Swoją drogą.......... ludzie żyją ze sprzedaży kotów........... np. babka która ma babcię mojego BiałegoDrania, ma w swojej hodowli ponad 15 kotek...... licząc, że każda z kotek może mieć raz do roku kociaki (np. 5) to .......... 15 kotek x 5 kociaków x 1500zł za kociaka = 112500 PLN.
Ja na swoje koty wydawałam około 300zł. Od kiedy wpieprzają tylko suchą karmę i mięcho (koniec z jedzeniem z puszek), wydaję na koty około 150 zł.
Kociaki są przy kotce tylko przez 3 miesiące...... więc........... ja tam strzelam, że z wystawami, szczepieniami itp. babka nie wydaje więcej niż 50tys rocznie na te koty......
myślę że nie jedna osoba chciałaby siedząc w domu zarabiać te 60tys rocznie......
P.S. oczywiście działa to efekt skali.......... im więcej futer tym tańsze utrzymanie w przeliczeniu na jednego futrzastego
P.S. ja to przeliczałam na swoje koty........ które są troszkę większe niż standardowe sierściuchy i trochę więcej jedzą............. no i "troszkę" więcej kosztują niż te standardowe rasowe............
Ależ nie ma w tym nic dziwnego. A apropos sprzedawania kotów to inaczej ma się to w przypadku hodowcy (nie robi tego dla własnego kaprysu), a co innego w przypadku właściciela zwierzęcia.
dobra, ale kotki, kocury wykluczone już z hodowli z powodu wieku (wyłączone już z eksploatacji)..... też się sprzedaje........ ja bym chyba nie mogła......
Ciapuję sobie Tatrana w przerwie między zjazdami na nartach, w knajpce w Zdiarze.
Barmanka coś długo nie wychodziła z zaplecza, więc przejąłem pałeczkę
Comment