Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pjenknik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 3388

    Kamyczek ma ciągłe problemy z autobusami. Atakują ją ze wszystkich stron. Raz nawet urwał jej jeden lusterko
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • Pogoniarz
      † 1971-2015 Piwosz w Raju
      • 2003.02
      • 7971

      Ja dzisiaj leniuchowałem totalnie.Gdyby nie to,że przypomniałem sobie ,że nie oddałem zeznania podatkowego i musiałem zapłacić ponad pięć dych za korzystanie z internetu -to normalnie super dzień
      Pospacerowałem sobie po Szczecinie(Lasek Arkoński,Park Kasprowicza),poleżałem na trawce czytając prasę i popijając lanego Porterka z Bossa.Jutro też planuję pełen luz i pełną turystykę.Ma być pięknie i cieplutko
      Miodzio!
      Last edited by Pogoniarz; 2004-04-21, 22:29.


      Prawie jak Piwo
      SZCZECIN

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        Ja wczoraj jak przystało na prawdziwego mężczyznę, uzbrojony w siekierę, wraz z innym prawdziwym mężczyzną uzbrojonym w piłę motorową wybrałem się do lasu po drzewo. Potem to porąbałem. I gdy już byłem nieźle tym wszystkim wykończony, pojawiło sie me Kochanie i zaproponowało wymianę wody w oczku. Efekt - przysypiałem na LM (inna sprawa, że poza kartkami nic się tam ciekawego nie działo).

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9865

          Wczoraj nie było najlepiej przez chwilkę. Otóż zerwał mi się z pleców plecak pełen piwa. Jak usłuchałem ten huk... Na całe szczęście rozpadła się tylko jedna butelka, a reszta była cała i zdrowa . Tej jednej jednak szkoda bo miałem dzięki niej wypróbować Piasta Wrocławskiego.
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • yendras
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.12
            • 2052

            grzech napisał(a)
            Ja wczoraj jak przystało na prawdziwego mężczyznę, uzbrojony w siekierę, wraz z innym prawdziwym mężczyzną uzbrojonym w piłę motorową wybrałem się do lasu po drzewo. Potem to porąbałem. I gdy już byłem nieźle tym wszystkim wykończony, pojawiło sie me Kochanie i zaproponowało wymianę wody w oczku. Efekt - przysypiałem na LM (inna sprawa, że poza kartkami nic się tam ciekawego nie działo).
            Ale Ci zazdroszczę... Do wieczora siedziałem nad papierami, cały dzień dzwonił telefon (a każdy bardziej wkurzający od poprzedniego). Znowu nie zdążyłem przygotować rowerów do sezonu, a pogoda wczoraj była idealna na pierwszą przejażdżkę. Wieczorem byłem tak odkorowany, że nawet nie chciało mi się oglądać meczu - tylko cicha muzyczka z Brazylii i jasna Fortunka. Co za dzień

            Comment

            • pjenknik
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.08
              • 3388

              Ja mam na głowie dostosowywanie lecznicy do wymagań ...ujni europejskiej. Układanie paneli naścianach, wymiana ogrzewania, przede mną wymiana okien
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • grzech
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.04
                • 4592

                Yendrasie, jak będę znów miał wolne to dam Ci znać. We trzech w lecie będzie lżej.

                Wczoraj z mym Kochaniem dostosowywałem ogródek do wymogów junijnych. Wywaliłem kamienie (nieestetyczne, prymitywne, o nieregularnych kształtach) i zamontowaliśmy drewniane płotki (równe, łatwe do przycięcia i nadania im wymiarów wymaganych przez wspomnianą EU, czy UE).

                Czy ktoś z Was przesadzał pięcioletni jałowiec ?

                Comment

                • naczelnik
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 1884

                  Wczoraj ledwo żywy dotłukłem się pociągiem do Wrocławia.
                  Miałem 39 st gorączki.Dziś zawitałem do lekarza i pani doktor zdiagnozowała u mnie zapalenie zatok.Jestem uziemiony na najbliższy tydzień.Wracając wstąpiłem oczywiście do apteki i mój studencki budżet na ten miesiąc dość znacznie się skurczył.Nie ma to jak dobrze zacząć misiąc...
                  Popieram domowe browary!

                  Polakom gratulujemy naczelnika

                  Zamykam browar.
                  Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                  gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                  Comment

                  • pjenknik
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.08
                    • 3388

                    grzech napisał(a)
                    Czy ktoś z Was przesadzał pięcioletni jałowiec ?
                    Nie ale karczowałem kiedyś szklarnię pełną róż
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • maleństwo
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.10
                      • 847

                      Ostatnie dwa dni minęły bardzo fajnie. W niedzielę wyjazd na wieś do mojej "posiadłości". Prawie wszystko pięknie kwitnie, trawa po kolana (kiedy ja to skoszę?), ogródek skalny tętni życiem. Na strychu w domu zadomowiły się (jak zwykle) łasice. W poniedziałek wyjazd do Popradu. Po drodze, w Nowym Sączu łapie nas potworna ulewa deszczowo-gradowa i burza z piorunami. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Do wieczora mamy już ładną pogodę. Wszystko fajnie, tylko od soboty męczy mnie przeziębienie. Wczoraj, tak jak kolega Naczelnik, wracałam z gorączką. A najgorszy był średni korek przed Lubniem w stronę Zakopianki. Dzisiaj czeka mnie wizyta u lekarki i porcja leków (tak myślę...).
                      Last edited by maleństwo; 2004-05-04, 13:49.

                      Comment

                      • maleństwo
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.10
                        • 847

                        Niedzielne popołudnie spędziliśmy na wystawie kotów rasowych. Piękne kotki, kociaki i kocury. No coś dla mnie. Byłam w swoim żywiole. Wieczorem załapaliśmy się (całkiem przypadkowo) na koncert Perfectu na krakowskich Błoniach. Koncert odbył się z okazji II Festiwalu Recyclingu (jakoś tak). Chłopaki z Perfectu, jak zwykle, grali czadowo, ale jak dla mnie krótko. Na koniec Festiwalu był pokaz sztucznych ogni. Muszę dodać, że był bardziej widowiskowy jak w Sylwestra na Rynku. Wczorajszy dzień zaliczam do udanych.

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          Ja wczoraj po pracy skoczyłem na rowerze 65 km na biesiadę do Lublińca. Dużo piwka się wypiło i parę gadżetów przywiozłem.
                          Szkoda tylko, że dziś znów rano do pracy.
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            grzech napisał(a)
                            ...Czy ktoś z Was przesadzał pięcioletni jałowiec ?
                            Ja przesadzałem dziesięcioletni, dwumetrowy bez. Najpierw musiałem go odkopać, a skubany korzenie ma większe niż sam krzak, a potem wkopać w podłoże, w które nawet kilof nie chce się wbić. Ale dla chcącego nic trudnego, po dwóch dniach roboty bez przesadziłem. Nawet się przyjął

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10861

                              Nareszcie! Wczoraj zaliczyłem ostatni egazmin na moich studiach, kończący VIII semestr . Niestety, perspektywa wieczornej pracy zniechęciła mnie do świętowania! . Ale za to, dzisiaj odbiję sobie te wszystkie przeciwności losu .
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • nikita_banita
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.06
                                • 1363

                                Poranek upłynął pod znakiem pożegnania z giełdowiczami, a później to już w pociągu ponad 600 km. Może obejrzę jeszcze meczyk i lulu...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X