Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Uwalnianie zwierząt: much z nosa, węża z kieszeni, motylków z brzucha i bąków (nie powiem, skąd).

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23928

      Czyli generalnie taki łąki łan
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • ppns
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.10
        • 1737

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
        Uwalnianie zwierząt: much z nosa, węża z kieszeni, motylków z brzucha i bąków (nie powiem, skąd).
        Oraz gili z nosa
        piwoppns@wp.pl

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 2003.02
          • 7971

          Jeszcze nie minął bo będę gnił do 6 rano w pracy, ale dzisiaj zdarzyło się coś dziwnego.Przez przypadek (nie moja działka) musiałem przyjąć samochód z towarem.Co w tym dziwnego , ano to, że przyjechał z 3miasta i miał sprasowane 25 ton puszek po w zdecydowanej większości piwie.Licząc po 1,70-1,80 za kg, to z kolegami obgadaliśmy, że to niezły interes (Ma dojechać jeszcze 11)
          Swoją drogą w 3mieście nie mają chyba portów


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10861

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz Wyświetlenie odpowiedzi
            (...)
            Swoją drogą w 3mieście nie mają chyba portów
            W detal się nie bawimy
            Last edited by abernacka; 2011-02-09, 20:05.
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              Dzis dzień pełen wrażeń. Pracownicy wykopali niewypał. Pocisk ok. 0,5m.
              Służby działają tragicznie. Policja zadała pytanie czy to napewno pocisk? Drudzy co przyjechali powiedzieli, że trzeba było go zakopać obok. Saperzy nie mogli znaleźc miejscowości Sławoszowice, nie ma takiej miejscowości, jest Lądek, Lądek Zdrój.

              Przyjechali w końcu, jeden jak brał w ręce to dwóch się obróciło plecami, pewnie dla bezpieczeństwa wsadzili do auta i pojechali. Oczywiście terenu nie sprawdzili wykrywaczem, bo po co. Jak wykopiecie to znów przyjedziemy.

              Pierwszy raz od 10 lat coś znaleźliśmy w ziemi. Zeby to były jakieś skarby, a tu nic kompletnie.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • zgroza
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2008.03
                • 3605

                Kolacja z moja wpollokatorka/gospodynia nie zapowiadala sie wybuchowo, ale podarunek w postaci 8 6-letnich piw z browaru Lefebvre (Floreffe, Barbar) zdecydowanie powiekszylo banana na mej twarzy, sprowadzonego tam przez wizyte kolegi Zgrozy. Zobaczymy, jak sie przelazakowaly.
                Lotna ekspozytura browaru

                Też Was kocham.

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  Czasem jak w nocy przekładam maskotki mojego dziecka, to tak się fajnie przewracają, jakby to one były pijane.

                  Comment

                  • abernacka
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.12
                    • 10861

                    W dniu wczorajszym postanowiłem z żoną odwiedzić kilka gdyńskich lokali gdzie teoretycznie polewają piwo. Po odwiedzeniu klikunastu przybytków wyladowaliśmy ostatecznie w...Starbucksie.
                    Piwna turystyka według abernackiego

                    Comment

                    • Fala
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2004.07
                      • 671

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                      .... Po odwiedzeniu klikunastu przybytków wyladowaliśmy ostatecznie w...
                      W każdym piliście piwo?
                      Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
                      Admin ma zawsze rację

                      PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

                      Comment

                      • Mason
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2010.02
                        • 3280

                        Pewnie w żadnym przybytku nie było żadnego ciekawego piwa
                        JEDNO PIVKO NEVADI!

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                          Pewnie w żadnym przybytku nie było żadnego ciekawego piwa
                          Dokładnie, bryndzę przeokrutną serwują gdyńskie lokale.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            Więc poszliście do kawowego Maca?

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10861

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                              Więc poszliście do kawowego Maca?
                              Tak jakby
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • leona
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.07
                                • 5853

                                Harówa w Stolycy. Najpierw w robocie, bo jak wiadomo robota jest tylko w Warszawie, a potem na szlaku piwnym.
                                Nieoczekiwanie szybko się obrobiłem i pomyślałem - "Czas na warszawski beering". Tak, wiedziałem, że to pustynia, ale czyż można wierzyć złym językom?
                                Na początek Atl z Bierhalle, i na nim się skończyła wizyta. Złodziejstwo i sprzedawanie czegoś co altem nie jest (panu kręcącemu się przy warzeniu powiedziałem, że to nieudana pszenica) - banany, landrynki i mocna goryczka, nowatorstwo iście brewdogowe za jedyne 8 zł/0,4 l .
                                Lecimy dalej, kierunek Nowy (lepszy???) Świat. Po drodze obchody, chyba Powstania Warszawskiego, ale dlaczego 31 lipca?
                                Szybka piłka w Browarmii. Letnia promocja na Pilsa jest zrozumiała. Piwo średnie, może nawet słabe.
                                Niedaleko mamy 17:15 więc jest szansa na lany Konstancin, dla mnie gratka! Niestety skończył się i musiałem obejść się smakiem obołońskiego biłego. Jako, że Artezana się opijam w Krakowie a Tucher to żart, musiałem pójść do Czeskiej Baszty. Tu na kranach raczej constans ale Rampusak zawsze dobry jest na zagoryczkowanie poprzednich smaków. Następnie dostępne tylko jakieś Svijany więc musiałem iść do hotelu. Po drodze, na pustyni zwanej Sadybą zakupiłem najbardziej "niszowe" z dostępnych tu piw, Perłę Chmielową.

                                Nogi mnie bolą, najeździłem się autobusami, zrypany jestem jak po wejściu na Turbacz, co najmniej i namacalnie doświadczyłem, że w Warszawie nie ma miejsca, w którym można z biegu siąść na trzy-cztery piwa.
                                Spać...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X