Samotność w sieci

[jerzy]

Do świtu było jeszcze na pewno ponad dwie godziny - to jaki to ranek?

[żąleną]

O, dzięki Jerzemu wiem, o której poszedłem spać, a właśnie pół godziny temu się mnie o to pytano.

[żąleną]

He, myślałem że będę sam na forum, a tu grupka maniaków jednak się kręci.

"A jednak sie kręci!" - jak powiedział Kopernik? Galileusz?

Jeszcze nie śpicie, czy już?

[żąleną]

JESTEM SAM NA SAM Z ADMINEM!!!

[ART]

[abernacka]

żąleną napisał(a)
JESTEM SAM NA SAM Z ADMINEM!!!

Raczej tego to ja bym nie powiedział! Jest już "trójkąt".

[ART]

gorący ranek się szykuje...

[żąleną]

Kto robi taniec brzucha?

[abernacka]

Proponuję abyś to ty rozpoczął ten ekscytujący taniec!

[ART]

ja zalotnie mielę ozorem. powinno wystarczyć ze strony administracyjnej.

[żąleną]

Przeczekałem ich i wymiękli...

Obejrzałem sobie właśnie film z letniego festiwalu capoeirowego mojej grupy. Bardzo fajnie zrobiony, razem ze trzy godziny materiału: zajęcia, wywiady, przedstawienie w teatrze.

Niedługo rozpoczynam agitację za festiwalem zimowym. Może tym razem zbierze się jakaś grupka chętnych do obejrzenia przedstawienia, cena zapewne nie będzie wygórowana. Liczę na wynudzoną i wyalienowaną Cyborżkę. Na zaostrzenie apetytu mam zapis przedstawienia letniego - są fragmenty piwno-kabaretowe...

[żąleną]

JESTEM SAM NA SAM Z KOBIETĄ ADMINA!!!

[kalifat]

Cóż żadna to samotność, ale jaki szok przeżyłem, kiedy o 8.40 w piątek było AŻ 9 użytkowników i tylko 6 zarejestrowanych (teraz na szczęście coś się ruszyło).

Może to te wichury zerwały łącza z Browarem ?
Oby nie.

[cyborg_marcel]

żą: na moją samotność zawsze możesz liczyć (oczywiście w ramach rozsądku, bo Pani Doktor nie chcę się narażać...)
mój mózg - zwłaszcza ostatnio - jest wyalienowany sam od siebie, więc uważam, że nadaję się do zapomnienia o reszcie zaśnieżonego dziś świata i zachwycania się jedynia capoeirowymi wyczynami

[arcy]

Ale wywiało - raptem 10 osób, jeśli liczyć mnie i arzy'ego oddzielnie
Chyba ART nie tylko pogodę w Opolu zupgradował