Przy piwie o ... bajkach

[biermann]

Szukałem, szukałem i nie znalazłem. Co forumowicze nasi szanowni sądzą o dzisiejszych bajkach. No zakładam, że moze nie fanatycznie ale od czasu do czasu ktoś na bajki zerka. Ja mam w domu dwie terrorystki, które po przyjściu z przedszkola katuja mnie Minimaxem i Minimini. Nie da sie niektórych rzeczy nnie obejrzeć. podobaja mi sie zwłaszcza bajki kanadyjskie (teraz juz wiem czemu w South Park'u tak nalatuja na ta biedną Kanadę) Takie tytułu jak "Bobry w akcji", "Kotopies" czy "Traszka Neda" robia furorę a teksty, które tam padają są jak najbardziej piwne. Większość z nich dzieciaki tak nie kumaja ale sa smaczkami samymi w sobie np.: "... ułamki - chyba nie pogryzą staruszki w okularach i ze skunksem na głowie" oraz tekst Traszki (REWELACJA) "kiedyś tak śmierdziałem, że nie mogłem znaleźć pracy, a teraz weterynarze używaja mojego smrodu do usypiania małp".
Takich kwiatków jest więcej, ale za to nie ma przemocy jak w pogietych pokemonach czy czymś takim.

[zythum]

Ja zastanawiam się co moje dziecko będzie oglądało bo całkiem często oglądam i Cartoon i Fox Kids i nie widzę tam ani jednej bajki dla DZIECI. Ja osobiście uwielbiam Johnego Bravo czy X-Menów ale nie sądzę aby były to filmy nawet dla wczesnych nastolatków. Brakuje mi ciepłych, zabawnych, edukujących i socjalizujących (słowo to nie związane jest z socjalzmem - uprzedzam zarzuty)bajek z "przesłaniem" i ideałami jak w bajkach Leśmiana, La Fontaina, Ezopa czy Andersena (choć te ostanie bywają okrutne), brakuje mi Colargola, Bolka i Lolka, Pszczółki Maji, Żwirka i Muchomorka, Makowej Panienki, Pyzy, Porwania Baltazara Gąbki, Krecik-a, Reksia i tak dalej. Kiedyś gdy nie trzeba było tworzyć tylko dla pieniędzy, świat bajek był bardziej przyjazny dla dziecka, nie było w nim wyniszczającej konkurencji, chciwości, egoizmu, zaspokajania najprostszych "gustów", relatywizmu moralnego, materializmu. Przez pewien czas pozostanie mi czytanie bajek ale potem (szczególnie po pójściu do przedszkola) dziecko potyka inne dzieci, które rozmawiają o różnych "bajkach" i takie dziecko "nie będące na bieżąco" może się czuć wyobcowane.

Dobrze, że ostatnio chociaż w kinach w Warszawie w ramach poranków wyświetlane są "stare" dobre bajki.

[Cocobango]

Nie mam jeszcze dzieci( albo inaczej nic o tym nie wiem ) ale powiem wam że nie ma obecnie takich bajek jak kiedyś( "Pszczólka Maja", "Pająk chwat, wszystkich brat", "Krecik" czy nawet "Smerfy"), które nie były by napakowane przemocą jak 14-15 latki alkoholem i prochami. To jest niestety znak naszych czasów, bajki tworzą utalentowani rysownicy którzy nie tak dawno jezcze szaleli po klubach i nie dokońca zdają sobie sprawę że pewne przekazy nie nadają się dla naszych dzieci. Druga stona medalu jest jednak taka że producenci takich bajek zdają sobie sprawę że oglądają je też nastolatki i dorośli którzy mają więcej kasy niż bobasy, a przez to reklama w takiej bajce odniesie większy skutek.

[Wujcio_Shaggy]

Ja również nie mam dzieci, więc nie jestem "w temacie" współczesnych bajek. Natomiast z tego, co widziałem przy sporadycznych okazjach, to albo są to jakieś przerażające bohomazy, mogące wywołać u dzieci nocne koszmary, albo - faktycznie - ich przekaz treściowy dotyczy raczej młodzieży, a nie dzieci. Kiedyś pewnie będę na bieżąco; nie wiem tylko, czy wtedy nie będę musiał chować pilota do sejfu (najlepiej razem z kablem antenowym). Inaczej będzie tak jak w dowcipie o trzylatkach:
- Wies, znalazłem plezelwatywę pod kalolyfelem.
- A cio to jest kalolyfel?
Swego czasu zaś, od koleżanki obdarzonej dwójką pociech, dowiedziałem się, że przedszkolaki nie oglądają bajek, ani filmów dla dzieci, tylko bigbradera . I nawet się w to bawią w przedszkolu...

[maleństwo]

Nie mam swoich dzieci, ale często przebywa u mnie moja bratanica (ma prawie 6 lat). Ja nie znam się na teraźniejszych bajkach, więc zanim jej pozwolimy coś oglądać trzeba chwilę popatrzyć co to w ogóle jest. Jednak mimo tej "kontroli", zdarza się potem, że "młoda" biega po domu i krzyczy (jakiś cytat z bajki) np. "Oddajcie mi moją głowę!" itp.

