Humor zydowski

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #406
    No, ten ostatni kawał akurat trochę antysemityzmem zalatuje.

    Comment

    • Mister
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.09
      • 683

      #407
      Żółtko udaje się po poradę do znanego specjalisty. Po konsultacji wręcza lekarzowi dwadzieścia złotych.
      — Przepraszam pana, ale należy się więcej.
      — Och, mój Boże, nie wiedziałem i mam przy sobie tylko dwadzieścia złotych.
      — Dobrze, ale na przyszłość niech pan pamięta, że wizyta u mnie kosztuje pięćdziesiąt złotych.
      — Pięćdziesiąt? A mnie mówiono, że trzydzieści.

      Comment

      • Mister
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.09
        • 683

        #408
        Dwóch chasydów dyskutowało na temat wielkości swych rabinow. Jeden z nich powiada:
        - Mój rebe to taki cudotwórca, że nie masz pojęcia. Wyobraź sobie, że kiedyś widząc niepoprawność grzeszników, zawołał w czasie kazania w bóżnicy: Panie Boże! Spraw, żeby za karę na głowy tych grzeszników zwaliły się mury bóżnicy. I wtedy wszyscy zaczęli prosić: rebe, jesteśmy grzesznikami, to prawda, ale w bóżnicy jest tyle kobiet i niewinnych dzieci, szkoda przecież ich życia. Rabin dał sie ubłagać. Wzniósł ręce do nieba i zawołał: O Wiekuisty, spraw, żeby się mury nie zwaliły przez wzglad na niewinne kobiety i dzieci. I masz pojęcie, stał się cud i mury się nie zawaliły.

        Comment

        • Mister
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.09
          • 683

          #409
          W pewnym miasteczku rabin zwołał zamożniejszych Żydów do synagogi i zwraca się do nich, żeby się złożyli na remont świątyni.
          — Patrzcie, jak nasza światynia wygląda: szyby stłuczone, ściany odrapane, podłoga brudna i zniszczona, gorzej niż w bajzlu...
          Głos z sali:
          — O właśnie...
          — Panie Kon, co to ma znaczyć: „O właśnie..?” — pyta oburzony rabin
          — Przypomniałem sobie, gdzie zostawiłem kalosze..

          Comment

          • Mister
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.09
            • 683

            #410
            Nauczyciel wezwał Szwarcmanową do szkoły i mówi do niej:
            — Pani Szwarcmanowa ten pani Mosze, to strasznie brudny jest...
            — Jaki on brudny? Sama go myłam.
            Nauczyciel wziął chusteczke, skropił woda kolońską i przetarł nią szyję Moszka. Chusteczka zrobiła sie szara od brudu.
            — No i co, pani Szwarcmanowa?
            — Ba, chimicznie!....

            Comment

            • Mister
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.09
              • 683

              #411
              Pewien pobozny i ubogi Zyd wracal w szabat z synagogi. Idzie lasem, az tu
              patrzy a na ziemi lezy portfel wypchany pieniedzmi. Zasepil sie, bo jakze tu
              sie schylac i podnosic cos w szabat? Zaczal modlic sie goraco o rade...
              - I dobry Stworca nachylil sie nad moja niedola - opowiada kilka dni pozniej w
              szynku. - Stal sie cud! Wszedzie dookola trwal szabat, ale tam gdzie lezal
              portfel - czwartek!!!

              Comment

              • Mister
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.09
                • 683

                #412
                Łabędź i Kon wybrali się do Paryża. Zaopatrzyli się w samouczki i postanowili rozmawiać ze sobą tylko po francusku. Wieczorem w hotelu Łabędź puka do pokoju Kona:
                — Qui est la? — pyta Kon.
                — Je!
                — Te?
                — Me!
                — Możesz wejść, Łabędź

                Comment

                • Mister
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.09
                  • 683

                  #413
                  Chaim po zjedzeniu sutego obiadu w koszernej restauracji, zwraca się do właściciela lokalu: Powinien pan koniecznie obniżyć ceny potraw! Po pierwsze, pańskie jadło to paskudztwo, które wogóle nie nadaje się do spożycia. A po drugie porcyjki są o wiele za małe!

                  Comment

                  • Mister
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.09
                    • 683

                    #414
                    - Rozenbaumowie wreszcie doszli do porozumienia.
                    - Co ich pogodziło?
                    - Zdecydowali się na rozwód.

                    Comment

                    • Mister
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.09
                      • 683

                      #415
                      Po wydarzeniach marcowych 68 roku sporo osób narodowości żydowskiej zastanawiało się czy zostać w Polsce, czy wyjechać. W tym czasie dwóch wielkich przyjaciół Icek i Mosze też stanęło przed tym dylematem. W efekcie Icek wyjechał do Izraela a Mosze z nadziejami na lepsze jutro został.
                      Po kilku latach do Mośka przyszedł list z Bliskiego Wschodu.
                      „Mosiek — pisał przyjaciel — nawet nie wiesz jak świetnie tu się żyje. Jest dosłownie wszystko. Mam świetną pracę, nowe mieszkanie, dorobiłem się motocykla. Jest mi naprawdę bardzo dobrze. Napisz co u Ciebie.”
                      Niewiele myśląc Mosze złapał kartkę papieru i odpisał :
                      „Drogi Icku, mi tutaj też jest dobrze. Powiem więcej, jest mi k..wa tak dobrze, że dobrze mi tak.”

                      Comment

                      • Mister
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.09
                        • 683

                        #416
                        Chasyd, wsłuchany w pojekiwania cadyka, modląc się podnosi głos coraz wyżej.
                        - Słuchaj - szepce mu do ucha najbliższy sąsiad - nie wrzeszcz tak na Pana Boga! Po dobroci wskórasz więcej...

