Jak minął dzień?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • robox
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.11
    • 8188

    Za to ja wykończony ostatnio nawałem pracy, od jutra dostałem po prawie sześciu tygodniach, upragniony urlop okolicznościowy dwudniowy z okazji narodzin dziecka.

    Comment

    • monne
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2006.02
      • 914

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
      Kicha w szmacie...
      Kocie, Ty to masz dobre teksty.

      (Pogoniarz, Ty się może przyznaj..Chociaż teraz to już i tak po dniu..Rano trzeba było...).
      Tak myślę, że Pogoniarz może ten dzień wliczyć w poczet tych szczęśliwszych. Przynajmniej ja bym tak zrobiła na Jego miejscu.
      P.S.
      Pogoniarz gratuluję Wam Baby i trzymam kciuki, żeby wszystko szło zgodnie z planem.
      .



      Comment

      • Pogoniarz
        † 1971-2015 Piwosz w Raju
        • 2003.02
        • 7971

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robox
        Za to ja wykończony ostatnio nawałem pracy, od jutra dostałem po prawie sześciu tygodniach, upragniony urlop okolicznościowy dwudniowy z okazji narodzin dziecka.
        Oj to gratuluję czyżby odpoczynku... fakt,że troszkę późnawo,ale grunt,że dali-ja mam jeszcze troszkę czasu ,może też dostanę


        Prawie jak Piwo
        SZCZECIN

        Comment

        • monne
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2006.02
          • 914

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robox
          Za to ja wykończony ostatnio nawałem pracy, od jutra dostałem po prawie sześciu tygodniach, upragniony urlop okolicznościowy dwudniowy z okazji narodzin dziecka.
          OOOO to Gratulacje
          .



          Comment

          • kot_z_cheshire
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.11
            • 2201

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monne
            Kocie, Ty to masz dobre teksty.
            Dziękuję, ale kichę zapożyczyłam..Niestety, nie jest moja. Aczkolwiek, propaguję jak mogę
            Młode koty mają adhd, niestety.
            Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
            Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
            Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

            Comment

            • robox
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.11
              • 8188

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
              Oj to gratuluję czyżby odpoczynku... fakt,że troszkę późnawo,ale grunt,że dali-ja mam jeszcze troszkę czasu ,może też dostanę
              Z tym odpoczynkiem nie było tak źle , zaraz po narodzinach załatwiłem sobie na żonę zaświadczenie ze szpitala o opiece na trzy dni .

              Comment

              • robox
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.11
                • 8188

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monne
                OOOO to Gratulacje
                Dziekuję , tak na wszelki wypadek telefon służbowy wyłączyłem .

                Comment

                • adam16
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.02
                  • 9865

                  Mnie dzień mijał na coraz większym rozchorowywaniu się.
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
                    Mnie dzień mijał na coraz większym rozchorowywaniu się.
                    To tak jak mnie.
                    Co za parszywe uczucie, a jeszcze trzeba było iść do pracy...
                    Dziku


                    Comment

                    • sopista
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.01
                      • 1747

                      Ten "pracowity" minie za 45 minut. A potem to już obiadek i Belfast w Robinie. Ale to już będzie wieczór.

                      Comment

                      • cyborg_marcel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 3467

                        Od 8:00 w pracy. Siusiu ok. 14:00, pierwsze śniadanie ok. 15:00. Padam... A to jeszcze nie koniec.
                        Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                        Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                        Comment

                        • kot_z_cheshire
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.11
                          • 2201

                          Dzień co prawda jeszcze się nie skończył, ale...mam przemyślenia (nie, krzywdy sobie myśleniem nie zrobiłam). Może powinnam założyc specjalny wątek na przemyślenia egzystencjalne..Ale nie chce mi się Otóz..ostatnimi czasy doszłam do wniosku, że dysleksja jest najgroźniejszą chorobą cywilizacji. Więcej ofiar ma na swoim koncie, niż grypa hiszpanka

                          Dziękuję za uwagę
                          Młode koty mają adhd, niestety.
                          Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                          Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                          Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                          Comment

                          • adam16
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.02
                            • 9865

                            Mija już któryś dzień z rzędu kiedy jestem regularnie podwędzany. Niedaleko są pracownicze ogródki działkowe no i działkowicze, jak to na jesieni bywa, palą co tylko mogą. W domu - czy okna otwarte, czy zamknięte - nie ma czym oddychać.
                            A mnie tylko z tego gardło coraz bardziej wysiada.
                            Browar Hajduki.
                            adam16@browar.biz
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                            Comment

                            • kiszot
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2001.08
                              • 8109

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
                              Mija już któryś dzień z rzędu kiedy jestem regularnie podwędzany. Niedaleko są pracownicze ogródki działkowe no i działkowicze, jak to na jesieni bywa, palą co tylko mogą. W domu - czy okna otwarte, czy zamknięte - nie ma czym oddychać.
                              A mnie tylko z tego gardło coraz bardziej wysiada.
                              Na to jest jedna tylko rada,kup sobie działek i podwędzaj innych.
                              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                              So von Natur, Natur in alter Weise,
                              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                              Comment

                              • robox
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.11
                                • 8188

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16
                                Mija już któryś dzień z rzędu kiedy jestem regularnie podwędzany. Niedaleko są pracownicze ogródki działkowe no i działkowicze, jak to na jesieni bywa, palą co tylko mogą. W domu - czy okna otwarte, czy zamknięte - nie ma czym oddychać.
                                A mnie tylko z tego gardło coraz bardziej wysiada.
                                To już taka świecka tradycja , dzisiaj miałem to samo, też niedaleko mam ogródki działkowe.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X