PS. Czy pamiętacie "Zaczarowany ołówek" i taką bajkę o jeżyku, który śpiewał : "To futerko jest lepsze, to futerko mieć wolę...". To były fajne bajki.

[crizz]

Zgroza. Cartoon Network nie jest na pewno kanałem dla dzieci. Sam przez połowę studiów oglądałem z własnej nieprzymuszonej woli "Dexter's Lab" i "2 Stupid Dogs" i do dziś uważam, że te dwie serie rządzą. Ale moje dziecko nie będzie oglądać tego typu bajek nim nie skończy nastu lat. Dzisiaj od czasu do czasu sprawdzam, co dają na CN i - widząc rozwrzeszczane i lejące się po pyskach potworki - coraz bardziej przekonuję się do tego, by usunąć ten kanał z pamięci telewizora. Czekam na MiniMini, może ten kanał będzie w miarę odpowiedni.
Mój Michał ma teraz niecałe 2 lata i niestety już widać jego fascynację telewizją. Na szczęście, obecnie jego ulubiony kanał to TVN Meteo .

[Pinio74]

zythum napisał(a)
(...)brakuje mi Colargola, Bolka i Lolka, Pszczółki Maji, Żwirka i Muchomorka, Makowej Panienki, Pyzy, Porwania Baltazara Gąbki, Krecik-a, Reksia i tak dalej. (...)

Jestem teraz na bieżąco z Dobranockami. Z tego co Zythum pisze można aktualnie w TVP1 obejrzeć Żwirka i Muchomorka i Krecika. Oprócz tego jest Miś Uszatek (co klapnięte uszko ma) i Kot Filemon. A ulubiona bajka mojego synka to Kubuś Puchatek w niedzielę.

[arzy]

Najbardziej przyjaznym kanałem dla dzieci jest Minimax. Można tam obejrzeć Bolka i Lolka, Clifforda i ciekawy cykl Moje podróżowanie. Jeszcze nie tak dawno był również Zaczarowany ołówek i Reksio. Ostatnio gdzieś znikł

[zythum]

Czasem w TMT bywają stare polskie bajki.

[iommi]

Oglądam kreskówki z 12 letnią córką i zauważyłem, że gusta zdecydowanie mamy odmienne. Na Fox Kids uwielbiam "Ludwiczka", "Szalonego pirata Jacka", bliźniaków Crump i Lucky Lucka, a ona się wtedy raczej nudzi. Za to wychodzę kiedy ona fascynuje się przygodami "Odlotowych agentek".
Wspólny język znalazłem za to z 9-miesięczną córką, której co prawda przed telewizorem nie sadzam, ale oglądamy w milczeniu co rano przygody Oggyego (wiem, nie powinienem, bo tam koty tracą oczy, a czasami i łapy). Człowiek dziecinnieje z wiekiem widać...
A polskie bajeczki emituje często TV Polonia, są też na kanałach regionalnych TVP, ale nie oglądam bo nie pozwala starsza córka. Dla niej Bolek i Lolek to coś niezrozumiałego i archaicznego...

[robox]

zythum napisał(a)
Czasem w TMT bywają stare polskie bajki.

I tam na takie starsze bajki, jak np. "Pomysłowy Dobromil" czy "Przygody Koziołka Matołka", przeznaczają chyba godzinę czasu.
Odnośnie kina, to w Lubinie, też wracają do tych starszych bajek. Ostatnio wyświetlali "Proszę słonia".

[Ewamali]

Mój 5-letni syn najbardziej lubi ogladać Boba Budowniczego, Olinka Okrąglinka, Bolka i Lolka, Pszczółkę Maję, Krecika, Reksia, Filemona, Kubusia Puchatka - i to mnie cieszy . Ale lubi też Bobry w akcji i Traszkę Neda i to już mnie nie cieszy
Boba budowniczego mógł ogladać "na okrągło", jak któryś z kolei raz słyszałam hasło "Damy radę?" to ....., bajka jest fajna, ale wszystko w nadmiarze może w końcu się znudzić.
Na mnie źle wpływała ( na szczęście już jej nie ma ) Aparatka na Minimaxie, mam na nią alergię.

[Ewamali]

Zapomniałam jeszcze o jego ulubionym Słoniu Benjaminie (jest też książka - polecam )
Kiedyś na TVP i Polonii była fajna bajka pt.: Noddy.
Dla mnie większość bajek, które pokazywane były na Polsacie i TVN nie nadawała się do oglądania przez dzieci.

[robox]

Ewamali napisał(a)
Mój 5-letni syn najbardziej lubi ogladać Boba Budowniczego. Boba budowniczego mógł ogladać "na okrągło"

Z moim 4- latkiem mam to samo, nawet na kasety VHS Boba mnie naciągnął .

[arzy]

Coś dużo dzieci w jednym wieku. Mój ma 5 lat i róznież ogląda Boba, chociaż ostatnio przerzucił sie na Weterynarza Freda