No i stało się - zbliżam się do stanów sprzed 2 lat Na 5 zarejestrowanych 1 tajniak, Kham, którego mało znam i 2 nieznanych mi Forumowiczów... Z jednej strony czuję jakiś zamierzchły obowiązek udania się w objęcia Morfeusza, a z drugiej jeszcze tyle instalek i zmian konfiguracji mnie czeka... No i jakaś mała defragmentacja dysku by się przydała na poprawę nastroju
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Zbliżam się do prawdziwej samotności w sieci = poza mną zarejestrowany jeszcze tylko obywatel brloin, którego nie znam. Piękna noc się zapowiada, a tu spać trzeba iść, bo rano do pracy... Ech... Po raz pierwszy widzę, że z moich kontaktów na gg kompletnie nikogo nie ma Czyżby noc z piątku na sobotę wszystkich przetrzebiła???
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Kurka, oba fora przeczytane, na wiadomości gg odpowiedziane... Chyba pójdę spać, bo co się będę tak samotnościować po próżnicy, skoro wszyscy już zapewne śpią...
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Kurka, pierwsza noc od półtora miesiąca, że autentycznie nie chce mi się samotnościować w sieci, robotę zostawiam, komputer wyłączam, bo mnie zmęczyło to ślęczenie To chyba ta zima tak na mnie wpływa. Dobrze, że w międzyczasie do konstruktywnych wniosków dochodzę, kiedy nikt mi głowy nie zawraca, ani ja nikomu
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Ledwo północ minęła a tu dupa, nikt na forum nic nie pisze, nie można podyskutować, a na PW same pytania techniczne, na które o tej porze człowiek wolałby nie odpowiadać
Może chociaż ktoś coś w odpiwkach zaintonuje, hmm?
PS
kurde, niekiedy czuję się, jak Radzia - chiałbym, żeby browarbiz był jak chat
Comment