Jak minął dzień?

[Twilight_Alehouse]

To ja jeszcze tylko dodam, że moja córka usiłowała zbierać wyschnięte żaby, polnymi kwiatkami gardząc

Czy mogę spytać jaki przyświecał jej cel?

[garfunkel]

Czy mogę spytać jaki przyświecał jej cel?

Mała pięcioletnia dziewczynka chciała mieć małe zwierzątko w domu, najlepiej takie , co nie ucieka - a stwierdziła szybko, że owe żaby nie uciekały. Poświęciłam się i łapałm żywe- te pouciekały

[Twilight_Alehouse]

Mała pięcioletnia dziewczynka chciała mieć małe zwierzątko w domu, najlepiej takie , co nie ucieka - a stwierdziła szybko, że owe żaby nie uciekały. Poświęciłam się i łapałm żywe- te pouciekały

Proponuję w takim razie ślimaki, są mało mobilne Żółw odpada, wbrew pozorom całkiem ruchliwe i szybkie stworzenie.

[garfunkel]

Proponuję w takim razie ślimaki, są mało mobilne Żółw odpada, wbrew pozorom całkiem ruchliwe i szybkie stworzenie.

Na razie nie planuję hodowania zwierzątek w domu. Mnóstwo przyczyn. Ale mam ochotę właśnie na żółwia.
A co do ślimaków, to przypomniałeś mi pewną historię z dzieciństwa. Nałapałam z bratem winniczków, przynieśliśmy je do domu i zagrody, ogrodziliśmy pięknie kamyczkami miejsce w ogródku, żeby właśnie tam sobie przebywały. Mama ich w domu nie chciała . Rano, po obudzeniu, w te pędy na dwór, a w naszym "ślimakowie" ani jednego ślimaka nie było. Porozchodziły się po całym okalającym dom terenie. Takie spryciule

[sibarh]

Moja córka w związku z alergią nie może mieć zwierzęcia futerkowego.Wie o tym.W piatek po przyjściu z przedszkola zapytała się czy żółw ma sierść?.Co mam powiedzieć?.Uczulona jest na pewno ale na razie specjaliści nie są w wstanie powiedzieć na co.

[Twilight_Alehouse]

Moja córka w związku z alergią nie może mieć zwierzęcia futerkowego.Wie o tym.W piatek po przyjściu z przedszkola zapytała się czy żółw ma sierść?.Co mam powiedzieć?.Uczulona jest na pewno ale na razie specjaliści nie są w wstanie powiedzieć na co.

Z tego co wiem, żółw jest właśnie często spotykany u dzieci które mają alergię na zwierzęta futerkowe, natomiast nigdy nie słyszałem o alergii na żółwia, bo sierści oczywiście nie ma Z drugiej jednak strony sądzę, że Twoja córka mogłaby się mocno rozczarować - żółw nie przyjdzie na wołanie, ciężko go przytulić i tak dalej.

[cyborg_marcel]

wracając do tematu
wczorajszy dzień minął nadzwyczaj spokojnie - kilka godzin nauki, zaspokajanie żołądka wieloma posiłkami, trochę porządków w głowie i w pokoju, spacer dzienny (spotkanie twarzą w twarz z sarną i wiewiórką) i spacer wieczorny (spotkanie z komarzycami), a w wolnej chwili oglądanie ekranizacji "Męża idealnego" Oskara Wilde'a
normalnie wakacyjny weekend!

[zythum]

Kolejny dobry wyjątkowy dzień. A wieńczy go punk as fuck

[peter007]

Spędziłem cały dzień na byczeniu się, a konkretnie na oglądaniu filmów (bo mam duże zaległości) przy piwku.

[cyborg_marcel]

niedziela - łapanie słońca, a przede wszystkim inicjacja kufla "Piwo Świdnickie Czarne - od Krzysia"
poniedziałek - łapanie smogu i zawirowania mentalne
co przyniesie wtorek?

[biermann]

Wczoraj dałem się namówić Arcemu i grałem w piłke pierwszy raz od kilku lat. Nie dość, że miałem mroczki w oczach , kołatanie w sercu to jeszcze zakwasy, naciągnięte wszystkie ścięgna i w takim stanie musiałem iść na nockę do pracy. Normalnie makabra i masakra. Dziś cierpię godnie i w milczeniu Najgorsze, że znowu muszę iść na nockę bo inaczej bym się znieczulił

[adam16]

Kilogram truskawek, kilogram czereśni ... i tak minął dzień

[cyborg_marcel]

wczorajszy już dzień minął na wypoczywaniu na necie, koncercie U2 i przymyśliwań nad sensem tego świata, mego życia i tak aż do chwili obecnej, w której to piszę 1500 post

[Wujcio_Shaggy]

Było tak: od rana zapieprz w pracy, potem wyrwałem się do domu, aby ugościć montera z tepsy, który dotarł przedwcześnie i zmył się przed moim przybyciem ([--- autocenzura: tu była tzw. wycieczka osobista ]), potem znów zapieprz w pracy. Tuż przed fajrantem dowiedziałem się, że całe trzy dni (wliczając sobotę) mojej ciężkiej pracy zdają się na damski ****, bo menedżment zmienił podejście - i od nowa Polsko Ludowa... Gdyby nie:
1. dostawa Ciechana niepasteryzowanego do sklepu pod domem
2. fakt, że udało mi się samodzielnie zreperować neostratę (no, dobra - sama się zreperowała, ja tylko przeprowadzałem reinstalacje i restarty systemu...)
to chyba bym juz zwątpił...

[cyborg_marcel]

Tuż przed fajrantem dowiedziałem się, że całe trzy dni (wliczając sobotę) mojej ciężkiej pracy zdają się na damski ****

z tego, co wiem, to **** był prowadzony przez męski menedżment
głowa do góry - zawsze możesz liczyć na niepasteryzowanego Ciechana w forumowym towarzystwie

mnie wczorajsza doba zaczęła się przeżyciem tąpnięcia w kopalni, a zakończyła piwnym pożegnaniem kilkaset kilometrów dalej = ogólnie to był udany dzień