starego młyna, który stoi tuż przy drodze, zaraz za torami kolejowymi i u podnóża górki Doubravice....
Na wstępie chciałbym się przywitać. Jestem amatorem, robię pierwsze piwko lager z brewkita. Potrzebuje pomocy. Zrobiłem swoje pierwsze piwko, początkowe Blg 12, fermentacja 18 stopni, a teraz od kilku dni w 23. Wczoraj 5.01 mija dwa tygodnie. Blg stanęło od kilku dni na 4. Według kalkulatora...
Bardzo się cieszę, że właśnie taki lokal powstał akurat w Cieszynie. Lubię tam jeździć, lubię klimat tego miasta, a na moim piwnym szlaku właśnie dodałem Czarnego Koguta.
Browar wystartował pierwszego marca, a nam udało się ich odwiedzić dwa i pół tygodnia później czyli 18 marca. Browar,...
Sobíňov to mała wioska oddalona o niecałe trzy kilometry od Ždírec nad Doubravou. I właśnie z tej miejscowości na miejsce najwygodniej będzie podjechać pociągiem.
Oczywiście jeździ tam również i autobus, ale w weekendy kursuje dużo rzadziej niż wspomniany pociąg, a i jego...
Niecałe 10 kilometrów od miejsca naszego kwaterunku Opočna od miesiąca działa kolejny mały browarek. Oczywiście postanowiliśmy go odwiedzić. Browar położony jest we wsi Ledce i nazywa się Ovipistán.
Długi spacer dobrze nam zrobił i na miejsce dotarliśmy w sobotę około...
Comment