Nasza kochana Poczta Polska

[adam16]

Nie mogę narzekać na Pocztę Polską. Na około 300 przesyłek poleconych zaginęły tylko dwie. W obu przypadkach poczta wypłaciła odszkodowanie. Jak przychodzi paczka a mnie nie ma w domu to dzwonią na komórę. 9 pkt na 10 mogę im przyznać z czystym sumieniem.

Od 3 lat nie ma mnie w kraju nad Wisłą ale za "moich" czasów takie rzeczy były by nie do przyjęcia Czyżby taki postęp się dokonał od tego czasu czy ty Perez masz jakieś vipowskie relacje z PP ?

To z tego powodu że pocztowiec ma kasę jeśli doręczy przesyłkę do klienta. Jeśli ją odda na awizo już tych pieniędzy nie zobaczy. W gruncie rzeczy to dobry sposób na motywację.

[mr-perez]

... wystarczyło zwinąć w rurke) to zgiął ją w pół mimo że musiało stawiać większy opór. A jak by to była np. płyta winylowa...

Podejrzewam, że wtedy musiałby podgrzać i spoko by zgiął .

[ART]

To z tego powodu że pocztowiec ma kasę jeśli doręczy przesyłkę do klienta. Jeśli ją odda na awizo już tych pieniędzy nie zobaczy. W gruncie rzeczy to dobry sposób na motywację.

do d. z taką motywacją. mam analogiczne (notoryczne) sytuacje z kurierami. zostawiają paczki u sąsiadów, a Ci nie sprawdzą czy zawartoś nie została uszkodzona albo paczka nie została nadana omyłkowo, oddając mi wilczą przysługę.

[ART]

do d. z taką motywacją. mam analogiczne (notoryczne) sytuacje z kurierami. zostawiają paczki u sąsiadów, a Ci nie sprawdzą czy zawartoś nie została uszkodzona albo paczka nie została nadana omyłkowo, oddając mi wilczą przysługę.

napisałem "Ci" z wielkiej litery - mam już chorobę.

[kibi]

napisałem "Ci" z wielkiej litery - mam już chorobę.

A co to za choroba? Pytam, bo mi też się to zdarza

[ART]

nazwy rodzajowej tej jednostki chorobowej nie znam. ma to coś wspólnego z atakiem syndromu Jakości Obsługi Klienta

[alnus]

Płyt winylowych pocztą nie dostawałem, natomiast prenumerowałem Elektronikę Praktyczną w której były wklejane po 2 szt CD. Pismo ma około 1 cm grubości i sztywny grzbiet. Moja skrzynka pocztowa była przystosowana do formatu nieco większego niż A4 ( format EP). 50% płyt było złamanych na pól razem z gazetą. Nie pomogła żadna interwencja, bo listonoszce lepiej się pakowało do torby mniejsze przesyłki i już.

[Maidenowiec]

U mnie była kiedyś listonoszka, której nie chciało się brać ze sobą nawet najmniejszych przesyłek. Dzięki czemu były sytuacje, że ktoś jest w domu a i tak zostaje awizo. Po paru interwencjach z których każda kolejna była coraz mniej miła, chyba coś z nią zrobili, bo teraz mamy miłego listonosza, który zawsze przyniesie przesyłkę.

Co do płyt winylowych, trochę ich dostałem pocztą, łącznie z egzemplarzami o większej wartości. Parę warstw kartonu i za cholerę nie złożą wpół

[Maidenowiec]

Natomiast zagotował mnie dzisiaj GLS. Misja, wydawałoby się, banalna. Dostarczyć przesyłkę Warszawa-Warszawa w ciągu 24h. Ta wiem, leń jestem, ale nie miałem czasu i więcej bym za wachę zapłacił, więc uznałem, że najwyżej paru piw nie wypiję. W każdym razie, nie wiem czy pracują u nich debile czy cwaniaczki, ale jak dzwoniłem wczoraj to przesyłka niby nie była odebrana przez kuriera. System twierdził potem, że nie tylko odebrana, ale i co ciekawe dostarczona. Aha. Tylko szkoda, że o 17 znowu była w magazynie. Dzisiaj nie tylko się nie dodzwoniłem, ale także nadal nie otrzymałem przesyłki. Pamiętam, że jak jeszcze kupowałem w BA to zdarzały się uszkodzone paczki, z czego jednej to nie wiem co zrobili, ale przynajmniej były doręczane. A to jest po prostu robienie sobie ze mnie jaj

