Jak minął dzień?

[grzech]

Mój dzień skończył się równie owocnie - zmieniliśmy opony na zimowe. A na deser - czekoladka. Niestety zaziębiłęm się i najzimniejsze, co spożywam to kanapki.

[Maremali]

Już trzeci dzień z rzędu zakuwam do swojej ciemnej łepetyny wypociny naszych ustawodawców. 3/4 tych ustaw wydaje się być niepotrzebne w mojej dziedzinie - ciekawe co za palant ustalał zakres materiału. W piątek rano mam egzamin pisemny a czy będzie ustny to zależy od wyników.

[adam16]

Cały dzień w robocie - JUŻ MAM DOSYĆ!!! A tu jeszcze jutro trzeba pracować

[Pogoniarz]

Dzień minął "remontowo".Szafka na szkło zamówiona, żaluzje praktycznie też,okap zdjęty,zakupiony nowy i zamontowany(ale się sam motałem z montowaniem ,doszedłem do wniosku,że mam za mało rąk ).Szkoda ,że jutro trza iść do roboty,tak bym jeszcze podziałał w domciu ,ale na kołacze trza zarabiać. Nie straszne mi soboty ,niedziele i święta,a cholercia w tym roku Sylwester wypada mi w pracy- ja to sztuka ,ale Westa...

[adam16]

Nie straszne mi soboty ,niedziele i święta,a cholercia w tym roku Sylwester wypada mi w pracy- ja to sztuka ,ale Westa...

No to mamy to samo - też już mam sylwestra zarezerwowanego - dyżur w mojej kochanej firmie.

[grzech]

Ja mam nieco lepiej - praca w Nowy Rok.

[perłyfan]

Spędzam sobie kilka sobotnich godzin w pracy, nie jest źle...Po stronie sukcesów - zarezerwowanie biletów na lot do brata. Święta spędzę w Dusseldorfie!!!!

[Ahumba]

A ja dziś od 14-tej pod okiem Arka warzę (teraz już sam) a co, to za kilka dni napiszę coby nie zapeszyć. Jedno piwo grejfrutowe (warka #4) mi na razie wystarczy

[adam16]

Koniec tego cholernego dnia coraz bliżej i całe szczęście.

[Twilight_Alehouse]

Dzień minął całkiem sympatycznie. Najpierw zmajstrowałem piwko (angielskiego bittera - szczegóły wkrótce w moim temacie), a potem dostałem zlecenie. Wprawdzie specjalistyczne, pilne i duże, ale za to dobrze płatne

[adam16]

Mycie okien, pranie, prasowanie, odkurzanie ale takie totalne, przysznic wszystkich kwiatów i tak od rana do wieczora - wysiadam

[biermann]

Taa właśnie się dowiedziałem, że noc sylwestrową spędzam w pracy... o takim szczególe jak popołódniówka w pracy w pierwsze święto nie wspominam bo to i tak lepsze niz wizyta u teściowej

[Pogoniarz]

Taa właśnie się dowiedziałem, że noc sylwestrową spędzam w pracy... o takim szczególe jak popołódniówka w pracy w pierwsze święto nie wspominam bo to i tak lepsze niz wizyta u teściowej

Wolałbym zdecydwanie wizytę u "Teściowej" ,a 31.12 od 8:00 do 1.01 do 8:00 też spędzam w robocie Taka kulawa wachta się trafiła
Dzionek minął w sumie dość specyficznie-szczegółów oszczędzę(nowe piwko trafione ,to istotne ,reszta niech zostanie milczeniem)

[adam16]

Taa właśnie się dowiedziałem, że noc sylwestrową spędzam w pracy... o takim szczególe jak popołódniówka w pracy w pierwsze święto nie wspominam bo to i tak lepsze niz wizyta u teściowej

No to sobie popracujemy z Sylwka - mam to samo.

[peter007]

No ja mam trochę lepiej, bo w Sylwestra jak i w Nowy Rok idę na rano.