Większość z nas, a zdecydowanie ci którzy warzą piwo w domu wiedzą, że warzeniu piwa towarzyszą przeróżne czynności. Jedne lubimy inne nie. W moim przypadku za każdym razem utrapieniem jest mycie i odkażanie butelek. Poświęcam na to sporo czasu.Zdecydowanie więcej niż na rozlewanie i kapslowanie.Myciu towarzyszą wielkie poty które stugami spływają po twarzy. Praktycznie już po myciu jestem tak zmęczony, że na rozlewanie nie mam ochoty.
Założyłem ten temat pod presją wczorajszego dnia. Jak mnie pamięć nie myli jeszcze tak przy myciu się nie zmęczyłem.
Założyłem ten temat pod presją wczorajszego dnia. Jak mnie pamięć nie myli jeszcze tak przy myciu się nie zmęczyłem.
Comment