Dział "Polityka".

[żąleną]

Ten dział NIE MA SENSU. Czy ktokolwiek przekonał w nim kogokolwiek do swoich racji? Chyba żarty... Jeden drugiemu zarzuca odporność na fakty. Trzeci czwartego podburza, bo wie, że ten się zapieni. Piąty szóstemu zarzuca ograniczenie umysłowe.

W knajpach czeskich wisiały tabliczki zakazujące rozmów o polityce. Stawiam wniosek, żeby taki zakaz wprowadzić na forum, najlepiej wypisany wołami w regulaminie. Za wyłączeniem tematów powiązanych z piwem, bo tego się czasem ominąć nie da.

Po co nam coś, co tworzy negatywną atmosferę? Jak jeden z drugim potrzebuje się wyżyć, to niech jedzie do Hyde Parku w Londynie albo sobie na bungee skoczy, najlepiej bez liny.

Opamiętajcie się!

[pieczarek]

Tu wcale nie chodzi o przekonanie Zythuma, Becika czy Yendrasa. Już kiedyś pisałem, że poglądy lewicowe są bardzo podobne do schizofrenii paranoidalnej. Chory ma jakieś urojenia zupełnie nie przystające do rzeczywistości. I nie działają żadne racjonalne argumenty. Nie, on wie swoje o najlepszym z możliwych światów.
Ale powtarzam, nie chodzi o zdrowie tych kolegów. Tu chodzi o to, aby nie zarazili innych. Bezkarne rozsiewanie podobnych wniosków jest niebezpieczne dla innych młodych forumowiczów. Chodzi o uchronienie ich przed niebezpiecznymi miazmatami socjalizmu, przed rozczarowaniami życiowymi. Że nie ma leków po złotówce, że nie ma powszechnego dobrobytu, że nie ma szczęścia na zawołanie. I tyle.

[crizz]

Chociaż generalnie zgadzam się z Żą, jestem przeciwny skasowaniu tego działu. Gdy go nie będzie, te beznadziejne dyskusje przeniosą się do innych wątków, i dopiero będzie bałagan.
W zamian przypominam propozycję Slavoy'a - filtr na dany dział / ignorowanie postów z danego działu. Jeśli oko nie widzi, to serce nie boli.

[becik]

pieczarek napisał(a)
Tu wcale nie chodzi o przekonanie Zythuma, Becika czy Yendrasa. Już kiedyś pisałem, że poglądy lewicowe są bardzo podobne do schizofrenii paranoidalnej. Chory ma jakieś urojenia zupełnie nie przystające do rzeczywistości. I nie działają żadne racjonalne argumenty. Nie, on wie swoje o najlepszym z możliwych światów.
Ale powtarzam, nie chodzi o zdrowie tych kolegów. Tu chodzi o to, aby nie zarazili innych. Bezkarne rozsiewanie podobnych wniosków jest niebezpieczne dla innych młodych forumowiczów. Chodzi o uchronienie ich przed niebezpiecznymi miazmatami socjalizmu, przed rozczarowaniami życiowymi. Że nie ma leków po złotówce, że nie ma powszechnego dobrobytu, że nie ma szczęścia na zawołanie. I tyle.

Trzeba załozyć po prostu jeden słuszny dla Pieczarka punkt widzenia.

1. Pieczarek ma zawsze rację.
2. Gdy Pieczarek nie ma racji, patrz punkt 1

Zgadzam sie z przedmówcami, że mimo wszystko dział Polityka musi być bo w innym przypadku tematy te rozleją się na inne działy. Popieram filtrację, dzięki której każdy kto nie ma ochoty nie musi ich czytać.

[ART]

filtr będzie. Standardowo dział polityczny nie będzie uwzględniany w wyszukiwaniu nowych postów.

Każdy chętny będzie mógł go sobie indywidualnie w[y]łączyć w ustawieniach.

[żąleną]

Ale tu nie chodzi o filtr!

1. Powstają antagonizmy (Pieczarek z Becikiem już zdążyli sobie przywalić).
2. Co ma się rozlać, jeśli dział zostanie skasowany? Przed jego powstaniem na forum było o polityce baaaardzo niewiele. Poza tym nic się nie rozleje, jeśli będzie usuwane. Bo nie wiem, czy w waszym zaperzeniu można liczyć na to, że się umówicie respektować zakaz politykowania.

Pieczarku - jeśli nie będzie możliwości gadania o polityce, to nikt nikogo nie będzie zarażał. Proste...

I ogólnie - jeśli ktoś ma poczucie misji szerzenia Prawdy, to niech rusza w kraj ze swoją ewangelią, a nie gnije przed monitorem i zatruwa powietrze na Forum.

[crizz]

żąleną napisał
Przed jego powstaniem na forum było o polityce baaaardzo niewiele.

Zapytam przewrotnie - dlaczego więc ten dział powstał?

