Nasze pozapiwne pasje i zainteresowania

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • celt_birofil
    † 2017 Piwosz w Raju
    • 2001.09
    • 4469

    Nasze pozapiwne pasje i zainteresowania

    Z pewnością wielu z nas ma również inne obszary zainteresowań, w żaden sposób nie związane z piwem. Zachęcam do ich ujawniania.
    W moim przypadku... no cóż, nick wiele wyjaśnia
    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23929

    #2
    czyżbyś był birofilem?
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • StaryKocur
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.01
      • 1521

      #3
      Ja powiem krótko. Moją największą pozapiwną pasją jest wino.
      Od mniej więcej 4 lat eksploruję ten temat i przyznam, że z każdym dniem wciąga mnie on coraz bardziej. Ostatnio smakuję wina langwedockie i z południowego-zachodu Francji.
      Być może ktoś z forumowiczów ma podobne zainteresowania.Chętnie tedy
      wymienię się doświadczeniami.
      Buźka
      Piwo pite z umiarem
      nie szkodzi w żadnych ilościach.

      Comment

      • celt_birofil
        † 2017 Piwosz w Raju
        • 2001.09
        • 4469

        #4
        A ja penetrując księgarnie zauważyłem wyraźną przewagę tematyki winoznawczej nad piwoznawczą Jawna dyskryminacja
        Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #5
          (b)rowery
          Last edited by jerzy; 2003-12-18, 11:13.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • celt_birofil
            † 2017 Piwosz w Raju
            • 2001.09
            • 4469

            #6
            ART napisał(a)
            czyżbyś był birofilem?
            pierwsza jego część
            Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23929

              #7
              czyżby BIRO bez FILOWANIA ?
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • maleństwo
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.10
                • 847

                #8
                Moim ulubionym hobby jest sport wodny, czyli wędkarstwo (głównie spinning). Potem rower, góry.
                Na zdjęciu jestem ja (10 lat temu) i boleń (moja życiówka:65cm i 2,50kg). Jak do tej pory nie udało mi się złowić większego okazu.
                Attached Files

                Comment

                • zythum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.08
                  • 8305

                  #9
                  Piłka nożna, siatkówka, piłka ręczna, PUNK i nie wiem jak to nazwać - zaangażowanie społeczne, choć to ostatnie ostanio raczej mniej - nad czym mocno ubolewam.
                  Z pasji których już nie zrealizuje ekologia ewolucyjna, behawiorym i hydrobiologia.
                  Z pasji standardowych to CZYTANIE KSIĄŻEK i KINO.
                  To inaczej miało być, przyjaciele,
                  To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                  Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                  Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                  Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                  Rządzący światem samowładnie
                  Królowie banków, fabryk, hut
                  Tym mocni są, że każdy kradnie
                  Bogactwa, które stwarza lud.

                  Comment

                  • celt_birofil
                    † 2017 Piwosz w Raju
                    • 2001.09
                    • 4469

                    #10
                    zythum napisał(a)
                    nie wiem jak to nazwać - zaangażowanie społeczne, choć to ostatnie ostanio raczej mniej - nad czym mocno ubolewam.
                    Nie jest tak źle, na forum jest ono dość częśto akcentowane :-)
                    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                    Comment

                    • iron
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.08
                      • 6717

                      #11
                      Muzyka, muzyka, muzyka
                      Kiedyś było chodzenie po górach, wycieczki rowerowe, teraz jestem za leniwy
                      Nowe: prezesowanie BIGB
                      Last edited by iron; 2003-12-18, 13:11.
                      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                      Rock, Honor, Ojczyzna

                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        #12
                        Woda i wszystko co z nią związane - to stare, modernizacja BIGB - to nowe

                        Comment

                        • slado
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.07
                          • 1072

                          #13
                          Kiedyś sport dość aktywnie i nawet wyczynowo, gimnastyka akrobatyczna.
                          Do dziś mi tego brakuje ale lata już nie te
                          Krótkofalarstwo również zarzucone. Od pewnego czasu jednak z kilku powodów nie biegam po dachach (anteny).
                          Dziś moczenie wędki nad jeziorkiem z piwkiem w ręku oczywiście
                          Na dalszym planie grzebanie w grządkach na działce ale bardziej jako wsparcie i towarzystwo dla małżonki.
                          Doszło warzenie choć jeszcze mi Świata nie przesłoniło to wciąga coraz bardziej.

                          Comment

                          • celt_birofil
                            † 2017 Piwosz w Raju
                            • 2001.09
                            • 4469

                            #14
                            A u mnie "horolezactwo" jakby to nazwali bracia czescy. Czasem obserwuję następujące zjawisko: kto ma blisko temu się nie chce. Jak mieszkaliśmy w Gliwicach, autobus zakładowy( a właściwie politechniczny) startował najpóźniej o szóstej rano, żeby ok. ósmej dojechać do Rajczy albo innej Istebnej. I zawsze był komplet. A teraz? Człowiek wsteje, ee, chyba będzie padać. Chyba nic z tego. Ze mną na szczęście tak nie jest - dwa przystanki i już w górach.
                            Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 2003.02
                              • 7971

                              #15
                              U mnie sport,a w szczegolności piłka nożna(grałem w Okręgówce i A-klasie;od urodzenia kibicowanie Dumie Pomorza),piłka ręczna,koszykówka,siatkówka.
                              Wypady w góry(niestety z powodu odległości niezbyt częste,tylko ze dwa razy do roku.),lubię też powędkować(bez specjalnych sukcesów;najwięcej to z 8 lat temu targnąłem 15 leszczy których łączna waga wyniosła 16.5 kg wraz z kilkoma małymi rozpiórami i krąpikami)
                              Lubię też połazić po zamczyskach i poznawać ich czasem mroczne legendy.


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X