Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Dzisiejszy dzień przypomniał mi, jak wiele ciekawych i odświeżających rzeczy można w życiu robić. Najpierw zabrałem się ze znajomym za odłożony ad acta projekt przełożenia holenderskiej powieści na polski. Znajomy jest Holendrem świetnie mówiącym po angielsku i bardzo dobrze po polsku (obie umiejętności kluczowe w tym projekcie ), planujemy przetłumaczyć wspólnie pewne dość wyszukane językowo dzieło niejakiego Gerarda Reve'a - w dwie godziny zrobiliśmy dwa zdania. Ale długie były, wielokrotnie złożone

    A potem ślęczałem nad logo warszawskiej sekcji Browaru.

    Czuję się jak nowonarodzony.

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      ZApomniałem dodać że piwo w Nysie nadzwyczaj tanie. Zielony Namysłów puszka 1,40, zaś butelka Euro Karlika 1,00.
      Last edited by Krzysiu; 2005-11-07, 09:24.

      Comment

      • Ahumba
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛
        • 2001.05
        • 9057

        Mnie przeszedł dzień na przemyśleniach. Myślałem, myślałem i wymyśliłem........................................ .................................................. .................................................. ................................................

        idę na emeryturę
        Last edited by Ahumba; 2005-11-07, 09:37.
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          A nie wyglądasz na tak posuniętego w leciech...

          Comment

          • Ahumba
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛
            • 2001.05
            • 9057

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
            A nie wyglądasz na tak posuniętego w leciech...
            Wiesz, pełną wysługę już mam, stopień mam taki, którego praktycznie nie ma (chorąży sztabowy), nie mam za to znajomości języka obcego. W momencie, gdy w przyszłym roku kończy mi się kontrakt i tak go ze mną nie przedłużą.
            Dwa, trzy miesiące w tą czy w tamtą nie stanowi różnicy.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

            Comment

            • kiszot
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2001.08
              • 8109

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba
              Wiesz, pełną wysługę już mam, stopień mam taki, którego praktycznie nie ma (chorąży sztabowy), nie mam za to znajomości języka obcego. W momencie, gdy w przyszłym roku kończy mi się kontrakt i tak go ze mną nie przedłużą.
              Dwa, trzy miesiące w tą czy w tamtą nie stanowi różnicy.
              Uważaj bo zaraz sie znajdzie jakiś nawiedzony i będzie krzyczał,że na darmozjadów nie bedzie pracował
              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
              So von Natur, Natur in alter Weise,
              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                Wraz z Ironem i Małażonką odbyliśmy podróż do Sochaczewa (powtornie ruiny zamku), Giżyc (przebudowany dwór obronny), Wyszogrodu (góra zamkowa), Czerwińska (XII wieczna, romańska bazylika) i Oporowa (zamek), wszystko oczywiście pod kątem obiektów warownych.
                Dzięki BIGB-owcom za miłe towarzystwo.
                Oczywiście niedługo będą relacje z wyprawy w temacie "zameczkowym"
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • mark33
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.04
                  • 3283

                  W końcu miałem czas dla siebie i nie byłem skonany po pracy, efektem było konkretne majsterkowanie, powstało mieszadło do mojego browaru . Teraz wypoczywam przy piwku i nic innego dziś nie zamierzam robić .

                  Comment

                  • iron
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.08
                    • 6717

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                    Wraz z Ironem i Małażonką odbyliśmy podróż do Sochaczewa (powtornie ruiny zamku), Giżyc (przebudowany dwór obronny), Wyszogrodu (góra zamkowa), Czerwińska (XII wieczna, romańska bazylika) i Oporowa (zamek), wszystko oczywiście pod kątem obiektów warownych.
                    Dzięki BIGB-owcom za miłe towarzystwo.
                    Oczywiście niedługo będą relacje z wyprawy w temacie "zameczkowym"
                    Wczorajszy dzień miał dwa odcienie:
                    Najpierw ten jasny:
                    Marzeno, Beciku - dziękujemy za zabranie nas na ten fajny wypad i przemiłe towarzystwo. Mam teraz dodatkowo parę płyt do przegrania
                    Potem było Zimowe Kasztelana (nawet niezłe).
                    A na deser spotkanie wysłanników ziemi obiecanej z warszawskimi obszczymurami w Bierhalle - jak zwykle bardzo fajnie i pod patronatem NORMALNOŚĆI
                    A teraz ten ciemniejszy odcień:
                    Elze od południa mrużyła oko. Przed wyjściem do Bierhalle zaaplikowaliśmy jej leki skonsultowane z pewnym Forumowiczem . Po powrocie było jakby nieco lepiej, kropelki dalej Asia dzielnie zakraplała co 2 godziny. Niestety rano okazało się, że oczko jest mocno podpuchnięte i zaropiałe = wizyta u weterynarza.
                    Teraz mamy nadzieję na szybkie powodzenie zaordynowanej kuracji.
                    Last edited by iron; 2005-11-12, 13:26.
                    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                    Rock, Honor, Ojczyzna

