Aparat cyfrowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Alphonse
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.06
    • 96

    dori, poczytałem i już zasięgnąłem języka w sprawie Olympusa 550

    NIE KUPUJ TEGO


    Miałem kiedyś do dyspozycji Fuji S9500. Miał tylko jedną wadę - wolny, bardzo wolny...

    Jego następca, Fuji S9600 jest szybszy i sprawniejszy od tego Olka - tak się teraz dowiedziałem.

    Pozornie ma jedną wadę, o 200mm krótszy obiektyw, ma 28-300 mm, czyli zoom 10,7x.
    Ale Olympusem nie zrobisz dobrej fotki ruchomych obiektów powyżej 200-250mm.

    To więc odpada i teraz mamy same zalety:
    - karta CF
    - manualny pierścień zooma (szybkość kadrowania!)
    - ruchomy ekran LCD (np. zdjęcia znad głowy)
    - RAW (i to bardzo dobry RAW) - powiększysz foty na kompie
    - wysokie użyteczne ISO, jedne z najwyższych w klasie, bije na głowę niektóre lustra
    - gorąca stopka do podpięcia zewn. flesza
    - normalne menu
    - wizjer z korekcją
    - lepsza jakość przy nieużywaniu zooma
    - ogólnie lepsza konstrukcja obiektywu, z której wynika lepsza jakość
    - w porównaniu z Olkiem obiektyw jest bardziej pancerny, ten typ co ma Olek jest podatny na zakurzenie i jest głośny jak cholera
    - dołączona osłona przeciwsłoneczna
    - Fuji nie traci wiele na wartości przy odsprzedaży

    Wady:
    - ten Fuji ma z boku taki pizdryk do trybu autofokusa, który to niektórzy zaklejają plastrem, żeby się nie przestawiał
    - szkło nieco "mydli", ale Olek to robi całe pranie
    - w/g specyfikacji wolniejsze zdjęcia seryjne, ale ja bym w to nie wierzył do końca, bo to zależy od kilku innych ustawień, może okazać się odwrotnie
    - no i jest wolniejszy od DSLR, ale i tak szybszy od Olka

    Pozorne wady:
    - brak stabilizacji
    Olek ma mało warty elektroniczny system stabilizacji matrycy.
    Fuji ma wysokie użyteczne ISO, dzięki któremu ustawisz krótki czas i gra muzyka.

    Ni to wada ni zaleta:
    - Fuji jest charakterystyczne, niektórzy twierdzą, że poznają zawsze zdjęcia z Fujika - a niektórzy kochają piętno Fuji

    O ile nie skusisz się na lustro, bierz:
    - Fuji S9600
    - kartę CF 2 GB
    - ładowarkę + 8 aku
    - flitr UV, skylight lub polaryzator kołowy (jako ochrona obiektywu - niech foto-net dobierze odpowiedni i niech powiedzą co będzie dobre dla lodowiska)

    hej ho

    Comment

    • Alphonse
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.06
      • 96

      dubel
      Last edited by Alphonse; 2007-09-14, 01:34.

      Comment

      • Wesoly
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.10
        • 371

        niedawno do pracy zakupiłem Fuji S9600. Niby wszystko pięknie, szybkie, ręczny zoom, ale zdjęcia lipne...
        Prywatnie 3 lat używam Fuji S7000 (około 15-17tyś wykonanych zdjęć) , fotki znacznie lepszej jakości.
        Nie wiem co o tym myśleć, może to jednak wina fotografa....
        Pozdrawiam, Wesoły

        Comment

        • Alphonse
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2007.06
          • 96

          Wesoly, S7000 to arcydzieło
          Z tego punktu widzenia nie sposób polecić żadnej hybrydy

          S9500 (szóstki nie miałem) wydaje mi się mieć podobną charakterystykę barw jak Nikony, wymaga on zawsze korekty balansu bieli. Spróbuj tym pobawić się, może co pomoże.

          Comment

          • alnus
            Porucznik Browarny Tester
            • 2007.07
            • 459

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dori Wyświetlenie odpowiedzi
            kieszonkowy kompakt to już mam, ale wycisnęłam z niego chyba wszystko co się dało. A teraz marzy mi się coś lepszego, jak na razie pojęcie o fotografii mam niewielkie, ale chętnie zgłębię jej tajniki