[Wujcio_Shaggy]

żąleną napisał(a)
(...)
2. Co ma się rozlać, jeśli dział zostanie skasowany? Przed jego powstaniem na forum było o polityce baaaardzo niewiele. Poza tym nic się nie rozleje, jeśli będzie usuwane. Bo nie wiem, czy w waszym zaperzeniu można liczyć na to, że się umówicie respektować zakaz politykowania.
(...)

Chyba nie sposób się z Tobą zgodzić.
Ja jestem oczywiście za pozostawieniem tego działu. Nie pamiętam czasów, gdy go nie było, więc trudno mi ocenić, czy przedtem było o polityce niewiele. Natomiast czytając różne tematy w innych działach znajduję również uwagi natury politycznej - zarówno takie, które powstały dawno temu, jak i w miarę świeże. Na razie ten dział jest i takie rzeczy się pojawiają w miejscach niepowołanych (nie jestem tu zapewne bez winy, mimo że staram się powstrzymywać). Jeżeli więc się go zlikwiduje, to tematy polityczne rozleją się po forum i nie da się już tego zatrzymać. Bo stwierdzenie "będą usuwane" oznacza przecież, że to osobiście ART ma je usuwać, czyż nie? Wątpię, czy będzie mu się chciało. A jeśli sobie ktoś zapolitykuje obok treści merytorycznie uzasadnionej, to co? Wyciąć pół posta?

Gdyby nawet wprowadzić zakaz, to kto tego będzie pilnował? Może jakąś bezpiekę założyć? I donosić, że taki a taki forumowicz napisał w poście wyraz "rząd"? Nie tędy droga.

[bury_wilk]

Też jestem za pozostawieniem tego działu. Nie widzę dokładnie żadnego powodu, usprawiedliwiającego jego usunięcie, ani nawet zakładanie filtrów, czy blokad. Jak kogoś to drażni, irytuje, nudzi, czy cośtam innego, to niech nie wchodzi i tyle. To że ktoś tam wypisuje bzdury, chce sobie lewicować, czy lewitować (podobna abstrakcja), to jego prawo. Każdy ma swój rozum i za to odpowiada, więc nie mówny, że ktoś się czymś zarazi. Jeśli argumenty jakiejś strony docierają i przekonują, to znaczy, że jest w czytającym skłonność do takiego, czy innego rozumowania.
No i wreszcie sprawa ostatnia. Polityka podchodzi pod dział "przy piwie" i doskonale do niego pasuje, bo właśnie przy piwie tematy polityczne są bardzo często poruszane. Tak się dzieje w realu, więc czemu w necie miałoby być inaczej?

[ART]

nadinterpretujesz idee filtru - chodzi o to żeby w wynikach wyszukiwania (np. sprawdzając nowe posty) nie pojawiały się tematy z działu polityka JEŚLI tak zechcesz. dojdzie po prostu opcja włączania i wyłączania wybranych działów z wyszukiwania na poziomie indywidualnego Użytkownika.

[slavoy]

Ja zagłosowałem za zamknięciem działu. Przed jego powstaniem bywał co prawda tu i tam wstawki polityczne, ale po jego powstaniu zalała fala tematów, które doprowadziły do wyraźnych antagonizmów między niektórymi uczestnikami tych dyskusji. Ja sam również dostrzegłem, iż nieco zmieniłem zdanie na temat co poniektórych, i to zarówno z jednej, jak i z drugiej strony barykady. Najczęściej in minus.
Po co to nam, do cholery? Czyż nie zrzeszamy się tu, żeby w miłej atmosferze rozmawiać o piwie, a przy piwie o tzw. 'dupie Maryni', jak to często bywa w realu? Gadki o polityce ZAWSZE stwarzają podziały, które w innych okolicznościach wogóle by nie powstały.
Długo wzbraniałem się przed wrzucaniem tam postów. Jednak ostatnie totalne farmazony wrzucane tam przez jednego z Szanownych Kolegów (jakoś nie mogłem się ostatnio powstrzymać, żeby nie zobaczyć co się tam święci) sprawiły że kilka razy coś napisałem. I czuję, że przekroczyłem tę niebezpieczną granicę.

Zamknąć na osiem spustów, a w regulaminie naskrobać dużymi bukwami:
OBOWIĄZUJE CAŁKOWITY ZAKAZ GADANIA O POLITYCE!

[żąleną]

crizz napisał(a)
Zapytam przewrotnie - dlaczego więc ten dział powstał?

Sugerujesz, że było zapotrzebowanie? Owszem, było, ale łatwe do przewidzenia skutki założenia takiego działu długo nie kazały na siebie czekać.

Wujcio Shaggy napisał:
Jeżeli więc się go zlikwiduje, to tematy polityczne rozleją się po forum i nie da się już tego zatrzymać. Bo stwierdzenie "będą usuwane" oznacza przecież, że to osobiście ART ma je usuwać, czyż nie? Wątpię, czy będzie mu się chciało. A jeśli sobie ktoś zapolitykuje obok treści merytorycznie uzasadnionej, to co? Wyciąć pół posta?

