Jak długo jesteśmy w stanie wytrzymać bez piwa?

[dziku]

Od dziś, w środku upalnych wakacji, nie mogę pić piwa - biorę dożylnie leki, które grożą nawet śmiercią w przypadku wymieszania z alkoholem. Nie z jednym piwem oczywiście, ale wolę nie ryzykować. Tym bardziej, że dzienna dawka kosztuje mnie ok. 25 zł i wolałbym nie ograniczać skuteczności leku.
Abstynencja skończy się chwilę przed Zlotem.

Ależ ja Cię dobrze rozumiem... Też nie tak dawno temu tak miałem.
Pozwól, że i ja za Twoje zdrowie wypiję

[zAjkA]

Mi ostatnio zdażyło się nie pić piwa przez cały wrzesień.

[perłyfan]

Idę na rekord ! Ostatnie piwo wypiłem 20 listopada. Nie miałem tak długiej przerwy "od przedwojny"

[ucho]

Ja ostatnie 29.10.2010r.
Najdłużej nie piłem pół roku. (tu trzeba wziąć poprawkę na to, że nie znałem wtedy oferty małych browarów)

[fuliano]

Pierwszy raz od wakacji miałem 2 dni przerwy na święta.
Ale jak tylko do Wawy wróciłem, od razu do Bierhalle pognałem

[Mason]

Niedawno miałem cztery dni przerwy, gdyż każdego dnia wieczorem musiałem gdzieś jechać. To niezły wynik . Zdarzają się także dwa-trzy dni bez piwa

[e-prezes]

Mnie się wydawało, że już dwa dni to wyzwanie nie do przeskoczenia, a aktualnie mija 10 dni. Postanowienie jest jednak dłuższe. Całkiem zrezygnować

[kopyr]

Mnie się wydawało, że już dwa dni to wyzwanie nie do przeskoczenia, a aktualnie mija 10 dni. Postanowienie jest jednak dłuższe. Całkiem zrezygnować

Prezesie zmień robotę, nie służy Ci.

[YouPeter]

Prezesie zmień robotę, nie służy Ci.

Lub żonę

[żąleną]

Lub dilera.

[darekd]

Lub znajomych

[Krzysiu]

...Postanowienie jest jednak dłuższe. Całkiem zrezygnować

Spokojnie, ziemia wszystko wyciągnie.

[Latarnik]

Od Sylwestra ani kropelki.
Dobrze, że śnieg wali i nie chce mi się nigdzie jeździć.

[M-kwadrat]

Ja podobnie - w tym roku jeszcze nic. Postanowienie trzykrólowe - dieta = m.in. wyrzucenie alkoholu. Ale w piątek wypad fotograficzny do Szkocji i tam będzie obowiązywać dyspensa. Czyli wychodzi, że wytrzymam 41 dni.

[dipeone]

U mnie 5 dzień i szczerze mówiąc to od wczoraj zastanawiam się skąd by tutaj wziąć te kilka złotych i iść na lanego Koźlaka.