Jak minął dzień?

[żąleną]

Sagi rodzicielskiej ciąg dalszy.

W tym tygodniu siedzę cały czas z małą no i wczoraj było apogeum - oprócz standardu siusiu-kupka-jeść-uśpić-zabawić odkurzyłem mieszkanie oraz zrobiłem kilkadziesiąt pierogów, a gdy sprzątnąłem blat po wszystkim (ok. 23:00), odczułem z tego powodu zadowolenie. Nagle coś mnie tknęło, zajrzałem w majtki, a tam już dobry centymetr mniej!

Natychmiast wszedłem na otomoto, żeby sprawdzić ceny czerwonych Ferrari, ale na szczęście dzisiaj Dominika powiedziała, że pierogi wyszły mi takie "męskie"...

[abernacka]

A potem (odpukac) padnie lat albo lew i bedziesz tyle tanie ojro widzial, co swinia niebo.

Mineło pół roku i.... euro jest na rynku forex wyceniane na 3,9884zł.
Niemcy są jeszcze dla nas bliżej, dzięki tej sytuacji na rynku.

[Pogoniarz]

Sagi rodzicielskiej ciąg dalszy.

W tym tygodniu siedzę cały czas z małą no i wczoraj było apogeum - oprócz standardu siusiu-kupka-jeść-uśpić-zabawić odkurzyłem mieszkanie oraz zrobiłem kilkadziesiąt pierogów, a gdy sprzątnąłem blat po wszystkim (ok. 23:00), odczułem z tego powodu zadowolenie. Nagle coś mnie tknęło, zajrzałem w majtki, a tam już dobry centymetr mniej!

Natychmiast wszedłem na otomoto, żeby sprawdzić ceny czerwonych Ferrari, ale na szczęście dzisiaj Dominika powiedziała, że pierogi wyszły mi takie "męskie"...

U nas standard , to jeszcze piciu, tulić, masiu masiu , puścić lalala(Brzydula), ciuciu, mniam mniam.W majtkach to ja już nic nie mam i nie mam nawet czasu mieć

[garfunkel]

Najpierw uśmiech do moich dwóch przedmówców tatusiów .

A teraz zwierzenia: córka moja jest na feriach u dziadków, Zbyś mój jest w podróży, a ja mam w domu małego śpiącego już dawno synka i jestem sobie sama. Czytam, piszę, Boże "ja latam!", może bestsellera odkurzę? Już tak od poniedziałku mam, ale kilka dni zajęło mi prócz obowiązków przyjście do siebie .
Ach, czytam sobie odkurzonego z półki Woodego Allena ( polecam jakby co "Wyrównać rachunki", bo to naprawdę cudownie absurdalnie śmieszne jest), oglądam różnorakie filmy...

[żąleną]

Dawaj, dawaj, atakuj "Twórczość" w każdym wątku, bo zastój ostatnio!

Dziś dla odprężenia postanowiłem poskakać po kanałach, ale tylko ciśnienia dostałem, bo co przełączę, to od razu np. coś takiego:

Nigdy nie myślałam, że tacy jak my możemy coś takiego mieć.

Wróciłem więc pospamować forum.

[zgroza]

Złożyłem aplikację do Carlsberga (http://carlsbergbreweries.easycruit....83/5130?iso=gb) i w liście motywacyjnym użyłem słów "probably the best beer in the world".
Praca sama z siebie jest naprawdę ciekawe... szanse jakieś są.

[żąleną]

To chyba w wątku z samokrytyką powinno się znaleźć

Dzisiaj mój Epson znowu mnie wk..., gdy wymieniłem tusz niebieski, a przestał rozpoznawać czarny, choć jest w połowie pełny. Jeśli włożyć nieoryginalny tusz, interfejs nie pokazuje jego poziomu, a do tego przy każdym drukowaniu wywala ostrzeżenia, że tusz jest nieoryginalny i z drukarką mogą się stać rzeczy straszne, a w ogóle to czy nie chciałbym kupić oryginalnego (i przycisk z linkiem do sklepu z cenami z kosmosu). Udało mi się to w końcu wyłączyć, ale co się nagrzebałem, to moje.

Zacząłem kupować zamienniki, bo drukarka żłopała jak smok, a komplet oryginalnych kartridży kosztuje sto kilkadziesiąt złotych. Dopiero później przypadkiem wyczytałem w sieci, że po prostu nie należy jej wyłączać, bo przeczyszczane są wtedy dysze, na co idzie w cholerę tuszu. W instrukcji oczywiście o tym ani słowa!

W życiu nie miałem bardziej upierdliwego sprzętu. Jutro rozpieprzę ten szajs rytualnie w śmietniku i kupię jakiegoś Canona, może będzie bardziej do rzeczy.

[ART]

Kup sobie rylec i tabliczki gliniane

[żąleną]

Właściwie czemu nie, dobre na nerwy by to było. Ostatnio jestem taki podminowany, że chyba encyklopedię bym w tydzień wykuł.

[becik]

Dzisiaj mój Epson znowu mnie wk..., gdy wymieniłem tusz niebieski, a przestał rozpoznawać czarny, choć jest w połowie pełny. Jeśli włożyć nieoryginalny tusz, interfejs nie pokazuje jego poziomu, a do tego przy każdym drukowaniu wywala ostrzeżenia, że tusz jest nieoryginalny i z drukarką mogą się stać rzeczy straszne, a w ogóle to czy nie chciałbym kupić oryginalnego (i przycisk z linkiem do sklepu z cenami z kosmosu). Udało mi się to w końcu wyłączyć, ale co się nagrzebałem, to moje.

A nie pomyślałeś, żeby napełniać ponownie zużyte, oryginalne cartridge? I taniej i bezpieczniej

[jacer]

A nie pomyślałeś, żeby napełniać ponownie zużyte, oryginalne cartridge? I taniej i bezpieczniej

Nie wiem jak inne ale moje od HP nidyrydy. Poza tym mają czipa gdzie jest zakodowana data produkcji i jak mija termin ważności drukarka się wyłącza

[becik]

(...) Poza tym mają czipa gdzie jest zakodowana data produkcji i jak mija termin ważności drukarka się wyłącza

To juz takie cudaki wymyślają?

Też niedawno miałem HP i przez dwa lata nie kupiłem ani jednego nowego cartridge tylko napełniałem zużyte naokoło i drukowało. Bez żadnych problemów.

[Maggyk]

Nie wiem jak inne ale moje od HP nidyrydy. Poza tym mają czipa gdzie jest zakodowana data produkcji i jak mija termin ważności drukarka się wyłącza

ART mi mówi, że Ci od napełniania zmieniają też chipy.

[jacer]

ART mi mówi, że Ci od napełniania zmieniają też chipy.

Niektóre da radę wyciągnąć inne nie. Znalazłem tanie zamienniki i jest git. Najgorzej jak kupuje się oryginał i juz przeterminowany. Ze dwa razy się tak w Media Markt naciąłem.

Wtedy trzeba cofnąć datę w kompie

[genea]

kupię jakiegoś Canona, może będzie bardziej do rzeczy.

Canon, przynajmniej moim zdaniem jest najlepszym wyborem. Mało "pali" a i zamienniki są tanie (licząc stosunek ceny zamiennika do oryginału). Natomiast z doświadczenia nie polecam Lexmarków, te to dopiero żłopią... Jak terenówka pod górkę