żąleną napisał(a) Twoja odpowiedzialność nie wróci komuś życia.
Iron, jeśli chciałbyś wprowadzić ograniczenie tylko w okolicy przejścia dla pieszych, to i tak niewiele by się to różniło od ograniczenia całościowego (oprócz kilkupasmówek, o których wspomniał Andi). W każdym razie w większym mieście
(...)
Dodam, że znaku zakazu ruchu rowerów nie było...
No nie przesadzajmy z tymi dużymi miastami - w końcu nie co chwila są przejścia dla pieszych. Poza tym u nas nie jeździ się tylko po dużych miastach i autostradach. Większość dróg to stare szosy z jakimiś chałupkami niemal non stop, upstrzone terenami zabudowanymi.
Oj przydałby się jakiś egzamin z kodeksu drogowego Żą Stoi tam napisane, że jeśli jest ścieżka, rowerzysta nie ma prawa korzystać z ulicy. I nie ma nic o tym, że muszą stać znaki zakazujące jazdy rowerem
iron napisał(a) Oj przydałby się jakiś egzamin z kodeksu drogowego Żą Stoi tam napisane, że jeśli jest ścieżka, rowerzysta nie ma prawa korzystać z ulicy. I nie ma nic o tym, że muszą stać znaki zakazujące jazdy rowerem
Nie wiedziałem. Założyłem, że skoro czasami takie znaki stoją w miejscach, gdzie zaczyna ścieżka, to właśnie tam jest zakaz jazdy rowerem ulicą, a w innych przypadkach jest co najwyżej zalecenie.
A ty zawsze stosujesz się do kodeksu, zwłaszcza jeśli chodzi o prędkość minimalną? Hę?
A ty zawsze stosujesz się do kodeksu, zwłaszcza jeśli chodzi o prędkość minimalną? Hę? [/B]
A wydawało mi się że te znaki wskazują prędkość maksymalną Ale skorom już świadom, że minimalną, to obiecuję, że będę jeździł z prędkością większą niż na znaku napisane
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Różnica pomiędzy 50 a 60 km/h jest właśnie taka, że przy 60 już wrzucasz czwarty bieg, a przy 50 piłujesz silnik na trójce (a zużycie paliwa!). Z tego powodu nie będę jeździł pięćdziesiątką, chyba , że zmuszą mnie do tego korki w mieście.
No z tym biegiem to święta racja, u mnie przy 60 na czórce jest dokładnie 2000 obrotów, czyli odpowiednie. Przy 50 na czwórce nie pojade, a na trójce prawie 3000 Dlatego będe jeździł dalej tak jak teraz, czyli 90 na piątce Niestety to tylko wieczorem, jak mam żółta falę, na codzien i tak się na do rozpędzić bo zaraz czerwone światło, albo ciężarówka, albo autobus na przytanku... jazda 40 to już coś
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Piwofil napisał(a) przy 60 na czórce jest dokładnie 2000 obrotów, czyli odpowiednie. Przy 50 na czwórce nie pojade, a na trójce prawie 3000 Dlatego będe jeździł dalej tak jak teraz, czyli 90 na piątce
Chyba trochę przesadzasz.
Ja odnotowałem przy 50 km/h , 1750 obr/min na czwórce i 2250 obr/min na trójce.
Oczywiście na czwórce i 50 km/h nie da się popisać piskiem opon.
Chciałem zaznaczyć że obroty przy danej prędkości zależą od mocy silnika, przełożenia i innych takich parametrów, dokładnie się na tym nie znam, ale w każdym samochodzie te wartości na pewno się trochę różnią. Mój samochód ma silnik 1,6 16V i jest tak jak napisałem.
A co do pisku opon to uzyskuje się go właściwie tylko na pierwszym biegu i w przedziale prędkości 0 - 20, bo potem koła przestają już boksować. Chyba że ktoś zakręca na ręcznym, ale to można robić także na czwórce przy 50. Stwierdzenie "nie pojadę" miało oznacząc praktycznie zerową dynamikę, a nie niszczenie opon.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Znalazłem dziś w Giełdzie Samochodowej artykuł o tym jak się jeździ w Warszawie. Zeskanowałem tylko mapkę, z ciekawszymi wskazaniami radarów.
Ot taka ciekawostka...
Attached Files
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Piwofil napisał(a) Chciałem zaznaczyć że obroty przy danej prędkości zależą od mocy silnika, przełożenia i innych takich parametrów, dokładnie się na tym nie znam, ale w każdym samochodzie te wartości na pewno się trochę różnią. Mój samochód ma silnik 1,6 16V i jest tak jak napisałem.
Ka_Dar napisał(a) Chyba trochę przesadzasz.
Ja odnotowałem przy 50 km/h , 1750 obr/min na czwórce i 2250 obr/min na trójce.
Oczywiście na czwórce i 50 km/h nie da się popisać piskiem opon. .
Standarte napisał(a) Różnica pomiędzy 50 a 60 km/h jest właśnie taka, że przy 60 już wrzucasz czwarty bieg, a przy 50 piłujesz silnik na trójce (a zużycie paliwa!). Z tego powodu nie będę jeździł pięćdziesiątką, chyba , że zmuszą mnie do tego korki w mieście.
Dokładnie tak jak napisał Piwofil, wszystko zalezy od silnika, jego stanu i wieku. U mnie przy 60 km/h obroty wynoszą ok 2000/min, a czwórke wrzucam przy 70km/h. Oczywiście, zeby zaoszczędzić paliwo mozna i na mniejszej prędkości ale po co przeciażąć silnik?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment