Jak długo jesteśmy w stanie wytrzymać bez piwa?

[abernacka]

(...)Ale w piątek wypad fotograficzny do Szkocji i tam będzie obowiązywać dyspensa. (...)

Jakieś browary na trasie?

[M-kwadrat]

Jakieś browary na trasie?

Obawiam się, że nie dam rady. Jedziemy tutaj - raczej odludne miejsce więc pewnie w najbliższej okolicy nic nie ma a nastawienie jest żeby weekend spędzić z aparatami w górach więc czasu na dalsze eskapady nie będzie raczej. W natłoku zajęć jeszcze nawet nie zdążyłem zrobić rozeznania co warto na miejscu wypić lub/i przywieźć do domu. Korci mnie Brew Dog ale pewnie znajdzie się sporo innych nie dostępnych u nas piw.

[abernacka]

(...) raczej odludne miejsce więc pewnie w najbliższej okolicy nic nie ma a(...).

Mylisz się!
W pobliżu gdzie zamierzasz rezydować działa Atlas Brewery
W pobliżu Oban działają również trzy inne browary:
Oban Ales
Oban Bay Brewery
oraz
The Oyster Brewery

A po za tym są to piękne okolice

[anteks]

8 dzień

[dadek]

Ja pobiłem swój rekord wszechczasów i już 12 dni nie piłem żadnego piwa. Ale dziś rano skończyłem brać antybiotyk i zaraz lecę na lane Dawne. Koniec katorgi!

[żąleną]

zaraz lecę

Nie zahacz kulą o kominy.

[dipeone]

U mnie też czas bez piwa padł wczoraj mocnym akcentem. Boner Mocny, Boner Pils, Irlandzkie Mocne, Nakielskie Jasne i Czarne Dosładzane. W sumie to chyba warto było. ;- )

[Demigod]

W 2007 roku w ciągu siedmiu miesięcy nie wypiłem kropli piwa. Po tym czasie pierwsze jakie smakowałem była Perła Export. Każdego roku mam przerwy kilku-kilkunasto tygodniowe.
Po przerwie piwo smakuje najlepiej.

[dlugas]

Ja nic nie postanawiam. Mam ochotę i piwo w lodówce to jedno wieczorkiem raz na kilka dni piję bez jakiejś samokrytyki.

Często jest jednak tak, że mam plan wypić kilka dobrych piw, nakupię i później stoją przez miesiąc, bo nie ma czasu na spożycie.
Na szczęście data do spożycia zmusza do ciągłej, choć powolnej i niewielkich ilościach konsumpcji.

Gorzej wygląda sprawa z jedzeniem. W tej kwestii przydałoby się poczynić jakieś postanowienia i co najważniejsze się ich trzymać.

Żeby było na temat. Do najdłuższej abstynencji od alkoholu, zmusza mnie przeważnie choroba połączona z brakiem wolnego czasu ze szczyptą braku chęci w danych dniach na spożywanie.

[WojciechT]

Ja nie piłem piwa już od piątku. 40 stopni gorączki i gardło zatkane (chyba) przez opuchnięte węzły chłonne skutecznie uniemożliwiają mi konsumpcję

A poza tym nie przypominam sobie żadnej dłuższej przerwy (tzn. dłuższej niż tygodniowa) od kilku lat.

[wrednyhawran]

Kurde, wczoraj nie piłem... Ale dzisiaj na pewno nadrobię

[DonZ]

Najdłużej piwa nie piłem chyba przez 9 miesięcy. Ostatnio od piątku do niedzieli wieczorkiem, potem była 1szt. Bombina Blues.

[kloss]

A jak każdy wie po piwie brzuszek rośnie

Po samym piwie brzuszek nie rośnie. Raczej po zakąskach do piwa.

[dlugas]

Po samym piwie brzuszek nie rośnie. Raczej po zakąskach do piwa.

Zależy ile tych piw codziennie wypijesz
:]

100ml piwa ma ok 50kcal czyli tyle co sok pomarańczowy czy jabłkowy, ale soku w jeden wieczór nie wypijesz 3 -4 litrów :]

[leona]

Czego to człowiek nie osiągnie jak go warunki zewnętrzne zdopingują?
Choróbsko i antybiotyki trzymają mnie z dala od kufla 10 dzień. A najgorsze jest to, że kilka razy dziennie otwieram lodówkę z czekającym porterem i risem, i nic, nie ciągnie, nie żal, nie skręca. Musze podmienić zestaw na iipa i cda