Humor zydowski

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mister
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.09
    • 683

    #76
    W przedziale kolejowym podróżuje dwóch Zżydów. Milczą przez dłuższy czas
    zasępieni, gdy nagle jeden z nich - eeeehh!!! - westchnął głęboko.
    Drugi popatrzył nań ze zrozumieniem i rzekł:
    I Pan mi to mówisz !!!

    PS
    Naprawde nikt nie zna dowcipow zydowskich ? Niemozliwe...

    Comment

    • Mister
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.09
      • 683

      #77
      Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
      - Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
      - Nie, synu, to cud...


      ( co prawda nie zydowski, ale trafny...)

      Comment

      • ppns
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.10
        • 1737

        #78
        Mister napisał
        [..]
        PS
        Naprawde nikt nie zna dowcipow zydowskich ? Niemozliwe...
        Znamy , podałem kiedyś link do strony niemieckojęzycznej ( są nawet
        tam rysunki Szymona Kobylińskiego) , ale nie chce mi
        się ich tłumaczyć
        piwoppns@wp.pl

        Comment

        • Mister
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.09
          • 683

          #79
          Jak śmiesz wyśmiewać się z naszego rabina, z którym sam Bóg rozmawia w każdy piątek?"
          "A skąd o tym wiesz?" pyta mitnaged.
          "Bo mi sam opowiedział."
          "Może kłamał."
          "Co ty wygadujesz? Czy Bóg rozmawiałby z kłamcą?"

          Comment

          • Cordel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.09
            • 1087

            #80
            ja nie wiem, czy to, o Żydach dokładnie, ale opowiem...

            Izrael, czołg goni Palestyńczyka, ten strzela zaciekle do czołgu odwracając się raz po raz w kierunku maszyny... Akcja trwa chwilę, nagle Palestyńczyk staje bez ruchu, czołg zatrzymuje się, chwila ciszy. Wieżyczka otwiera się, wychyla się Żyd... "Co się stało" pyta, pada odpowiedź: "Amunicja mi sie skończyła". Chwila konsternacji... "Ile chcesz kupić"? Pyta Żyd...

            Żydzi to moi bracia, ale powstrzymać się nie mogłem...
            "Mam powody
            Powstrzymywać się od wody.
            Od wody mnie w brzuchu kole:
            Pijam tylko alkohole."
            Jan Lemański

            Comment

            • Mister
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.09
              • 683

              #81
              Spotkało się trzech Zydów. Wino, koszerna wódeczka, pejsakówka...
              Posiedzieli, pokłócili się trochę, obgadali biznesy, kulturalnie się pożegnali
              i poszli.

              Spotkało się trzech chrześcijan. Piwo, wino, wódeczka, koniak...
              Posiedzieli, pogadali, dali sobie raz po ryju, kulturalnie się pożegnali i
              poszli.

              Spotkało się trzech arabów. Ostrzelali autobus, uprowadzili samolot i
              wysadzili się w powietrze...

              Oto, do czego doprowadza prohibicja.

              Comment

              • Mister
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.09
                • 683

                #82
                Cordel
                Żydzi to moi bracia, ale powstrzymać się nie mogłem...

                _________________________
                mam nadzieje, ze przekonales sie do mego tematu.
                Bardzo lubie dowcip zydowski ( ale nie "dowcipy" o Zydach" )
                pozdro

                Mr

                Comment

                • Cordel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.09
                  • 1087

                  #83
                  Zauważyłem różnicę To już i tak bardzo wiele w moim przypadku Jak coś utrafię ciekawego, możesz być pewien, że umieszczę to w Twoim temacie

                  Pozdrawiam
                  Jędrzej
                  "Mam powody
                  Powstrzymywać się od wody.
                  Od wody mnie w brzuchu kole:
                  Pijam tylko alkohole."
                  Jan Lemański

                  Comment

                  • Mister
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.09
                    • 683

                    #84
                    W przedziale kolejowym podróżuje dwóch żydów. Milczą przez dłuższy czas
                    zasępieni, gdy nagle jeden z nich - eeeehh!!! - westchnął głęboko.
                    Drugi popatrzył nań ze zrozumieniem i rzekł:
                    I Pan mi to mówisz !!!






                    PS
                    Dzieki Jedrzeju

                    André

                    Comment

                    • Mister
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.09
                      • 683

                      #85
                      Dwie zydowskie mamele z Brooklynu skarza sie na swoje dzieci.
                      - Moj syn nie umie sie zachowac i sie nie uczy.
                      Powylatywal juz ze wszystkich szkol.Najpierw byl w szkole publicznej i go
                      po 3 tygodniach wydalili.No to moj maz dal go do szkoly prywatnej.Nu, za te
                      niadze myslelismy, ze sie tam dluzej uchowa.Nie! Zostal wyrzucony po tygodniu.
                      Wtedy maz powiedzial, ze to juz koniec zartow i dal go do szkoly wojskowej.
                      Juz po 4 dniach Itzek zostal wyrzucony.
                      Bylismy zrozpaczeni! Ale nasi sasiedzi, Wlosi, poradzili nam, zeby dac Itzka
                      do katolickiej szkoly prowadzonej przez siostry zakonne, do ktorej dzieci
                      sasiadow tez chodza.Podobno dobra.
                      I stal sie cud! W krotkim czasie Itzek zostal najlepszym uczniem w szkole!
                      Jak mu sie spytalam jak to sie stalo to mi powiedzial:
                      "Mamele, jak zobaczylem na scianie tego biednego zydowskiego chlopca
                      przybitego takimi olbrzymimi gwozdziami do krzyza to od razu sie
                      zorientowalem, ze z tymi siostrami nie ma co zartowac".

                      Comment

                      • pjenknik
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.08
                        • 3388

                        #86
                        No myślę, że to był bardzo słaby żart
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • Mister
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.09
                          • 683

                          #87
                          sa gusta i gusciki - nie uwazam, by ten zart byl obrazliwy...
                          pozdro

                          Mr

                          Comment

                          • Mister
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.09
                            • 683

                            #88
                            Na froncie besarabskim w pierwszej wojnie światowej.
                            "Panie lejtnant, czy myśmy wygrali?"
                            "To za wcześnie powiedzieć, Szwarcman! Jak będziemy organizować pogrom, to znaczy, żeśmy przegrali."

                            Comment

                            • Mister
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.09
                              • 683

                              #89
                              Pijany Moniek wraca nad ranem do domu i mówi do czekającej żony:
                              – Salcie, przegrałem i przepiłem cały majątek. Gniewasz się?
                              – Nie gniewam się, ale daj mi adres tego, co wygrał.

                              Comment

                              • Mister
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.09
                                • 683

                                #90
                                Amerykanski turysta w Izraelu chce wynajac lodke i poplywac po
                                jeziorze Kinneret, znanym z przechadzki Jezusa po powierzchni.
                                Pyta sie miejscowego, ile kosztuje taka przyjemnosc:
                                - 100$
                                - O! To ja sie nie dziwie, ze Jezus u Was pieszo po wodzie chodzil...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X