            Co do zooma to muszę Wam chyba przyznać rację

            PS
            Wielki_B jak widzisz profesjonalnie przygotowuję się do sezonu, więc szykuj lodowisko
            Bez urazy, ale gdybyś wycisnęła wszystko z kompakcika, miałabyś już jakieś pojęcie o fotografii, a przynajmniej wiedziałabyś czego ci potrzeba w nowym aparacie. Z tego co czytam to zmiana sprzętu niekoniecznie zaowocuje dużo lepszymi zdjęciami. Proponuję najpierw poczytać o fotografii ogólnie, niekoniecznie cyfrowej, potem wziąć instrukcję od kompakcika, zrobić jeszcze trochę zdjęć - tym razem już świadomie co do ustawień ( najlepiej manualnych, ale jeśli ich nie ma, to zwróć uwagę jak działają konkretne programy). Potem pooglądasz zdjęcia i zobaczysz co wyszło nie tak i dlaczego. Ustalisz czy winny aparat czy fotograf i będziesz wiedzieć czego szukać w nowym sprzęcie. Tym bardziej, że porywasz się na naprawdę trudną dziedzinę fotografii, rzeczywiście wymagającą co do sprzętu, ale jeszcze bardziej od fotografa.

            Comment

            • pieczarek
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.06
              • 5011

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
              O ile nie skusisz się na lustro, bierz:
              - .........
              - flitr UV, skylight lub polaryzator kołowy (jako ochrona obiektywu - niech foto-net dobierze odpowiedni i niech powiedzą co będzie dobre dla lodowiska)
              Zaprezentowany pogląd jest tak rozpowszechniony, że walka z nim wydaje się bezsensowna, ale spróbuję wyjaśnić pewne sprawy.
              Każdy z tych filtrów ma inne przeznaczenie, więc powinien być stosowany wówczas, gdy jest to potrzebne. Każdy - jako dodatkowy element szklany - powoduje obniżenie jakości obiektywu. Dobre filtry kosztują po kilkaset złotych za sztukę. Te najtańsze są naprawdę nic nie warte. Trudno zakładać, że filtr za np. 300 zł kupi osoba, która na całość sprzętu chce wydać 1500 zł. Filtry (wszystkie) mogą chronić przed odciśnięciem palucha na przedniej soczewce. Ale obecnie powłoki antyrefleksyjne są tak twarde, że śmiało można to czyścić specjalną szmatką.
              Zalecanie stałego noszenia filtru UV czy innego, jako ochrony obiektywu, wygląda podobnie jak zalecanie chłopakowi, aby cały czas miał założoną prezerwatywę. Bo przecież w pewnych warunkach się przydaje.
              Ale powtarzam - pogląd o konieczności posiadania filtra "ogólnoochronnego" jest bardzo rozpowszechniony i traktowany jako swojego rodzaju dogmat fotograficzny. Ktoś, kto nie ma takiego filtra jest dziwakiem. Ja nie mam.

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                (...)
                Kupując lustrzankę, inwestujesz w tzw. system. System to body (korpus aparatu), do którego dokręcasz kompatybilne obiektywy i inne akcesoria. W trakcie zwiększania czy precyzowania wymagań, dokupujesz wtedy elementy systemu (inne czy dodatkowe obiektywy, flesze, filtry etc). Niektórzy mówią, że biednych stać tylko na lustrzanki i jest w tym sporo prawdy.
                (...)
                Możesz spokojnie założyć, jako amatorka, że każde lustrzankowe body jest dobre i nieprędko wykryjesz jakieś wady. W każdym razie body Nikona czy Canona, na body Olympusa niektórzy mocno plują.
                (...)
                Ale kupując sprzęt używany, w dodatku dobierając szkła spoza aktualnej oferty - musisz mieć fachowca pod ręką.
                (...)
                Ja mam ciągle Fuji, bo ilekroć zadzwonię do mojego znajomego fotografa, żeby mi pomógł kupić nowe lustro, to on analizuje moje zdjęcia i mówi:"Panie Piotrku: aparat dobry, fotograf do dupy".
                (...)
                Raczej ani jedno ani drugie, najczęściej osoba wywołująca zdjęcia jest do dupy. Swoje klisze oddaję do jednego laboratorium gdzie wiedzą już, że tandeta nie przejdzie. Tyle razy reklamowałem odbitki, że teraz każda klatka jest robiona tak jak trzeba. Problem tandety w labach poruszali też moi znajomi od fotografii analogowej, którzy stwierdzili, że wolą slajdy niż brakoróbstwo pracowników którzy klepią zdjęcia z autoamtu nie patrzacą co i jak robią.

