Jak minął dzień?

[Pogoniarz]

Praktycznie jeszcze nie minął,bo jestem jeszcze w pracy od wczoraj od 6:00 i jakoś pomału zapominam jak się nazywam.Moje większe Kochanie podwiozło mi jedzonko,ale piwa to już nie Mam nadzieję,że kole 22:30 dojadę na chatę ,wypiję piwo i padnę na piwną mordę.Szkoda,że mniejsze Szczęście będzie już spać
Nic to, jutro jedziemy do lasu na grzybki

[Pogoniarz]

Praktycznie jeszcze nie minął,bo jestem jeszcze w pracy od wczoraj od 6:00 i jakoś pomału zapominam jak się nazywam.Moje większe Kochanie podwiozło mi jedzonko,ale piwa to już nie Mam nadzieję,że kole 22:30 dojadę na chatę ,wypiję piwo i padnę na piwną mordę.Szkoda,że mniejsze Szczęście będzie już spać
Nic to, jutro jedziemy do lasu na grzybki

Po 20 przychodzi kolega z innej firmy i mówi ,że pokaże mi coś bardzo osobliwego.
Poszliśmy nad basen portowy i pokazuje mi drzewa ,które wyglądały jakby je "przyatakował "bóbr ,kilka drzew leży w wodzie.Przyczailiśmy się kilka minut i proszę bardzo wyłaniają się dwa bobry.
No cóż nie jest to z pewnością efekt zbytniego oczyszczenia rzeki,do tego dochodzi hałas w trakcie prac przeładunkowych na nabrzeżu naprzeciw.
Czyli do wszystkiego się można przyzwyczaić,bobry do brudnej wody ,ludzie do picia tyskiego.

[Seta]

Pogoniarz trzym się!
Ja wczoraj zrobiłem jednocześnie chleb, ciasto i piwo - nie polecam!
Za to dzisiaj poznamy płeć dzidziusia...

[Pogoniarz]

Pogoniarz trzym się!
Ja wczoraj zrobiłem jednocześnie chleb, ciasto i piwo - nie polecam!
Za to dzisiaj poznamy płeć dzidziusia...

No no no kasiorkę z becikowego się zachciało No gratulacje i opowiedzcie co słychować w brzuszku

My dzisiaj zebraliśmy tak z 2/3 kosza podgrzybków, w lesie byliśmy po 11.

[zgroza]

Co prawda nie dzień, a tydzień. Drugi w tym tygodniu kwasiżur z normalnie dobrych browarów się trafił. A daty przydatności odległe. Paskudztwo.

[kot_z_cheshire]

Jeszcze nie minął ten dzień, a mi juz łapki do gruntu opadły..Czasem jest tak, że coś się stanie a człowiek się czuje jak Józef K. - nie wiadomo co, skąd i po co....

[kot_z_cheshire]

Na domiar złego smażąc grzyby posłodziłam zamiast posolić...dupa!!!!!!!

[garfunkel]

Oooo, tu zaszła zmiana...nastąpił proces przejścia z Józefa K. w Lukrecję B.

[Marusia]

Na domiar złego smażąc grzyby posłodziłam zamiast posolić...dupa!!!!!!!

Eeeee tam. Nikt nie przebije Cyborga, który do refermentacji piwa dodał pirosiarczynu zamiast glukozy

[DanielJakubowski]

Minął normalnie, poza finiszem. Jadąc z Wolina Pomorskiego do Szczecina w godzinach wieczornych, będąc w połowie drogi ekspresowej skończył mi się olej napędowy . Zacina mi się wskaźnik poziomu paliwa więc obliczając na ile mi paliwa wystarczy sugeruje się doświadczeniem co do spalania autka. Na poprzednim "baku" przejechałem 1430 km. Na obecnym samochód zatrzymał się przy przejechanych 1227 km. Do pierwszego baku zalałem zwykłego shella, do drugiego zwykłego orlena. Brak słów..

[żąleną]

Ale za to musisz przyznać, że taki zły ten orlenowski ON nie jest, skoro sam jeździ

Jadąc z Wolina Pomorskiego do Szczecina (...) skończył mi się olej napędowy

[Maidenowiec]

1430km? Czym Ty jeździsz i jakiej pojemności masz bak? Mi przy dobrych wiatrach bak 55l wachy starcza na 600km

[kiszot]

Mi przy dobrych wiatrach bak 55l wachy starcza na 600km

No to na niewiele ci starcza.

[DanielJakubowski]

1430km? Czym Ty jeździsz i jakiej pojemności masz bak? Mi przy dobrych wiatrach bak 55l wachy starcza na 600km

VW Passat combi 1.9 tdi 94 r. . Zbiornik 70L, choć wchodzi podobno do 100L pod sam wlew + z zabawą z odpowietrzaniem (nigdy nie próbowałem).

[Maidenowiec]

Ano na niewiele, 2.0 a pali jak smok. W mieście to na mniej jeszcze starcza, te 600 to na trasie.