Gdyby nawet wprowadzić zakaz, to kto tego będzie pilnował? Może jakąś bezpiekę założyć? I donosić, że taki a taki forumowicz napisał w poście wyraz "rząd"? Nie tędy droga.

Jest to najpoważniejszy problem, bo rzeczywiście trudno oczekiwać od Arta, żeby spędzał pół dnia na doszukiwaniu się treści politycznych. Zatem może warto przypomnieć sobie hasło "wspieraj swój Browar" i oszczędzić administratorowi roboty, jeśli zdecyduje się on wprowadzić zakaz gadania o polityce na forum. Większość uczestników forum to stali bywalcy, chyba można liczyć na ich lojalność względem człowieka, który pracuje na to, żebyśmy sobie mogli gaworzyć ze sobą w tym miejscu (to nie jest wazelina ). Taka dżentelmeńska umowa, chyba stać nas na to?

Slavoy napisał:

Po co to nam, do cholery? Czyż nie zrzeszamy się tu, żeby w miłej atmosferze rozmawiać o piwie, a przy piwie o tzw. 'dupie Maryni', jak to często bywa w realu?

Ano właśnie. Ze swojej strony dodam, że przy piwie rozmawiałem o polityce może 5 razy w życiu, a piłem z setkami różnych osób, więc teoretycznie rozmowa mogła zejść na takie tory z czyjejś inicjatywy. Polityka nie jest więc dla mnie typowym tematem piwno-konwersacyjnym.

[zythum]

Chciałem zgłosować za likwidacją działu ale
a) jak inaczej ślepcom zwrócić uwagę w ogóle na istnienie pewnych problemów, które oni w swojej ślepocie ignorują
b) to ja już wolę wrzucać tony, dla kogoś może farmazonów, które przynajmniej zmuszają do myślenia niż stwarzać wrażenie, że wszyscy w tym kraju popierają obłędne czy czasem wręcz zbrodnicze poglądy (na podstawie których jedni wywołują wojny, a inni doprowadzają setki milionów do skrajnej nędzy). Bo tak nie jest, a nawet te obowiązujące w polskiej polityce poglądy (kompletna ślepota w stosunku do usa czy ślepa wiara w neoliberalizm) są raczej w zdecydowanej mniejszości. Władza zaś chciałaby aby było inaczej,i skoro prawdy nie można przeczytać w oficjalnych mediach (te zalane są poglądami, Krzysia, Pieczarka, Burego Wilka czy Wujcia Shaggiego), to niech chociaż pojawia się na forum
c) teraz i tak nie da się nic naprawić, co zostało zepsute jest zepsute, a likwidacja działu nic już nie da.

Wbrew pierwotnym zamiarom po postach kilku kolegów jestem ZA pozostawieniem działu, w którym jak w niewielu miejscach w Polsce można zwrócić uwagę na ignorowane, bądź świadomie przeinaczane problemy?

Ilu z Was dowiedziało by się o represjach policyjnych gdyby nie ten dział? Pytanie jest retoryczne, tak jak pyatnia o wiele innych istotnych dla społeczeństwa i Ludzi kwestii.

[yendras]

Jestem za likwidacją tego działu. Przez długi czas nawet nie czytałem pojawiających się w nim wątków. Polityka w Polsce raczej mnie obrzydzaja i nie chce mi się tłuc piany na jej temat. Odezwałem się kilka razy dając się sprowokować bezkrytycznie powielanym stereotypom na temat Arabów i islamu w ogóle czy też zagranicznej polityki USA. Pozwoliło to Pieczarkowi przypisać mi poglądy lewicowe, czego wg mnie raczej nie można wyczytać w moich postach. Chociażby ten fakt wskazuje, że w tym dziale nie ma szans na przekonanie kogokolwiek, tym bardziej że część postów wydaje się być czytana bez próby zrozumienia treści. Dajmy więc temu spokój. Szkoda miejsca na serwerze. Pracujmy lepiej nad meritum portalu: nad galerią, nad działami "Piwo - gdzie", "Piwo - konkretnie", nad browarnictwem amatorskim.

[grzeber]

Jestem za zamknięciem tego działu.
Polityka i tak czasem pojawia się w innych tematach (np. "przy piwie o sporcie") oraz jako docinki (np. tutaj). Wystarczy, że osoby które najaktywniej udzielają się w tym dziale poprostu powstrzymają się od polityki w innych dyskusjach i problem "rozlania się" będzie wyeliminowany.

Większość forumowiczów ma na tyle ukształtowane poglądy, że te dyskusje i tak niewiele dają i są zwykłym biciem piany.

Ja ze swojej strony dawno postanowiłem sobie, że w dziale polityka nic nie napisze i mam zamiar dotrzymac słowa, choć nie powiem wiele razy mnie korciło