                Co do aparatów, nowa lustrzanka dobrej klasy z podstawowym obiektywem (35-80, 28-105) to koszt ok 1500-2000PLN. Biorąc jednak pod uwagę szybki spadek wartości uzywanego aparatu to ostatnio kupuję używane na allegro (musiałem bo juz dwa body zniszczyłem, jedno przez zalanie piwem, drugie upadek). Jestem związany z Minoltą (obecnie 505SI) i wybieram tylko tą markę, ostatnio udało mi się na allegro dostać 505SI z obiektywem tamrona 100-300 za 450PLN (gdzie sam nowy obiektyw kosztuje koło 1000PLN). Dla mnie nie ma róznicy, że jest uzywane - doskonale się sprawuje i o to chodzi.
                Lustrzanki dla biednych? Zero prawdy i propaganda zwolenników fotografii cyfrowej Niech sobie osoba która mówi coś takiego weźmie pod uwagę koszty notorycznych zakupów klisz, następnie wywołania filmów oraz zakupu albumów. Ja spotkałem sie tylko z komentarzami pod swoim adresem: Nie chcesz cyfrówki? zaoszczędzisz przecież sporo.
                W tym momencie można odwrócić stwierdzenie i powiedzieć: cyfrówki są dla biednych

                Inna sprawa to fakt, ze nim zrobisz zdjęcie myślisz nad nim jak je wykonać, na cyfrówce mozna zrobić np 30 zdjęć i wybrać najlepsze, na analogu (biorąc pod uwagę koszty) myslisz jak zrobić kilka zdjęć ale za to dobrych. W tym momencie sam automatycznie człowiek uczy się postrzegać fotografowany przedmiot aby wyszedł jak najlepiej. Pisze to tylko na swoim przykładzie

                Zresztą, koleżanka chce cyfrówkę więc i tak reklamowanie innego typu fotografii nic nie wniesie.
                Pozdrawiam wszystkich amatorów fotografii analagowej
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • arcy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.07
                  • 7538

                  Beciku, tu chodzi o lustrzankę cyfrową przecież.

                  PS. Jak będę się pozbywał swojej Minolty analogowej, to się do Ciebie zgłoszę

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                    Beciku, tu chodzi o lustrzankę cyfrową przecież.

                    PS. Jak będę się pozbywał swojej Minolty analogowej, to się do Ciebie zgłoszę
                    No to gapa jestem
                    Jaką masz? Jakie obiektywy etc?
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • arcy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.07
                      • 7538

                      Też 505. Szczegóły po weekendzie, bo aparat w Poznaniu został.

                      Comment

                      • crizz
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.02
                        • 1255

                        Dori, przyzwoite zdjęcia można uzyskać prawie każdym aparatem, bo to bardziej zależy od tego, kto fotografuje. Panowie niech się tu wymądrzają i popisują , a ja proponuję ci Canona PowerShot S3 IS + karta 2GB + dobre akumulatorki i ładowarka - powinnaś się zmieścić w 1500 zł.

                        Comment

                        • dori
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2004.10
                          • 320

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                          Bez urazy, ale gdybyś wycisnęła wszystko z kompakcika, miałabyś już jakieś pojęcie o fotografii, a przynajmniej wiedziałabyś czego ci potrzeba w nowym aparacie. Z tego co czytam to zmiana sprzętu niekoniecznie zaowocuje dużo lepszymi zdjęciami. Proponuję najpierw poczytać o fotografii ogólnie, niekoniecznie cyfrowej, potem wziąć instrukcję od kompakcika, zrobić jeszcze trochę zdjęć - tym razem już świadomie co do ustawień ( najlepiej manualnych, ale jeśli ich nie ma, to zwróć uwagę jak działają konkretne programy). Potem pooglądasz zdjęcia i zobaczysz co wyszło nie tak i dlaczego. Ustalisz czy winny aparat czy fotograf i będziesz wiedzieć czego szukać w nowym sprzęcie. Tym bardziej, że porywasz się na naprawdę trudną dziedzinę fotografii, rzeczywiście wymagającą co do sprzętu, ale jeszcze bardziej od fotografa.
                          Wierz mi, że tym kompaktem już pobawiłam się różnymi ustawieniami jakie były dostępne. Instrukcję też już mam przewertowaną. Zdjęć już nim zrobiłam sporo z różnym skutkiem, ale kilka zdjęć na lodowisku wyszło całkiem przyzwoitych. Chciałabym teraz kupić coś lepszego na czym mogłabym się nauczyć robić zdjęcia. Niestety czytanie instrukcji "na sucho" mi niewiele daje.
                          Prosiłam Was o poradę, gdyż korzystając do tej pory z kieszonkowego aparatu nie mam pojęcia np. o obiektywach.
                          I jeszcze raz powtórzę nie mam aspiracji do robienia super profesjonalnych zdjęć sportowych, bo zdaję sobie sprawę, że do tego potrzebny jest dużo droższy sprzęt i duuuużo większe umiejętności. Nie zrozumcie mnie źle - po prostu przeglądając zdjęcia jakie do tej pory zrobiłam to jednak najczęściej aparat ten był wykorzystywany do robienia fotek na meczach hokejowych i właśnie te zdjęcia sprawiały mi najwięcej problemów.
                          Zdaję sobie sprawę, że jakość zdjęć zależy przede wszystkim od umiejętności tego kto te zdjęcia robi. Odłożyłam trochę pieniędzy (pewnie większości wydaje się to suma śmiesznie mała) i chciałam kupić aparat na którym mogłabym się czegoś nauczyć, na razie mam tylko zapał , umiejętności i wiedzy póki co nie za wiele .

