EURO 2004

[grzech]

Jakbyśmy nie "kochali" Pana Tomaszewskiego, ma rację - karnych się nie broni, karne się strzela. Kwestia leży w psychice, bo na poziomie reprezentacji trudno domniemywać, że ktoś tego nie potrafi. Beckham nie powinien strzelać, to nie siatkówka, gdzie wystawia się piłkę "na przełamanie". Spieprzył sprawę i jeszcze głupkowato oglądał się na trawę (a może jakaś portugalskka dżdżownica mu się podłożyła ?). Inna sprawa to dość cienki bramkarz brytyjski, który przy karnych miotał się delikatnie i bez przekonania raz w jedną, raz w drugą stronę lub wcale. Strzelejący powinien mieć respekt przed bramkarzem i bać się, że ten może obronić. Kto wie, może Pan Jan miałby większe szanse.

[StaryKocur]

JAckson napisał(a)
I wracając do naszego niezawodnego Darka Sz: czy ktoś wie co oznacza stwierdzenie: "Pamiętny mecz Brazylii z Francją, kiedy to grała Holandia z Włochami."

Ja też zwróciłem wczoraj uwagę na ten cytat i właśnie miałem zamiar założyć nowy temat w celu kolegialnej ananlizy semantycznej co ciekawszych wypowiedzi Tytana Mikrofonu, bo jako żywo, przeciętny telewidz oglądający mecz w pojedynkę nie ma najmniejszych szans na ich zrozumienie.
Sens owej tajemniczej frazy tłumaczę sobie tak: Jak zwykł mawiać Ferdynand Kiepski "Są na tym świecie rzeczy, o których się nie śniło fizjologom". Jako że red. Szpakowski( "Gdzie jest ta Legia?, Szpakowski, gdzie jest ta Legia? )światowym człowiekiem jest,to do niejednego mikrofonu duby smalone plótł i niejedno już widział.
Zatem mniemam, że rzeczony czwórmecz jest jedną z tych rzeczy, o których mówił F.Kiepski.

[StaryKocur]

grzech napisał(a)
Strzelejący powinien mieć respekt przed bramkarzem i bać się, że ten może obronić.

A u bramkarza, jak mawiał pan Jan Tomaszewski, "BARDZO WAŻNA JEST SPRAWNOŚĆ MANUALNA RĄK I NÓG".

[Wujcio_Shaggy]

Mecz bardzo emocjonujący, z dużą dawką dramaturgii.

Anglicy raczej powinni byli wygrać, dobrze blokowali Portugalczyków i nie pozwalali im prowadzić swojej gry. Jednak trochę za mało atakowali, zwłaszcza od momentu zejścia "Runiego" jakby stracili nadzieję, że mogą coś jeszcze strzelić. Mimo to, mieli świetną okazję w przedostatniej minucie. Po wyrównaniu Portugalczycy wpadli w rytm, gdy zrobiło się 2-1, wydawało się, że Wyspiarze się nie podniosą. Jednak zdołali i można było obejrzeć karne (co ja osobiście bardzo lubię, jak dla mnie możnaby zlikwidować dogrywki...).

Maciej Szczęsny powiedział kiedyś "Nie ma dobrze obronionych karnych, są tylko źle strzelone". Co do tych drugich, to nie mieści mi się w głowie, jak Eriksson mógł wyznaczyć Dawida B. do karnych, i to jeszcze w pierwszej kolejności (a pisałem wczoraj o tym, widocznie Szwed nie czytuje naszego Forum...). Bohaterem został zaś bramkarz Ricardo; rzadko zdarza się, aby ten sam zawodnik obronił i strzelił karnego w jednym meczu.

Portugalczycy wygrali dzięki rezerwowym - wszyscy zmiennicy przyczynili się do awansu (Rui Costa co prawda zmarnował karnego, ale wcześniej zdobył gola niepośledniej urody). Natomiast angielscy rezerwowi nadają się tylko na zmianę pod koniec spotkania, gdy trzeba urwać z pół minuty czasu gry. Scolari zdjął bezproduktywnego Wielkiego Gwiazdora (ten się oczywiście obraził i poszedł do szatni), Eriksson swojego pozostawił, mimo, że ten był jeszcze mniej widoczny. Bo nie miał żadnego wartościowego zastępcy.

