Jak minął dzień?

[adam16]

Wczoraj pół dnia ubierałem choinkę - trochę wcześnie ale na to pozwala mi rozkład czasu w tygodniu.

[perłyfan]

Dzień pełen wrażeń. Rano pierwszy w życiu lot samolotem. Po śniadanku wizyta w Zum Uerige i degustacja pysznego alta. Teraz po kolacji relaks z bratem i naszymi żonami przy niefiltrowanym Zischke. Dusseldorf to dla piwosza ciekawa okolica. Udany dzień...

[jerzy]

Dzień pełen bólu. Najgorzej było zaraz po Wigilii - myślałem, że mi czaszkę rozerwie.

A mój brat się zaręczył - i chyba będę musiał jechać na wesele na drugi kraniec Polski. Zupełnie mi się nie chce, ale to dopiero za pół roku. Może szczęśliwie nie dożyję.

[Krzysiu]

W czwartek około 8 godzin myłem kufle, szklanki i butelki, wyeksponowane w kuchni. Jak zwykle przeklinałem przy tym swoją zbieracką pasję.
W piątek większośc dnia spędziłem przy kuchennych zabiegach, wieczorem trzy godziny łyżew.
Wczoraj rano pomyślałem sobie - szkoda, że nie umarłem w środę. A to dopiero początek intensywnego dnia. Dopiero dzisiaj jest czas na wyleżenie obolałych gnatów.

[Pogoniarz]

Makabra ,komp zawirusowany jak 150,cud ,że w ogóle chodzi .Do tego jak byliśmy na wycieczce na Gubałówce(szczecińskiej) skradli nam tablice rejestracyjne(tu nie działająca mi wiadoma mordka),potem długa wizyta na komisariacie(kolejna mordka).Zamiast jutro jechać do Niemiec,pojedziemy do urzędu i odstoimy pewnie co swoje(kolejna mordka)

[adam16]

Nie dzień, a noc - a konkretniej nocka. I też mija, a ciężka awaria na karku, starań o przywrócenie normalnego stanu i tak nikt nie doceni...

[Krzysiu]

... ciężka awaria na karku, starań o przywrócenie normalnego stanu i tak nikt nie doceni...

Bo należy to do twoich obowiązków. Ja zrobiłem w firmie poważne oszczędności finansowe, więc w "nagrodę" radni chcą mi zabrać 200 tys. z przyszłorocznego budżetu.

[adam16]

Bo należy to do twoich obowiązków...

Ależ oczywiście. Ale szefostwo postępuje tak jakbym w robocie spał, a nie pracował.

[iommi]

Bo należy to do twoich obowiązków. Ja zrobiłem w firmie poważne oszczędności finansowe, więc w "nagrodę" radni chcą mi zabrać 200 tys. z przyszłorocznego budżetu.

Zdziwiony? To przecież takie polskie - gdybyś wykonał stratę (50 tys. zł powiedzmy), to pewno dostałbyś 50 tys. więcej w roku kolejnym.

[Chris]

Mój dzień minął pod znakiem odsypiania zarwanej nocki oraz spotkania z jakąś nienormalnie normalną osobą Snieg tak ładnie padał...az napawa mnie to chęcią wybrania sie na jakiś pusty parking aby poślizgać sie ciutke...

[biermann]

Kolejny dzień z choróbskiem na karku. I codziennie inne objawy... dziś już tylko boli gardło, szyja i głowa.... a jutro znowu o 5tej pobudka

[Kijek]

Ja to dzisiaj zamiast odpoczywać byłam w pracy.. Zreszta jutro i pojutrze tez, a jeszcze w tak zwanym 'między czasie' trzeba zrobić rysunki na grafike, a sesja się zbliża Żyć nie umierać

[mwa]

A mi do końca tygodnia zapowiada się wspaniale, bo mam wolne.
Więc dziś i wyspany i wypoczęty mogłem sobie trochę pobalić jeżdząc po mieście (kurde, co to za wariat jedzie gdy wokół tak ślisko). Ale parking już dawno zaliczony, ulica też, więc fajnie się jeździ-tylko trza uważać na innych-co stoją zamiast jechać

[adam16]

A u mnie znów od rana walka z kompem . Najpierw po uruchonieniu nie było komunikacji z monitorem. Do tego uszkodzony kabelek z zasilania dysku (gdzieś się jakimś sposobem niedotykany kabel złamał - złamas jeden). Zamiana kabelka i monitor działa. Zakładam ściankę obudowy - komp się wiesza. I znów monitor nie dostaje sygnału Teraz obudowa otwarta
A momentami monitor niby działa ale komp nie przyjmuje nic z klawiatury i mysz nie działa.
Teraz chwila kiedy ten złom pracuje ale coś czuję ze albo go wywalę za okno, albo wzywać będę musiał jakieś pogotowie komputerowe bo przy moich zdolnośćiach a raczej ich braku to mi tylko pozostaje...

[Ahumba]

Nie wiem, czy Cię to pocieszy ale wczoraj wymieniono mi modem ( na szczęście za darmo), gdyż przerwę od wigilii w łączności miałem właśnie z powodu modemowych humorów.
W tej chwili jestem w połowie odzyskiwania normalnego stanu, gdyż net mam tylko na kompie synów a mój is death póki co.