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      Wczorajsze święto minęło w nastroju powagi i skupienia (może dlatego, że byłem na gardło schorzały, więc nie chciało mi się nigdzie szwendać). Za to w domu uporządkowałem masę korespondencji, etykiet, kwitów bankowych (w tym niestety zaległe przelewy), książek, gazet, a na koniec butelek - to już tak dla rozluźnienia.
                      Dzisiaj od rana piwowarzenie, skromny obiadek, a godzinę do firmy - trwają jakieś mecze, trzeba to obejrzeć i opieprzyć prewencyjnie paru działaczy. odbiór sprzętu w biurze poselskim, a wieczorem jakieś piwo. Jutro od rana prace kolekcjonerskie - gardło nadal dolega, gdyby nie to, wybyłbym w teren - Nysa czeka.
                      Last edited by Krzysiu; 2005-11-12, 14:04.

                      Comment

                      • Westa
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2005.06
                        • 99

                        Mój dzień minął najpierw ciężko, ale mam nadzieję konstruktywnie. Dyskusje, ważne rozmowy z ważnymi osobami. Wieczorek przyniósł spokój, kolacyjkę z piekarnika, piwko wiśniowe (Kirsch Bier, z Neuzeller) i troszkę półwytrawnego wineczka.Mam nadzieję że ważne rozmowy przyniosą ważne efekty. Ogólnie bardzo ciężki, ale bardzo ważny dzień.

                        Comment

                        • Dreamer
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.05
                          • 1576

                          Po wczorajszym "nalocie" na warszawskie browary - Browarmię i Bierhalle, dzisiaj przyszedł czas na refleksyjny spacer po warszawskiej Starówce. Pogoda dopisała, bo przestało padać i, choć pochmurno, zrobiło się jakby cieplej i przyjemniej. Rzadko mam okazję szwendać się po Starym Mieście w stolicy (zawsze wyjazd do Warszawy oznacza jakieś interesy i nigdy nie ma czasu), a tymczasem okazało się, że o tej porze roku jest tam całkiem przyjemnie. Turystów dużo mniej, ogródki kawiarniane już dawno pochowane po piwnicach, a na starym bruku zagościła jesienna melancholia. Tak by się szło, i szło... aż się do tej naszej Ziemi Obiecanej wracać nie chciało...
                          Blog: Piwna Brytania

                          Comment

                          • kiszot
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2001.08
                            • 8109

                            Z rana troszke porządków.Po obiedzie zająłem sie automatem w którym wysiadły łożyska.Po rozebraniu automatu na części drobne i wykonaniu pewnych czynności udałem się z córką na mecz koszykówki.Grał(a) UKS MOSM Bytom-Górnik Wieliczka.Wyniku nie pamietam ale nasze panie poległy z kretesem.No ale Górnik to lider ligi.Po meczu wróciłem do męczarni z łożyskami no i okazuje się że chyba czeka mnie większy wydatek .A teraz próbuję uruchomić "starą" drukarkę.Niech ten dzień się już skończy.
                            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                            So von Natur, Natur in alter Weise,
                            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                              Po obiedzie zająłem sie automatem w którym wysiadły łożyska.
                              Znaczy, karabin Ci się zaciął?
                              Last edited by arcy; 2005-11-13, 12:06.

                              Comment

                              • pinkfloyd
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2002.08
                                • 28

                                Dzień zaczął się od pobudki telefonicznej o 6.20 z pytaniem czy zamierzam jednak dojechać do pracy? Wstałem 2 godziny po czasie i lżejszy o 24 złocisze (taxi) pojawiłem się w robocie o 7.00... Ale później było już lepiej.
                                Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X