[sergioP]

Parę warstw kartonu i za cholerę nie złożą wpół

Zawsze jeszcze można przesyłkę przyciąć do rozmiarów skrzynki

[sopista]

3.04 wysłałem do Kielc priorytet polecony. Nie dotarł. 18.04 złożyłem reklamację. Dzisiaj dostałem odpowiedź z PP (wysłana 30.04).
"Zgodnie z &8..... informuje, że odpowiedź na złożoną reklamację
zostanie udzielona w późniejszym terminie z powodu konieczności
wykonania dodatkowych czynności służbowych. O wyniku reklamacji powiadomimy Pana odrębnym pismem." Brawo poczta polska. Jeszcze miesiąc i może czegoś się
dowiem. Ale czy tak działa tylko PP? Dziś dostałem przesyłkę przez InPost. W domu nie
było nikogo to wetknęli list w drzwi. Gdyby ktoś sobie wziął to jak udowodnić, że nie dostarczyli? I to ma być konkurencja?

[jerzy]

Dziś dostałem przesyłkę przez InPost. W domu nie
było nikogo to wetknęli list w drzwi. Gdyby ktoś sobie wziął to jak udowodnić, że nie dostarczyli?

Ale to był chyba list zwykły, którego niedostarczenia reklamować nie ma jak, bo nie ma w ogóle potwierdzenia nadania. Bo tak dostarczonego poleconego to ja bym reklamował.
Do sierpnia (chyba) wszędzie mają być zamontowane nowe skrzynki na listy, do których dostęp będzie mieć każdy operator, a nie tylko PP. Wtedy skończą się takie problemy. Ale zwykłych listów nadal nie będzie można reklamować, bo to nie o to w nich chodzi.

[becik]

O nie, tylko nie In Post, ktos nadał przez nich do mnie przesyłkę, oczywiście nikogo w domu nie było, więc co mądry roznosiciel zrobił? Zostawił przesyłkę z bardzo cenną dla mnie zawartością na chodniku opartą o blok. Mógł ją zabrac ktokolwiek, mógł ją pies jakiś obsikać, wziąć ktokolwiek. To chyba był jakiś cud, że ją w ogóle otrzymałem. jesli tak ma wyglądać konkurencja dla Poczty to ja dziękuję za nią.

Dziś dostałem przesyłkę przez InPost. W domu nie
było nikogo to wetknęli list w drzwi. Gdyby ktoś sobie wziął to jak udowodnić, że nie dostarczyli? I to ma być konkurencja?

Tak jak powyżej, wolę jednak naszą kochaną Pocztę Polską z tymi wszystkimi jej wadami niż odrębne podmioty na naszym rynku pocztowym jak przytaczany In Post, to co oni robią to woła o pomstę ....

[Cyrkonia]

Ja też wolę Pocztę Polską. Nigdy nie miałam problemów z przesyłkami. Jedyne "ale" które mogę dodać to tylko pretensje do nowego, młodego listonosza, który zamiast listów poleconych przynosi mi awizo, bo "nie chce mu się nosić wszystkich przesyłek".
A co do InPost............ przyjmują przesyłki w kilku miejscach w Olsztynie, ale po odbiór to trzeba się udać już prawie za Olsztyn, gdzie MPK kursuje raz na godzinę, przy dobrych wiatrach............. unikam tego draństwa jak mogę.

[mwa]

Dziś dostałem przesyłkę przez InPost. W domu nie
było nikogo to wetknęli list w drzwi. Gdyby ktoś sobie wziął to jak udowodnić, że nie dostarczyli? I to ma być konkurencja?

Powiedz jeszcze że to moje.
Moim zdaniem jeśli masz skrzynkę euro to tam powinno być, a jeśli nie ma to wina donosiciela.
Sam przyznam że wolę InPost, bo mam już dosyć PP, ale jak tak to ma wyglądać to rzeczywiście zmienię zdanie.