Marusiu, tak mi się jakoś skojarzyło. Kolegów lewicowców, przysięgłych lewicowców, najprawdziwszych lewicowców, jedynych prawdziwych lewicowców jest na forum (a przynajmniej politycznie się udziela) trzech lub czterech. No i tak mi to podpasowało pod jedną rękę. A to pewnie chodziło o kobiety. Politycznie też chyba tylko kilka zabiera sporadycznie głos.
Nie wiem co się dzieje w tym dziale i NIC mnie to nie obchodzi.
Jedno wiem, że jakby się rozplemniła ta zaraza zwana polityką po wszystkich działach to ....... .
Uważam, że należy wybrać "mniejsze zło" i pozwolić się pozagryzać klientom w ich politycznym piekiełku czyli wydzielonym miejscu.
pjenknik napisał(a) No tego to nie rozumiem. Nie ma przecież obowiązku odwiedzania tego działu
Będę powtarzał z uporem maniaka, że to nie ma nic do rzeczy. Uczestnikom tego działu udzielił się ogólnie kłótliwy nastrój, co moim zdaniem negatywnie wpływa na poziom rozmów na całym forum. Nie mniej ważne, a może nawet ważniejsze, są antagonizmy pomiędzy forumowiczami.
Krzysiu napisał(a)
1. zamknięcie działu to cenzura wypowiedzi. Ja mogę się powstrzymać od politycznych wtrętów w innych tematach, ale nie wszyscy to potrafią. No i kto ma sprawdzać te pozostałe działy na zdoność z regulaminem - Art? A jak będą sporne oceny czyjejś wypowiedzi, to co dalej?
2. Zamknięcie działu politycznego to jak schowanie śmieci pod dywan. One dalej są, tylko ich nie widać. Wyjdą przy innej okazji (np. w realu - jak na ostatnim zlocie, albo na jakiejś imprezie). Przy tylu uczestnikach forum nie da się uniknąć konfliktów - wspomnę tylko odględnie sprawę Strzegomia czy oszukiwanie na słodzie.
Próbę zamknięcia działu oceniam jako myślenie magiczne, rodem z socrealu - nie mówimy o problemach, wiec ich nie ma.
1. Tak jak pisałem - jest to kwestia umówienia się. Nie jest nas wcale tak wiele, spora część aktywnych forumowiczów zna się osobiście.
2.Przekręcając metaforę: istnienie działu politycznego to stwarzanie śmieci. Oczywiście, że konflikty będą, jednak można ich liczbę ograniczyć, zamiast zwiększać.
Jest mnóstwo innych płaszczyzn do wyrażania poglądów politycznych. Cenzura polityczna w serwisie piwnym to chyba nie to samo, co PRL-owska ściema.
żąleną napisał(a) 1. Tak jak pisałem - jest to kwestia umówienia się. Nie jest nas wcale tak wiele, spora część aktywnych forumowiczów zna się osobiście.
2.Przekręcając metaforę: istnienie działu politycznego to stwarzanie śmieci. Oczywiście, że konflikty będą, jednak można ich liczbę ograniczyć, zamiast zwiększać.
Jest mnóstwo innych płaszczyzn do wyrażania poglądów politycznych. Cenzura polityczna w serwisie piwnym to chyba nie to samo, co PRL-owska ściema.
Jeszcze raz pytam: po co nam to?
jesli ktoś się chce ścierać/dyskutować/przekonywać politycznie to jego sprawa i innych osób, które robią to samo i chcą dyskutować.
Przymusu przecież nie ma.
Również mogę się powstrzymać od politykowania jeśli tego działu by nie było ale uważam, że należy rozmawiać o wszystkim, bez żadnych tematów tabu, jeśli ktoś przy piwie chce poruszać te tematy, to jego sprawa, jeśli ktoś nie chce to po prostu się nie udziela i nie stresuje.
Często klimat rozmów na temat piw koncernowych, jego zwolenników i przeciwników nie różni sie od tego jaki jest w Polityce więc po co ten cały raban zlikwidować czy nie?
Niech każdy ma wybór i swobodę wypowiedzi na KAŻDY temat, od tego jest dział przy piwie.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
żąleną napisał(a) (...)Nie mniej ważne, a może nawet ważniejsze, są antagonizmy pomiędzy forumowiczami.
Serio? są takie?
Przy takim podejściu należałoby po prostu zlikwidować cały dział "przy piwie" i skoncentrować się na stricte piwnych tematach. Tyle, że wtedy dygresje będą obficie występować w tematycznych postach - jest to nieuniknione. Nie ma natomiast żadnego logicznie motywowanego powodu by wyrzucać politykę a pozostawiać np. równie konfliktogenny sport, więc co? Teraz usuniemy "polityków" a potem weźmiemy się za "sportowców"? Kto następny w kolejce?
Usuńmy cały dział "przy piwie" albo zostawmy go w niezmienionej formie - polityka niezauważalnie przenika całe życie społeczne, więc i tak "wylezie" w innych tematach.
ja tak wtrącę jeszcze małe przypomnienie dlaczego w ogóle zaistniał wyodrębniony dział "Polityka". osobiście jestem mu przeciwny, ale jest to ciągle mniejsze zło niż nie posiadanie takowego.
