Miałem kiedyś taki pomysł, z tym, że tratwa miała być zbudowana z puszek od piwa. Ale na szczęście mi przeszło.
Nasze pozapiwne pasje i zainteresowania
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuMiałem kiedyś taki pomysł, z tym, że tratwa miała być zbudowana z puszek od piwa. Ale na szczęście mi przeszło.
Mi jeszcze nie przeszło, ale chyba nie dam rady... Za dużo do stracenia"Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyNie wyobrażam sobie nawet wyjścia do toalety bez lektury, w skrajnych wypadkach czytałem opakowania proszków do prania.Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu
Comment
-
-
Eks niedoszły mój szwagier płyną pontonem Wartą rzeką w okolicach Działoszyna, na mapie 3 km w lini prostej, meandrami 5 godzin plus dwie wywrotki na progach. Chyba też chcęfANIAtic www.faktoria-ukraina.pl
Comment
-
-
Comment
-
-
pozwolę sobie odświeżyć temat zboczeń zwanych pasjami pozapiwnymi:
- sport aktywny: narty uber alles!, ostatnio amatorsko - zośka, czasem basen dla utrzymania wydolności poza sezonem narciarskim (poza tym córka mnie zmusza bo tam są zjeżdżalnie )
- sport w TV z piwem w dłoni: puchar świata w narciarstwie alpejskim - nałogowo (mogę nie iść do pracy jak mi się pokrywa pora transmisji), snooker - bardzo lubię jak duzi chłopcy taczają kulki po suknie, no i czasem piłka kopana ( ostatnio nawet coraz częściej )
- pozatym lubię bardzo: wiedzieć co się dzieje w kraju i za granicą, przeczytać fajną książkę, chodzić po górach (czasem i dolinach), obejżeć ambitny film ( a czasami też zupełnie nieambitny i niewymagający używania zbyt dużej części mózgu), no i posłuchać dobrej muzyki (kiedyś bardzo ciężkiej) - od kilku miesięcy panuje The Mars Volta, poza tym Tool, Jane's Addiction, Tori Amos, Henry Rollins i wiele wiele innych
no i lubię czasem coś fajnego do żarcia zrobić
Comment
-
-
Poza tematami związanymi z piwem interesuję się fotografią (niestety ze wzglądu na koszty cyfrową).
Uwielbiam jazdę na rowerze (kilka tysięcy kilometrów rocznie).
Jeśli wyjazdy to w miarę możliwości w góry i piesze wycieczki.
Z przypadku, ale mnie wzięło prowadzenie fotograficznego dziennika remontu/modernizacji/budowy stadionu Lecha link
Z kolekcjonerstwa to karty telefoniczne, kiedyś wszystkie polskie, teraz temat erotyka.
No i mimo moich lat i kategorii wagowej, czasami lubię sobie potańczyć pogo Szczególnie przy dobrej starej polskiej muzyce.
Comment
-
-
Moje całkiem najaktualniejsze: http://www.poniatowski.org.pl/ I wszystko wskazuje na to, że będę robił za zwykłego muszkietera 33 pułku piechoty pruskiej armii, bo tak nam się porobiło w okolicach.
Comment
-
-
Ja się swoich tabak już doszukać i doliczyć nie mogę (coś koło 10). Polecam Wilsons of Sharrow - do nabycia np. w Gdańskim Salonie Fajki
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyJa się swoich tabak już doszukać i doliczyć nie mogę (coś koło 10). Polecam Wilsons of Sharrow - do nabycia np. w Gdańskim Salonie Fajki
A od Gdańskiego Salonu Fajki wolę ten sklep.
Comment
-
-
...to jeszcze ja dorzucę:
- historia sztuki
- grafika 3D
- ogrodnictwo (pomału mi entuzjazm opada )
- i takie tamW trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
Comment
-
-
u mnie nic się nie zmieniło:
bellydance coraz bardziej mnie pochłania ,a do tego nowy rodzaj muzyki: Natasha Atlas i tego typu klimaty (jak to znajomy określa: muzyka kebaba )
nowe miejsca:
bieganie po górach z plecakiem od schroniska do schroniska: w tym roku liczę na Tatry,
morze-zakochałam się w nienaszym tj. Adriatyckim i nic na to nie poradzę, że chcę tam wracać ,
poza tym wszelakie sporty...
oczywiście Muzyka- przeróżne brzmienia...bez Muzyki świat byłby bezpłciowy,
spodobała mi się swego czasu sztuka robienia przeróźnych cudów z Wikliny, ale niestety, żeby ją zgłębiać musiałabym wjechać z Wrocka najlepiej do Rudnika....wierzę, ze i na to przyjdzie czas.
Comment
-
-
Wracając do łowienia rybek,byłem kilka razy w tym roku nad wodą i efekty są takie:
3- cierniki-wpuszczone z powrotem do wody
3- jazgarze-nie przeżyły.
kilkadziesiąt okoni-dokarmiłem nimi koty w pracy,częściowo zjedliśmy Westa i ja.
2- sandacze-zjedzone
1-leszcz-zjedzony
około 20 płotek rozdanych, plus kilka zjedzonych.
O dziwo woda w basenie portowym przeczyściła sięLast edited by Pogoniarz; 2006-05-02, 21:57.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
Comment