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2005.03
                          • 5828

                          #417
                          Rabe do żony:
                          -Jak jedno z nas kiedyś umrze, to ja się przniosę na wieś.

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • Mister
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.09
                            • 683

                            #418
                            Kandydat do stanu małżeńskiego pyta szadchena:
                            -Czy dziewczyna jest ładna
                            -Ładna i bogata.
                            -Ile setek rubli ma w posagu?
                            -Tyle, ile lat.
                            -A ile ma lat?
                            -Dwadzieścia.
                            -Wie pan, panie Majer, ona jest dla mnie trochę za młoda.

                            Comment

                            • Mister
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.09
                              • 683

                              #419
                              Pewien młody człowiek, nie grzeszący mądrością, miał się ożenić. Sprawa została umówiona między rodzicami państwa młodych i swatem. Niebawem miało nastąpić pierwsze spotkanie narzeczonych. Ojciec chłopaka postanowił udzielić mu kilku rad, jak ma się zachować w czasie pierwszej rozmowy z narzeczoną:
                              -Synu - rzekł - to będzie twoja pierwsza rozmowa. Powinieneś więc zrobić wszystko aby wywrzeć jak największe wrażenie na twojej narzeczonej. Powinieneś więc zacząć rozmowę o miłości. Potem zahacz o rodzinę, a wreszcie spróbuj trochę pofilozofować.
                              Chłopak kiwnął głową ze zrozumieniem i ruszył do domu swej wybranki. Rodzice jej zostawili młodych samych. Wtedy narzeczony pomny ojcowskich nauk zaczął konwersację:
                              -Słuchaj, czy ty lubisz makaron?
                              Dziewczyna spojrzała na niego ze zdziwieniem i powiedziała, że tak.
                              Po chwili ciszy młody, trzymając się rad ojcowskich, zapytał:
                              -Czy ty masz brata?
                              -Nie, nie mam - odpowiedziała dziewczyna.
                              Chłopiec znalazł się w kropce. Stosownie do rad ojcowskich poruszył już dwa pierwsze problemy. Teraz przystąpił do trzeciego, do filozofowania.
                              -Słuchaj, a czy gdybyś ty miała brata, to czy lubiłby on makaron?

                              Comment

                              • Mister
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.09
                                • 683

                                #420
                                Dawid Potoker, właściciel restauracji i domu zajezdnego w galicyjskim miasteczku garnizonowym, ma żonę wielkiej urody. Pewnego dnia zastaje ją w łóżku z młodym porucznikiem. Oficer w negliżu daje przez okno susa, ale życzliwi sąsiedzi zdążyli to zauważyć.
                                Nazajutrz padają pytania w bożnicy, kiedy zamierza rozwieść się z żoną.
                                -Rozwieść się?! Czyście zwariowali?
                                -Przecież przyłapałeś ją w sypialni z oficerem!
                                -No to co z tego? Jeśli ona podobała się oficerowi ... to mnie się ma przez to przestać podobać?!...

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • Pancernik
                                  Garmisch-Partenkirchen, Brauhausstrasse 23, Brauhaus Garmisch
                                  Pancernik
                                  Przy okazji krótkiego wypadu w część Alp na pograniczu austriacko-niemieckim, nazwaną słodko Wettersteingebirge, spędziłem kilka godzin w Ga-Pa.
                                  Brauhaus Garmisch był pierwszym piwnym przybytkiem, który odwiedziłem. Browar, wraz ze znajdującą się obok knajpką, mieszczą się przy...
                                  2024-06-28, 09:35
                                • heckler
                                  Czechy, Praha-Nové Město, Vodičkova 682/20, Minipivovar Bohemia Goose
                                  heckler
                                  Do stycznia 2020 roku pod tym adresem przez 27 lat działał Novoměstský pivovar. Był to pierwszy nowy browar otwarty w Pradze w XX wieku (jesień 1993).
                                  Powodem zamknięcia było podobno wygaśnięcie umowy wynajmu lokalu, ale jak było na prawdę pewnie się nie dowiemy.

                                  Nowa
                                  ...
                                  2023-11-08, 12:34
                                • Warzywo
                                  Czechy - praktyka
                                  Warzywo
                                  Na feriach będę w Ustroniu i klasycznie robimy wycieczkę do Cieszyna i mam pytanie czy w Czechach rzeczywiście przestrzegają segregacji i sanitaryzmu bo nie chciałbym się odbić od lokali. W Polsce praktycznie w lokalach nikt nie pyta o kenkarty i nie trzeba mieć twarzy w szmacie ale jak to...
                                  2022-01-25, 16:13
                                • Prusak
                                  Chodel, Rynek 2, Pizza Rynek
                                  Prusak
                                  Jak ja lubię polską prowincję...
                                  Niedawno założony lokal w małej miejscowości pozbawionej niegdyś praw miejskich.
                                  W menu charakterystyczne dania polskiej kuchni regionalnej czyli pizza i kebab.
                                  Za to niepodzianka, za barem widzę chyba sześć różnych butelek z piwami...
                                  2020-08-07, 20:10
                                • heckler
                                  Czechy, Praha, Libuňská 631/2, Pivovar Počerňák
                                  heckler
                                  Horní Počernice to kolejna dzielnica Pragi w której niedawno otwarty został browar z restauracją. Można powiedzieć, że w dniu naszej wizyty 01.11 był to najnowszy z pośród otwartych w ostatnim czasie praskich browarów. Dojazd tam nie jest jakoś specjalnie skomplikowany i z centrum dotrzemy...
                                  2019-11-23, 09:28
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...