Jeszcze jedna refleksja: najgorzej na tych ME wypadła drużyna Realu Madryt, zwana też "Los Galacticos". Raul i rodacy szybko spakowali walizki, Beckham i Figo są ciency, Zidane również nie błyszczy (choć on od czasu do czasu potrafi zagrać).

[iron]

No a mi trochę żal już po wszystkim Angoli, ale to pewnie dlatego, że mecz był naprawdę emocjonujący.
Przeszli dalej gospodarze, to też dobrze, bo w zasadzie to było mi obojętne kto z tej pary awansuje.
Śmieszne tylko, jak dość przeciętny bramkarz, jakim jest Ricardo przez dwa karne został wręcz świętym
No a dziś bardzo bym chciał, coby Grecy spakowali Francuzów w walizki, ale to (jeśli w ogóle mozliwe) będzie pierońsko trudne.

[Andrewbrw]

No , ale faktem jest ,że większość forumowiczów chce tego samego: FRANCUZI DO DOMU!!!!!!!
też jestem za Grekami

[Piwofil]

Rzeczywiście Ricardo stał się bohateram, ale to bardzo przeciętny bramkarz, niepewnie gra na przedpolu, w lini też tak sobie, może powinien zmienić pozycje, bo karnego wykonał perfekcyjnie Co prawda James dobrze go wuczuł, ale tamten nie dał mu szans żadnych.
Z bramek podczas meczu to najbardziej mi się poodbała ta Costy, chociaż mam wrażenie że inny bramkaż by to obronił, bo tak leciało tuż nad nim. W ogóle za jednego z lepszych bramkarzy uważam Kolinke, pięknie przeciwstawił się Holendrom, gdyby tam stał taki James to Łotwa przegrała by nie trzy, a dziesięc zero. A dziś nie obejrzę meczu Francja Grecja,bo idę do kina

[Cyrkonia]

Pytanie do kibiców

nie jestem kibicem, nie znam się na piłce, wiem tylko że powinna być okrągła, ale potrzebna mi informacja "jakie wymiary ma bramka?"

[cielak]

Wisi w powietrzu niespodzianka?
Coś mi wygląda na Grecję.
Oby!!!

[Ahumba]

Ale jaja!
Grecy prowadzą 1:0

[Andrewbrw]

HURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[cielak]

Czułem że to będą "Czarne Konie" tych mistrzostw!!!!
"Żabojady" byli za pewni siebie, może to ich obudzi bo na razie to śpią i lekceważą Greków.
Za GREKÓW!!!!

[pieczarek]

A Jan Tomaszewski - największy polski specjalista od ciekawych opinii futbolowych - mówił:
"Awans Greków do ćwierćfinału to szczyt ich możliwości. Francuzom w potyczce z Grekami daję 99 procent szans na awans do półfinału, w którym najprawdopodobniej zagrają z rewelacyjnie spisującymi się Czechami. Szkoda, że tak szybko dojdzie do tego spotkania. To byłby piękny finał."

A zaraz zaczną się na tym forum rozważania, dlaczego to wstrętni Grecy nie popełnili samobójstwa, tylko z uporem maniaka grali swoje.

[biermann]

biermann napisał(a)

Typowany skład półfinałów to Portugalia - Holandia i Czechy -(niestety) Francja. Gdyby do tego doszło jedyną drużyną, której bym nie życzył zwycięstwa byłaby Francja

Jakże się cieszę, że się pomyliłem. za Greków - pomścili żabie udka

[YouPeter]

I to właśnie jest najwspanialsze w piłce nożnej, że najwięksi przegrywają z mniej utytułowanymi rywalami. I jak przed tym meczem się bałem że Czesi trafią na Francję to traz bardziej się boję meczu z Grecją. Ale bez względu na wynik nie zmieni to mojego entuzjazmu bo to naprawdę wspaniałe mistrzostwa.