Otóż od czasu do czasu zdarzały się niemiłe wcinki polityczne w różnych miejscach na Forum. Nowy dział powstał, za przeproszeniem wszystkich zainteresowanych, jako śmietnik dla tego typu kwestii. Gdy już o tym zapomniano - dział "Polityka" został uznany jako arena ekspresji tego co dzieje się w świecie politycznym. Nie byłoby nic w tym złego gdyby nie nieuchronne dojście do sytuacji gdzie toczenie piany stało się codziennością (przyznaję jednak, że już jest spokojniej).
No juz bez przesady z tymi antagonizmami w realu. Nigdy mi nie przeszkadzało zeby wypić piwo z Zythumem, Pieczarek go gościł pod swoim dachem, i żaden z nas nie miał z tego powodu żadnych zastrzeżeń. Ja szanuje Zythuma za wiedzę, ale nie zgadzam się z jego poglądami. Nie widzę, żeby dział Polityka utrudniał mi komunikacje z innymi forumowiczami.
pjenknik napisał(a) No juz bez przesady z tymi antagonizmami w realu.
Mi do głowy by nie przyszło aby forumowo-polityczne różnice przenosić do realu. Przynajmniej nie z mojej inicjatywy. To, że ktoś ma inne ode mnie poglądy nie znaczy, że nie mogę się napić z nim piwa w miłej atmosferze.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Dodam jeszcze, że różnice ideowe nie rzutują również na tematy stricte piwne - mianowicie nikt nie prowadzi nagonki na swego adwersarza z pozycji politycznych i nie krytykuje niczyich opinii wyłącznie z powodu odmiennego światopoglądu.
crizz napisał(a) Panowie, wybaczcie, ale jeśli na Forum życzy się mojemu dziecku, żeby głodowało, to ja to przenoszę do realu.
No właśnie
Po prostu niektórzy przeginają pałę, a pamiętajmy, że jak się loguje ktoś nowy i takiego posta by rzucił, to natychmiast zostałby stąd wylany na zbity pysk. Nie widzę powodów, żeby robić tu różnicę dla "starych" forumowiczów.
OK, pewnie chodzi o mnie, choć teraz nie pamiętam abym napisał kiedyś, że życzę aby dziecko crizza głodowało (mogłem pewnie napisać, że życzę każdemu kto wyznaje ortodoksyjne poglądy kapitalistyczne). Nie wiem czy warto ale napiszę parę słów:
jeżeli czyjeś poglądy/działania prowadzą do głodu innych dzieci to może gdyby poznał co to znaczy samemu zmienił by te poglądy. Pewnie taki wydźwięk miało to co napisałem (nie pamiętam niestety), poza tym życzenia to tylko życzenia (musicie przy okazji pamiętać o kontekście) - niejeden z Was życzył komuć czegoś złego (chociażby heinekenowi a przecież też pracują tam ludzie mąjący dzieci) ale czy naprawdę tego chcieliście? Być może przerosła Was sytuacja a być może chwilowe nerwy, a może po prostu chciało się zwrócić czyjąś uwagę na wagę sprawy. Nie sądzcie tak prosto bo przy okazji od życzenia nic nikomu się złego nie stanie, a przez działalność i poglądy ultrakapitalistyczne codziennie giną tysiące dzieci z głodu - czy ich Wam nie żal.
Nie wiem jak to przekazać - jeżeli napisałem coś takiego o czym napisał crizz to tylko w celu zwrócenia uwagi na pewne sprawy i na zmuszenie kogoś aby na sprawę spojrzał nie tylko ze swojego punktu widzenia.
Tak czy Crizz i wszystkich którzy poczuli się tym urażeni czy zarzenowani - Przepraszam. Jeżeli rzeczywiście coś takiego napisałem to wierzcie, że naprawdę Wam tego nie życzyłem. Chciałbym tylko abyście myśleli o konsekwencjach sowich poglądów które przekładają się bezpośrednio na działania (czy to polityków czy to koirporacji) które mają swoje konsekwencje społeczne i ludzkie.
Oczywiście, że zgadzam się z Marusią, że nie powinno być różnic między starymi i nowymi więc jeżeli chcecie i uważacie,że zasłużyłem proszę ART-a o wykasowanie mojego nicka - nie chcę wprowadzać na forum niesnasek. Na usprawiedliwienie dodam tylko, że nie ja pierwszy wszedłem na politykę i moje pierwsze posty były tylko reakcją na tematy i posty innych, dopiero potem gdy zobaczyłem że prezentowana jest tylko jedna opcja zacząłem przedstawiać racje drugiej.
To tyle co mogę napisać w poście.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Zythum, nie przesadzaj.
Nie o to chodzi, zeby usuwać Twojego nicka. Wszyscy znamy Twoje zacietrzewienie. Myślę, że ten temat pozwoli nam tez troszkę ochłonąć w naszych politycznych dyskusjach, stanąć z boku i się przyjrzeć.
Myślę, że Crizz też Ci bez problemu odpuści (jeżeli to rzeczywiście chodziło o Ciebie).
Comment