Nasza kochana Poczta Polska

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dzidek1960
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 1548

    Nasza kochana Poczta Polska

    Czy może cieszyć kolejny żółwi rekord poczty?
    Moja odpowiedź Tak!
    Już się pogodziłem że podstawki, które wysłał mi znajomy z Kalisza do mnie nie dotrą. Wysłał mi je listem zwykłym 05.02.br. a dotarły do mnie dzisiaj. Biorąc pod uwagę że z Leszna do Kalisza jest trochę ponad 100 km. to list szedł w tempie ok. 4km/dzień. Pewnie poczta zatrudniła niemowlaki do transportu przesyłek
    Poczta zaskoczyła mnie jeszcze tym, że przesyłka mimo takiej "długiej" drogi dotarła nieuszkodzona. Z mojej praktyki wynika że 20% przesyłek z zagranicy ma pieczątkę "przesyłka nadeszła z zagranicy uszkodzona".
    I jak tu się nie cieszyć że przesyłka nie tylko dotarła do adresata ale do tego jeszcze CAŁA
    A jakie Wy macie radosne doświadczenia z Pocztą Polską?
    "Ma jednak kraj polski napój warzony
    z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
    piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
    do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
    mieszkańców, lecz i cudzoziemców
    wybornym smakiem"
    Jan Długosz, Historie Piwne
    Moja strona www w początkowym okresie budowy
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    #2
    Najczęściej przesyłki nie dochodzą . Rekordem było zaginięcie przesyłki na przestrzeni 200 m (tyle dzieli Browary Warszawskie i BIGB-ę). Czasem jednak dochodzą - raz z lekka popsute (o ile tak można powiedzieć o dwóch szklaneczkach w stanie kompletnej rozsypki ), raz - całe. Listonosz wkłada informację o przesyłce do skrzynki w oryginalny sposób: zwiniętą w rurkę i wepchniętą przez kratki...(o ile chce mu się tą informację zostawić). Czasem poczta wzywa Nas parokrotnie do odbioru tej samej przesyłki. Przecież tak fajnie stoi się w kolejce po nic... Ostatnimi czasy podaję jako korespondencyjny adres mojej Matki - przesyłki docirają tam częściej i są w lepszym stanie.

    Comment

    • Ahumba
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛
      • 2001.05
      • 9081

      #3
      Ja najczęściej podaję adres pracy (poczta na zamkniętym, wojskowym terenie), gdyż przesyłki z i do firm "chodzą" jakby troszkę szybciej i w lepszym stanie.
      Dni w których muszę coś załatwić na "normalnej" poczcie wolałbym jak najszybciej zapomnieć, bo nie lubię się wk...
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

      Comment

      • Qak
        Gość
        • 2004.01
        • 26

        #4
        Na mnie wczoraj poczta dobre wrażenie zrobiła.

        Wysyłałem stertę papieru z Poznania do Warszawy w sumie 5,78 kg i kosztowało mnie to 9 złotych i to jeszcze priorytet.

        Może usługi nie są najwyższej jakości ale za to jak tanie!

        Comment

        • baklazanek
          † 2014 Piwosz w Raju
          • 2001.08
          • 3562

          #5
          Trochę na temat naszej ulubionej instytucji znajdziemy tam:Poczta

          Comment

          • grzeber
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2002.05
            • 2880

            #6
            Co do taniości usług PP to ja nie jestem przekonany
            Do jakości również.
            pozdrawiam
            www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

            Comment

            • pjenknik
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.08
              • 3388

              #7
              Mi ostatnio wyszło, że nie dość, że Stolica jest tańsza to ma jeszcze jedną zaletę: dostarcza paczki w całości. Czego nie mogę powiedzieć o Poczcie.
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • marcopolok
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 2334

                #8
                Qak napisał(a)
                Na mnie wczoraj poczta dobre wrażenie zrobiła.

                Wysyłałem stertę papieru z Poznania do Warszawy w sumie 5,78 kg i kosztowało mnie to 9 złotych i to jeszcze priorytet.

                Może usługi nie są najwyższej jakości ale za to jak tanie!
                chyba 4,78kg panie kolego Wiem bo czasem zdarza mi się wysłać paczkę
                bez brody...

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19268

                  #9
                  pjenknik napisał(a)
                  Mi ostatnio wyszło, że nie dość, że Stolica jest tańsza to ma jeszcze jedną zaletę: dostarcza paczki w całości. Czego nie mogę powiedzieć o Poczcie.
                  i nie mogę się z kolegą zgodzić, bo też wysyłałem Stolicą (kompa) i obudowa przyszła lekko wgnieciona a już nie wsponę o tym, że waga przekroczyła limit o dekagramy i przy wysyłce nie poinformowali mnie, że odbiorca zapłaci ciut więcej
                  Poczcie też się zdażają lepsze i gorsze dni...
                  Last edited by e-prezes; 2004-03-03, 10:51.

