Czy zawaliliście coś kiedyś przez piwo?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piwofil
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2002.01
    • 907

    Czy zawaliliście coś kiedyś przez piwo?

    Ja dzisiaj popołudniu wipiłem sobie piwko dla relaksu i poszedłem spać, pech w tym że się za późno obudziłem i nie poszedłem na umówione spotkanie
    Picie piwa stwarza problmey.
    www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23932

    #2
    to nie przez piwo tylko sklerozę nawaliłeś
    trzeba było sobie budzik nastawić.
    nieładnie tak zwalać winę (?) na piwo.
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • yendras
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.12
      • 2052

      #3
      Ja zawaliłem wiele rzeczy, ale nie dlatego, że wypiłem za dużo piwa, nie nie. Po prostu zasiedziałem się do czwartej - piątej nad ranem i potem zaspałem, a jeżeli zapomniałem o czymś ważnym albo coś źle zrobiłem to z niewyspania

      Comment

      • Nicolae
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.09
        • 99

        #4
        Parę razy zdarzyło się - ale wstyd o tym pisać.
        Last edited by Nicolae; 2002-03-06, 20:55.

        Comment

        • Kudłaty
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.09
          • 1972

          #5
          Czasami po piwie nie chciało mi się iść na zajęcia , a jeszce do tego słońce.

          Comment

          • slavoy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛
            • 2001.10
            • 5055

            #6
            Ja coś zawaliłem. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Zawaliłem mianowicie latrynę u kumpla na działce. Trochę mną zawiało, gdy opróżniałem zbiorniki po degustacji, a że konstrukcja była dosyć leciwa to...
            Dick Laurent is dead.

            Comment

            • Piwofil
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2002.01
              • 907

              #7
              ART napisal/a
              to nie przez piwo tylko sklerozę nawaliłeś
              trzeba było sobie budzik nastawić.
              nieładnie tak zwalać winę (?) na piwo.
              Budzik owszem sobie nastawiłem ale zdaje się że postawiłem go do góry nogami i coś pomieszały mi się godziny
              A skleroza w moim wieku to nie występuje (zresztą ja pamiętałem o tym spotkaniu).
              Szkoda mi tylko kobiety z którą byłem umówiony.
              www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

              Comment

              • ART
                mAD'MINd
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2001.02
                • 23932

                #8
                przypominam że jesteś już seniorem tutaj, więc automatycznie masz problemy z pamięcią.
                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                Comment

                • StaryKocur
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.01
                  • 1521

                  #9
                  Ja kiedyś zostałem zaproszony na klubową imprezę
                  typu "mały Oktoberfest" ( jak sama nazwa wskazuje,
                  organizową w listopadzie ) i dostałem od organizatorów czerwoną kartkę za zachowanie.
                  Na początku trochę się gryzłem, ale w sumie wyszło
                  mi to na dobre, bo, jak sprawdziłem na kolejnych piwnych imprezach w innym gronie, zachowanie moje mieściło się
                  w granicach tolerancji i w końcu doszedłem do wniosku,
                  że bez sensu jest pić piwo w gronie sztywniaków.
                  Od tamtej pory, jak to Kocury mają w zwyczaju, sam sobie
                  wybieram piwne towarzystwo ( stąd moja obecność w Browarze )



                  StaryKocur
                  Piwo pite z umiarem
                  nie szkodzi w żadnych ilościach.

                  Comment

                  • celt_birofil
                    † 2017 Piwosz w Raju
                    • 2001.09
                    • 4469

                    #10
                    Czujemy się zaszczyceni
                    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                    Comment

                    • BAJ
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2002.02
                      • 201

                      #11
                      Staram się nie nawalać. Czasami cierpienie jest okrutne, bardzo bardzo okrutne he he ...
                      gdzie się piwo warzy
                      tam się dobrze darzy

                      Comment

                      • StaryKocur
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.01
                        • 1521

                        #12
                        Powiem jak najbardziej szczerze: JA TEŻ
                        Wreszcie znalazłem miejsce w sieci, gdzie moge na luzie
                        pogadać o mojej pasji.

                        Wasze zdrowie


                        StaryKocur
                        Piwo pite z umiarem
                        nie szkodzi w żadnych ilościach.

                        Comment

                        • albeertos
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2313

                          #13
                          Nic takiego nie pamiętam, a ostatnio to wręcz przeciwnie. Udało mi się zdac dwa ostatnie egazminy w sesji zimowej właśnie po dużej ilości do godziny 3 nad ranem. Chociaż występowały chwilowe trudności z odczytaniem testu
                          (_)>
                          Nigdy się nie poddawaj!!!
                          Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                          Lech jest tam gdzie jego wiara
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Comment

                          • uwolnic_orke
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.02
                            • 95

                            #14
                            A może inaczej sformułowac pytanie: czy zawaliliście coś kiedyś przez Forum?

                            Ja tak.

                            Comment

                            • celt_birofil
                              † 2017 Piwosz w Raju
                              • 2001.09
                              • 4469

                              #15
                              W pewnym momencie zapomniałem, że jestem w pracy - całą dniówkę spędziłem na forum
                              Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X