                          Comment

                          • Wesoly
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2003.10
                            • 371

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wesoly, S7000 to arcydzieło
                            Z tego punktu widzenia nie sposób polecić żadnej hybrydy

                            S9500 (szóstki nie miałem) wydaje mi się mieć podobną charakterystykę barw jak Nikony, wymaga on zawsze korekty balansu bieli. Spróbuj tym pobawić się, może co pomoże.
                            To chyba pomęczę go do naturalnej śmierci
                            Pozdrawiam, Wesoły

                            Comment

                            • Alphonse
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2007.06
                              • 96

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                              Zaprezentowany pogląd jest tak rozpowszechniony, że walka z nim wydaje się bezsensowna, ale spróbuję wyjaśnić pewne sprawy.
                              (...)
                              Sensowna THX za zwrócenie uwagi, masz zupełną rację - głupoty napisałem.
                              Dość często wybieram aparaty znajomym i wrzucałem im do koszyka filtry na zasadzie "niech mają komplet, może przyda się". Jednemu, dość majętnemu, kupiłem trzy filtry, potem patrzę a on trzy nakręcił, jeden na drugi.
                              Sam nie mam filtra ochronnego.
                              Natomiast nad wodą, na śniegu przydaje się filterek i tak mi coś zaświtało, że może i na lodowisku przyda się - nie wiem, nie fociłem czegoś takiego.
                              Ale z cenami i jakością też masz rację - lepiej nic nie nakręcać, jeśli to ma być filtr za 30 zł.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              (...)cyfrówki są dla biednych
                              (...)
                              Zgadzam się Gdybym był bogaty.... kupiłbym sobie wielkoformatowego analoga.....

                              Moja dzioucha odrzuciła fotografię cyfrową, męczy mnie o Nikona F100. Nie na moją kieszeń, wynalazłem jej Pentaxa MZ-M i pewno go kupię.

                              Ja pozostaję przy cyfrze także z powodu wady wzroku.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dori, przyzwoite zdjęcia można uzyskać prawie każdym aparatem, bo to bardziej zależy od tego, kto fotografuje.
                              Oczywiście.
                              Panowie niech się tu wymądrzają i popisują , a ja proponuję ci Canona PowerShot S3 IS + karta 2GB + dobre akumulatorki i ładowarka - powinnaś się zmieścić w 1500 zł.
                              Gdy zechcesz kupić buty - polecam nr 45, bo 44 jednak trochę cisną

                              Bez urazy za ten żarcik, mam wrażenie że polecasz, gdyż sam masz takowego.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dori Wyświetlenie odpowiedzi
                              (...) i chciałam kupić aparat na którym mogłabym się czegoś nauczyć, na razie mam tylko zapał , umiejętności i wiedzy póki co nie za wiele .
                              Skoro nie tylko na mecze hokeja, to Fuji S9600 spełni się jako aparat do nauki. Ma wszystko co potrzeba.
                              Jeśli zdecydujesz się na niego, to spróbuj go obejrzeć przed zakupem. Jest on chyba największą hybrydą i też Fujiki sprawiają wrażenie nieco klasyczne, spartańskie, takie szorstkie w obejściu. Niektórzy to właśnie lubią, niektórzy nie znoszą.

                              I jeszcze miałbym uwagę co do karty do Fuji, ale to już jeśli się na niego zdecydujesz.

                              Polecam ten artykuł, zwłaszcza rozdziały "Compared to...". Dotyczy S9500, ale nieważne.

                              Comment

                              • crizz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.02
                                • 1255

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi

                                Oczywiście.

                                Gdy zechcesz kupić buty - polecam nr 45, bo 44 jednak trochę cisną

                                Bez urazy za ten żarcik, mam wrażenie że polecasz, gdyż sam masz takowego.

                                Wrażenie zupełnie mylne - nie mam i nie chcę mieć, bo za duży. Mam innego Canona, który wystarcza mi na moje skromne potrzeby. Uważam po prostu, że w tym pułapie cenowym (nie zapominajmy o akcesoriach) ten model jest najlepszym wyborem.

                                Żarciku nie zrozumiałem, tym bardziej, że w 44 bym miał luz...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X