                  Comment

                  • Audi
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 1682

                    #10
                    Najlepsze wrażenie zrobił na mnie listonosz.
                    Jeden z kolegów z browar.biz wysłał mi pokal żywca (waga około 0,5 kg) listonosz przyniusł avizo i powiedział
                    "...że mam sobie odebrać na poczcie po 16:00 ,bo on jest tu nowy i nie będzie tak dużych i ciężkich paczek nosić.."
                    Więc musiałem iść wystać w kolejce i odebrać te dużą i ciężką paczke

                    Comment

                    • Cyrkonia
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.10
                      • 1936

                      #11
                      Kilka lat temu moja młodsza wersja razem z ojcem wysyłała kupony na wszelkie konkursy z gazet. Jako niepełnoletnia postanowiła wysyłać wszystko na mnie. Takim sposobem otrzymałam kubek "Poradnik Domowy", który dostarczyła Nasza Kochana Poszta Polska
                      Widocznie w drodze przesyłka im spadła i z kubka zrobiła się stłuczka. Sprawca tak się chyba bał konsekwencji że kubek posklejał. Z granatowego zrobił się biały od śladów kleju i odcisków palców sprawcy
                      www.stat-gra.pl

                      Comment

                      • Cordel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.09
                        • 1087

                        #12
                        O Jezu. Ja pamiętam bardzo dobrze, jak wysyłałem kilka płyt do Maryhha i po raz pierwszy w życiu poczta mnie zawiodła. Wysłałem do tej pory ze sto płyt i nigdy, przenigdy wcześniej nie zdażyło się, by wróciły tak pokiereszowane, że nawet ja sam, gdybym się starał, nie mógłbym ich tak połamać. Wielka pieczątka "Poczta Wrocław" i piasek zamiast nagrywek w środku. Czy to Bóg mnie pokarał, że kopiuję? Nie wiem, ale koniec końców przesyłka, wysłana ponownie, dotarła do adresata. Pamiętam też wędrówkę na pocztę, gdy me oczy żądne były krwi... Żądza zemsty, to na pewno, ale czy zjadłem kogoś w tych nerwach, tego niestety nie dane mi było zapamiętać... Trans, amok? Zapewne... Oby każda paczka, którą wysyłam dotarła do celu bezpiecznie...
                        "Mam powody
                        Powstrzymywać się od wody.
                        Od wody mnie w brzuchu kole:
                        Pijam tylko alkohole."
                        Jan Lemański

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #13
                          e-prezes napisał(a)
                          ...zdażają ...
                          Audi napisał(a)
                          ... przyniusł ...
                          Cordel napisał(a)
                          O ... zdażyło...
                          Wiem, wiem, FCJP się czepia, ale koledzy za bardzo skomasowali byki i się nie powstrzymałam

                          Zwłaszcza, że pierwszy i trzeci błąd są ewidentnym przykładem samopowielania się!

                          A w temacie: Pocztą otrzymuję tylko pocztówki starego Wrocławia, to się na szczęście nie tłucze. Raz dostałam kielich od Djota, cały, ale za to sam pękł przy myciu... myślę, że był nadwyrężony. Po za tym - odpukać - innych przykrych zdarzeń związanych z pocztą nie mam. Ale to też związane jest z tym, że staram się jej nie przeciążać i preferuję odbiór osobisty co bardziej tłukliwych towarów.
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • maryhh
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.02
                            • 1895

                            #14
                            Cordel napisał(a)
                            O Jezu. Ja pamiętam bardzo dobrze, jak wysyłałem kilka płyt do Maryhha ....
                            a ja wysłałem 3 szt. w drugą stronę i do dzisiaj nie doszły
                            Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                            "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                            do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                            Comment

                            • kangurpl
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.03
                              • 2660

                              #15
                              Na pocztach panuje dziwny zwyczaj:
                              najpierw podsuwają człowiekowi kwit do podpisu z adnotacja w stylu " potwierdzam odiór .... w stanie nienaruszonym" a dopiero później panienka z okienka podaje paczkę.
                              Ostatnio panienka przegieła, podała mi kwitek do podpisania nawet nie ruszając się z miejsca na zaplecze po przesyłkę.
                              Na pytanie "czy mógłbym ewentualnie, jeżeli jej to nie sprawi kłopotu rzucić okiem na paczkę" nawet się nie speszyła "jeżeli Pan sobie życzy"

                              Odbierając paczkę dostarczoną do domu zdażyło mi się że "dostarczyciel" (listonoszem go nie nazwę) tak sprytnie podawał mi paczkę żebym nie zobaczył zgniecionego jednego z boków.
                              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X