serdeczne pozdrowienia dla moich byłych kolegów niedoli (a może doli) nocnego samotnościowania się w sieci - chwilowo muszę ją uskuteczniać jedynie w sieci swych neuronów, ale może już niedługo... znowu nieprzespane noce na wyczekiwaniu "użytkowników = 1"
a do tego czasu samotnościujcie się efektywnie, cobym miała co czytać
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment